natychmiast do lecznicy jesteśmy czynni na Sanockiej jest dr. Kobiałka to nie może się ciągnąć tyle dni od 1 maja.
Jeszcze sprostuję operujemy w Krakvecie na dyżurach, tylko wymaga to sciągnięcia drugiego lekarza. Zresztą nigdzie w małopolsce dyżurów nocnych nie pełni 2 lekarzy jest to za drogie rozwiązanie i zawsze jest sciągany drugi lekarz i personel pomocniczy ( jeśli tego wymaga zabieg). Sporadycznie musimy odesłać gdzie indziaj zwierzęta bo jest 2 chirurgów i czasami razem wyjeżdzamy np. na szkolenia i nie ma nikogo do pomocy przy zabiegu i znowu przykład nie będzie nas razem 12 maja jesteśmy na szkoleniu.
wymioty i problemy z chodzeniem
dokładnie biegiem do liczny jeśli do tego wszystkiego doszły objawy neurologiczne jest źle!
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
czyli istnieje realna szansa, że jeżeli pojadę teraz do kravetu to coś zostanie zrobione i nie odeślą mnie do domu mówiąc żeby czekać do rana?
oczywiście jeśli trzeba coś będzie robić. Zawsze robimy jeśli trzeba , ale 3 maja na wizycie pies czuł się bardzo dobrze ( poprawił sie jego stan - taki mamy wpis w karcie) i kontakt się urywa. Główny problem u tego psa to leczenie w kilku lecznicach co powoduje , że lekarze nie chcą wchodzic sobie w drogę i myślą , że lekarz prowadzący podejmie decyzje. A kto właściwie nim jest???
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
pies wcale się nie czuł dobrze. owszem, rozbudził się na wizycie w lecznicy (wiem z opowiadań), natomiast jak wrócił do domu to się położył i już nie wstawał i tak jest do teraz. ciężko stwierdzić kto nim jest, ostanim czasem leczymy się w myślenicach. pies od paru dni nie może chodzić, cały czas wymiotuje. od wczoraj nie jest w stanie sama ustać na nogach. a mi karzą spokojnie czekać do poniedziałku i sama nie wiem co mam robić
jeśli stan psa nie poprawia się na co czekać do ponidziałku. Już lekarz prowadzący powinien podjąć jakieś wiążące decyzje jak zwleka trzeba próbować gdzie indziej wykonywać radykalniejsze kroki. Do 3 maja wiem co się z psem działo i rozmawiałem i z koleżankami i kolegą i rzeczywiście 3 było trochę lepiej , a potem nie wiem już nic. A pies z opisów jest w coraz gorszym stanie.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
w takim razie pojedziemy jeszcze dzisiaj, jak tata wróci z pracy.
SleepingSun szkoda ,ze tracisz czas na opisy i tak prawde mowiac leczysz psa w kilku lecznicach i jest z tego wielkie g...o !! ja juz bym dawno byla w lecznicy nie wiem na co czekasz . Malo odpowiedzialne zachowanie
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
może na to, że do lecznicy nie polecę, a od każdego weteraynarza słyszę, że mój pies czuje się dobrze.
oj nie lubię jak sie wrzuca wszystkich lekarzy do jednego worka , nie cierpię tego . Mimo tego, że bardzo Cię szanuję za wiedzę i serce to jaki pies dobrze czujacy sie dostaje kroplówki codziennie??? Ja takich nie znam.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Panie doktorze, ja naprawdę nie uważam żebym miała kwalifikacje większe niż osoba, która skończyła weterynrię. powierzam zdrowie i życie mojego psa osobom, które mają odpowiednie wykształcenie. Kori była u weterynarza w poniedziałek (w miare dobry stan, chodziła jeszcze normalnie), wtorek wymiotowała dalej, środa lecznica wymioty i zaczeły się problemy z chodzeniem, czwartek myślenice, piątek lecznica, w sobotę weterynarz był u nas w domu. sama widzę, że pies się cholernie źle czuje, ale co ja mogę? traktowana jestem jak osoba która znacznie przesadza... a każdy weterynarz po kolei informowany był o tym co po kolei było u psa robione i co zalecane...
Dziewczyna zastanow sie to Ty wiesz jak sie Twoj pies czuje i zdajesz relacje lekarzowi . Na tej podstawie lekarz podejmuje decyzje o odpowiednich badaniach i leczeniu. Dlaczego leczysz psa u roznych lekarzy to jest niesamowite trzymaj sie jednej lecznicy. Jeszcze raz Ci powtarzam jedz na Sanocka i nie trac czasu bo bedzie zapozno jutro to pojedziesz uspic psa zastanow sie. Nie narzekaj na lekarzy tylko wez sie w garsc i dzialaj bo to Ty jestes wlascicielka psa a nie lekarze.Po co te dyskusje jedz z tym psem porozmawiac mozesz sobie jak psisko nie bedzie sie meczyc.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
drogi gościu, psa leczyłam w dwóch lecznicach, ponieważ lecznica w myślenicach jest nieczynna w święta, z tego względu 2 razy 1 i 3 maja byłyśmy w krakvecie. jak już wspomniałam do lecznicy nie polecę, tym bardziej z psem na plecach.
No to poczekaj do jutra i idz do weta w Myslenicach. Od godziny 18-tej zrobiany wielki szol a za 6 godzin to juz bys 3 razy zalatwila sprawe. Mozna bylo kogos poprosic o pojechanie do lecznicy teraz to juz wszyscy spia i ja tez ide spac bo szkoda mojego czasu na tak malo odpowiedzialne decyzje wlasciciela . Milej nocki
Zla jestem na Ciebie. Ja bym nie pozwolila sie meczyc mojemu pupilowi zamiast siedziec przed kompem to bym kombionowala dojazd do lecznicy. Jak moj pupil cierpi to ja razem z nim i nie pozwalam na cierpienie ,dlatego ciezko mi jest zrozumiec takie zachowanie .!!!!
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości