wymioty i problemy z chodzeniem

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 maja 2013, 21:47

natychmiast do lecznicy jesteśmy czynni na Sanockiej jest dr. Kobiałka to nie może się ciągnąć tyle dni od 1 maja.


Jeszcze sprostuję operujemy w Krakvecie na dyżurach, tylko wymaga to sciągnięcia drugiego lekarza. Zresztą nigdzie w małopolsce dyżurów nocnych nie pełni 2 lekarzy jest to za drogie rozwiązanie i zawsze jest sciągany drugi lekarz i personel pomocniczy ( jeśli tego wymaga zabieg). Sporadycznie musimy odesłać gdzie indziaj zwierzęta bo jest 2 chirurgów i czasami razem wyjeżdzamy np. na szkolenia i nie ma nikogo do pomocy przy zabiegu i znowu przykład nie będzie nas razem 12 maja jesteśmy na szkoleniu.
Gość

05 maja 2013, 21:54

dokładnie biegiem do liczny jeśli do tego wszystkiego doszły objawy neurologiczne jest źle!
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 maja 2013, 22:58

czyli istnieje realna szansa, że jeżeli pojadę teraz do kravetu to coś zostanie zrobione i nie odeślą mnie do domu mówiąc żeby czekać do rana?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 maja 2013, 23:09

oczywiście jeśli trzeba coś będzie robić. Zawsze robimy jeśli trzeba , ale 3 maja na wizycie pies czuł się bardzo dobrze ( poprawił sie jego stan - taki mamy wpis w karcie) i kontakt się urywa. Główny problem u tego psa to leczenie w kilku lecznicach co powoduje , że lekarze nie chcą wchodzic sobie w drogę i myślą , że lekarz prowadzący podejmie decyzje. A kto właściwie nim jest???
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 maja 2013, 23:14

pies wcale się nie czuł dobrze. owszem, rozbudził się na wizycie w lecznicy (wiem z opowiadań), natomiast jak wrócił do domu to się położył i już nie wstawał i tak jest do teraz. ciężko stwierdzić kto nim jest, ostanim czasem leczymy się w myślenicach. pies od paru dni nie może chodzić, cały czas wymiotuje. od wczoraj nie jest w stanie sama ustać na nogach. a mi karzą spokojnie czekać do poniedziałku i sama nie wiem co mam robić
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 maja 2013, 23:26

jeśli stan psa nie poprawia się na co czekać do ponidziałku. Już lekarz prowadzący powinien podjąć jakieś wiążące decyzje jak zwleka trzeba próbować gdzie indziej wykonywać radykalniejsze kroki. Do 3 maja wiem co się z psem działo i rozmawiałem i z koleżankami i kolegą i rzeczywiście 3 było trochę lepiej , a potem nie wiem już nic. A pies z opisów jest w coraz gorszym stanie.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 maja 2013, 23:28

w takim razie pojedziemy jeszcze dzisiaj, jak tata wróci z pracy.
Gosc

05 maja 2013, 23:36

SleepingSun szkoda ,ze tracisz czas na opisy i tak prawde mowiac leczysz psa w kilku lecznicach i jest z tego wielkie g...o !! ja juz bym dawno byla w lecznicy nie wiem na co czekasz . Malo odpowiedzialne zachowanie :roll:
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 maja 2013, 23:39

może na to, że do lecznicy nie polecę, a od każdego weteraynarza słyszę, że mój pies czuje się dobrze.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 maja 2013, 23:49

oj nie lubię jak sie wrzuca wszystkich lekarzy do jednego worka , nie cierpię tego . Mimo tego, że bardzo Cię szanuję za wiedzę i serce to jaki pies dobrze czujacy sie dostaje kroplówki codziennie??? Ja takich nie znam.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

05 maja 2013, 23:56

Panie doktorze, ja naprawdę nie uważam żebym miała kwalifikacje większe niż osoba, która skończyła weterynrię. powierzam zdrowie i życie mojego psa osobom, które mają odpowiednie wykształcenie. Kori była u weterynarza w poniedziałek (w miare dobry stan, chodziła jeszcze normalnie), wtorek wymiotowała dalej, środa lecznica wymioty i zaczeły się problemy z chodzeniem, czwartek myślenice, piątek lecznica, w sobotę weterynarz był u nas w domu. sama widzę, że pies się cholernie źle czuje, ale co ja mogę? traktowana jestem jak osoba która znacznie przesadza... a każdy weterynarz po kolei informowany był o tym co po kolei było u psa robione i co zalecane...
Gosc

05 maja 2013, 23:58

Dziewczyna zastanow sie to Ty wiesz jak sie Twoj pies czuje i zdajesz relacje lekarzowi . Na tej podstawie lekarz podejmuje decyzje o odpowiednich badaniach i leczeniu. Dlaczego leczysz psa u roznych lekarzy to jest niesamowite trzymaj sie jednej lecznicy. Jeszcze raz Ci powtarzam jedz na Sanocka i nie trac czasu bo bedzie zapozno jutro to pojedziesz uspic psa zastanow sie. Nie narzekaj na lekarzy tylko wez sie w garsc i dzialaj bo to Ty jestes wlascicielka psa a nie lekarze.Po co te dyskusje jedz z tym psem porozmawiac mozesz sobie jak psisko nie bedzie sie meczyc.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

06 maja 2013, 00:02

drogi gościu, psa leczyłam w dwóch lecznicach, ponieważ lecznica w myślenicach jest nieczynna w święta, z tego względu 2 razy 1 i 3 maja byłyśmy w krakvecie. jak już wspomniałam do lecznicy nie polecę, tym bardziej z psem na plecach.
Gosc

06 maja 2013, 00:10

No to poczekaj do jutra i idz do weta w Myslenicach. Od godziny 18-tej zrobiany wielki szol a za 6 godzin to juz bys 3 razy zalatwila sprawe. Mozna bylo kogos poprosic o pojechanie do lecznicy teraz to juz wszyscy spia i ja tez ide spac bo szkoda mojego czasu na tak malo odpowiedzialne decyzje wlasciciela . Milej nocki
Gosc

06 maja 2013, 00:14

Zla jestem na Ciebie. Ja bym nie pozwolila sie meczyc mojemu pupilowi zamiast siedziec przed kompem to bym kombionowala dojazd do lecznicy. Jak moj pupil cierpi to ja razem z nim i nie pozwalam na cierpienie ,dlatego ciezko mi jest zrozumiec takie zachowanie .!!!!
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 114 gości