wymioty i problemy z chodzeniem

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

08 maja 2013, 20:43

W końcu mam dostęp do kompa...
Myslałam o Kori, żyłam nadzieją aż do smsa Królowej...
Szczerze nie wiem co mam powiedzieć, ja wierzyłam, ona dla mnie jest psim bohaterem a Ty razem z nią. Jesteś dla mnie prawdziwym przewodnikiem, który zaciekle walczył o swojego kochanego przyjaciela. Trzymaj się... "po każdej burzy przychodzi słońce".
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

08 maja 2013, 23:03

SleepingSun, przesyłam słowa otuchy. Kori miała najwspanialszą właścicielkę pod słońcem. Nic ją już nie boli. Boże, nic tylko wyć. Ściskam Cię serdecznie. M.
Rikula
Posty:143
Rejestracja:09 września 2012, 22:38

09 maja 2013, 08:41

Ech życie ...współczuję bardzo
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 maja 2013, 22:52

rzeczywiście Kori świat zaczął się walić bez żadnych zahamowań. Zmiany neurologiczne galopowały. Byliśmy w szoku w lecznicy jak choroba potrafi położyć zwierzę na łopatki w tak krótkim okresie. Ten psiak , był dla mnie wzorem walki o życie i nieraz klientom opowiadałem , że warto walczyć. Szanuję Twoją decyzję jak i Twojego Ojca. Widać, że to zwierzę bylo częścią Waszego rodzinnego życia.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 75 gości