Dwa dni temu adoptowaliśmy starszego psiaka ze schroniska. Niestety już w domu okazało się, że ma wyłysiały i zaczerwieniony brzuszek. Poza tym, trochę się drapie w tych miejscach.
Zaznaczę też, że psiak pochodzi z interwencji. Został wyciągnięty z fatalnych warunków (piwnica, brud), skrajnie wychudzony. Pierwsze zmiany w schronisku zobaczyli tuż po jego przybyciu (notka na FB), jednak nam powiedzieli, że zdrowy
![Confused :?](./../images/smilies/icon_confused.gif)
![Obrazek](https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10802081_1026760857341210_341554224929480102_n.jpg?oh=ca24dbe02879a21454c23845b7f3c9c7&oe=550211F6)
Jakieś pomysły co to? Alergia pokarmowa? Zaniedbanie? Grzyb?