Witam,
moja suczka ma 4 lata. jakiś rok temu zaczęła kuleć, diagnoza:wypadanie rzepek, konieczny zabieg.miała w sumie dwie operacje stabilizacji rzepek w tylnych łapach, za pomocą gwoździków. po jakimś miesiącu znowu zaczęła kuleć, tym razem na prawą łapę. okazało się, że gwoździk,zamontowany podczas zabiegu, był za długi. kolejny zabieg (usunięcie łebka gwoździa) przyniósł ulgę, ale nie na długo. często się zdarza, że sunia nagle zaczyna piszczeć i unosi prawą łapkę do góry. weterynarz twierdzi, że już jest wszystko ok, że pies prawdopodobnie przywykł do bólu i unosi łapkę z przyzwyczajenia. ja jednak nie sądzę, aby psina była w stanie aż tak dobrze symulować.
zauważyłam, że łapka idzie w górę po kąpieli lub gdy jest na dworze zimno.
skoro rzepki są w porządku to może coś z mięśniami/ stawami?
u zwykłego weterynarza nie zajmują się takimi rzeczami, a do innego najbliższego specjalisty mam ok. 100km.
czy może mi ktoś doradzić, jak mogę jej pomóc sama, tak żeby jej nie zaszkodzić?
Proszę o poradę i z góry dziękuję za pomoc :)
York po operacji rzepki kuleje
takie łapeczki trzeba dokładnie zbadać aby móc powiedzieć co się dzieje, przez neta nie można nic powiedzieć co się dzieje.