Wyniki badania krwi u Haskiego niejadka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
ciapek
Posty:87
Rejestracja:16 lutego 2007, 14:14

01 grudnia 2007, 09:03

Wyniki wyszły w normie tylko kreatynina jest mała 0,5 norma chyba była od 1 do 1,8. Weterynarz powiedział że z wyników wygląda tak jakby był głodzony i co znim robić nic totalnie nie chce jeść. bardzej opisane co on je jest tutaj http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=6303 teraz karmie go dietką BARF o suchym można zapomnieć.

Czy ta kreatynina może być taka mała i jak zmusić go do jedzenia
Awatar użytkownika
gasparo
Posty:256
Rejestracja:27 czerwca 2006, 14:40
Lokalizacja:Kraków

01 grudnia 2007, 17:09

A jak długo jest na Barfie?
Czasami poprostu potrzeba czasu, żeby niedobory się wyrównały. Przyjmuje sie, że ok. miesiąca od zmiany diety. Dopiero po tym czasie robiąc badania kontrolne można miarodajnie powiedzieć, czy ten sposób karmienia psu służy, czy trzeba coś zmienić.
Poza tym biorąc pod uwagę Twoje posty z działu "żywienie", nie jestem do końca przekonana, że karmisz psa właściwym Barfem. W tej diecie oprócz samego mięsa z kościami (kośćmi?- jak powinno być?), pies powinien dostawać miksowane warzywa i owoce z podrobami, jogurt, surowe jajko razem ze skorupką (po sparzeniu oczywiście). Warzywa też urozmaicone, nie tylko marchewka i jabłko. Wszystko oczywiście w ilościach odpowiednich do wieku i wagi i aktywności psa. Poczytaj więcej o dobrym zbilansowaniu Barfa.
Awatar użytkownika
ciapek
Posty:87
Rejestracja:16 lutego 2007, 14:14

06 grudnia 2007, 15:00

Powiem tak robić można różne mikstury tylko jest jeden podstawowy problem jak powiedzieć psu żeby je zjadł.

Rozmawiałem z jedną chyba z lepszych chodowli Huszczaków w kraju i mieli taki sam problem z suczką. Dawali jej poprostu wszystko tylko żeby zjadła , cokolwiek, Husky niejadek to jest niesamowity problem teraz po różnych konsultacjach to wiem i trzeba dbać żeby pies jadł cokolwiek a nie co nam się MARZY. :(
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

06 grudnia 2007, 15:18

A powiedz mi ... on nie ma ani jednej rzeczy którą lubi jeść?? Ryba z puszki??? Ser biały??? Pasztet??? Żwacze??? coś co wyjątkowo śmierdzi naprzykład?!?!
Awatar użytkownika
ciapek
Posty:87
Rejestracja:16 lutego 2007, 14:14

06 grudnia 2007, 15:27

Naprawde nie ma takiej żeczy za którą by przepadał , zje naprzykład jeden plasterek swojskiej wędzonej szyneczki co ja dostaję odrazu ślinotoku i koniec drugiego plasterka już nie chce.

Naprawdę jest duży problem te psy żyją raczej stadnie i lubią rywalizację a naszemu jej brakuje, stosujemy różne metody i coś tam zawsze zje ale nie jest tego zawiele :(
goskaaa
Posty:1088
Rejestracja:03 sierpnia 2007, 09:02

06 grudnia 2007, 15:32

A czy próbował kiedyś np żwaczy??? Jeżeli nie to kup mu w zoologicznym. Jest to strasznie śmierdzący gryzak dla psa... ale można go zmielić i posypac nim żarcie... Na moją zawsze działa.
Dodawałam tez do jedzenia jak nie chciała jeśc za młodu, tuńczyka, ser biały, podlewałam tranem z oliwą, czasami troche pasztetu, jakąs rybkę z puszki... nic a nic z tych rzeczy nie podziała??
Awatar użytkownika
ciapek
Posty:87
Rejestracja:16 lutego 2007, 14:14

06 grudnia 2007, 15:40

Nic z tych żeczy nie podziała problem leży raczej w naturze tych psów.
Podstawa to osobnik ALFA i rywalizacja o wszystko , nie ma problemów z tymi psieskami jak jest ich kilka. Ale czasem trafi się taki niejadek i ciężko dać sobie z tym rady.

Najlepiej jak dostaje jeść to żeby kręcił się jeszcze jakiś pies i problem znika.
Awatar użytkownika
gasparo
Posty:256
Rejestracja:27 czerwca 2006, 14:40
Lokalizacja:Kraków

06 grudnia 2007, 16:25

No to chyba trzeba pomyśleć o jakimś czworonożnym zachęczaczu na stałe. Może jakiś kundelek zmieściłby sie dodatkowo w Waszym "stadzie"?
Huszczak miałby towarzystwo do zabaw na podwórku, a miseczki byłyby zawsze wylizane do czyściutka?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 58 gości