wnętrostwo/kastracja

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Cathedral
Posty:8
Rejestracja:17 stycznia 2006, 21:57
Lokalizacja:Zamość

17 stycznia 2006, 22:10

Czy usunięcie niezstąpionego jądra to to samo, co kastracja? (chodzi mi zasadniczo o przebieg i efekt zabiegu)
Czy możliwe jest, aby u psa podczas oględzin miotu stwierdzono, że jądra zstąpiły, po czym w wieku 5 miesięcy - że nie zstąpiły/cofnęły się?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 stycznia 2006, 23:30

tzn. operacja wnętra to zabieg wnetrostwa , którego celem jest kastracja, ale nie jest to to samo gdyż często kończy się otwarciem jamy otrzewnowej. Jeśli szczenie miało jadra to raczej jest niemożliwe jego cofniecie sie do jamy otrzewnowej może ono nie do końca mieć prawidłowo wykształcone poszczególne struktury i w trakcie rozwoju osobniczego opuścić moszne ale to teoraia z którą pracując 11 lat nigdy!!!!!!!!!! się nie zetknąłem.
Cathedral
Posty:8
Rejestracja:17 stycznia 2006, 21:57
Lokalizacja:Zamość

18 stycznia 2006, 21:33

Właściciel ojca szczenięcia zasugerował, że jądra mogą cofnąć się w wyniku urazu, a właściciel matki (odsprzedał psa w wieku 5-ciu miesięcy) - że szczenięta miały badane jądra i że wszystko było ok. Pies ma teraz około 10-ciu miesięcy i będzie musiał przejść zabieg usunięcia jądra... Moim zdaniem hodowcy niestety naginają prawdę, ale chciałam ustalić, czy to, co mówią mogło rzeczywiście mieć miejsce...
Dowiedziałam się również, że wnętrostwo jest przenoszone jako wada recesywna - co oznacza, że oboje rodzice muszą być nosicielami wadliwego genu, aby urodził się chory piesek - czy to się zgadza? Czy uważa Pan, że psy-nosiciele powinni być wykluczeni z hodowli (tak sugerują niektórzy), czy tylko należy unikać tych samych kojarzeń?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 stycznia 2006, 22:44

tak jest to wada dziedziczna i zwierzęta posiadające ją SĄ WYKLUCZANE Z HODOWLI!!!!!!! Ci twoi hodowcy zdecydowanie naginają prawde do swoich potrzeb.
Cathedral
Posty:8
Rejestracja:17 stycznia 2006, 21:57
Lokalizacja:Zamość

21 stycznia 2006, 11:58

Na całe szczęście nie są to hodowcy mojego pieska... :) Jednak historia jest mi bliska i dziękuję za odpowiedź.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 27 gości