Gruczoły trzeba wyleczyć a potem można je "przypalić". Usunięcie grozi nietrzymaniem kału.AlicjaeR pisze:Do Pana Jarka .
Mój prawie 6 letni AST , ma kłopoty z gruczołami od około 2 roku życia , z tym że nigdy nie miałam takiej sytuacji aby pies kombinował coś koło pupy , saneczkował , jedynym symptomem , ze coś jest nie tak były cienkie kupy , przed i po czyszczeniu kupska oki .
Na początku oczyszczaliśmy co 2 miesiące , teraz coraz częściej są kłopoty i po raz 2 mamy już zapalenie z ropą i krwią .
Psiak histerycznie reaguje na wszelkie próby manipulacji przy odbycie , do utrzymania są potrzebne 3 osoby a on jeszcze potrafi wyjść z szelek , nie licząc płaczu .
Wet. coraz poważniej zastanawia sie nad usunięciem gruczołów .
CZy to bezpieczny zabieg , czy poza tym że pies traci swoją tożsamość daje jakieś skutki uboczne, jak wygląda rekonwalescencja po zabiegu
zapalenie gruczołów okołoodbytowych
- matysiulka5
- Posty:31
- Rejestracja:13 marca 2010, 07:56
- Kontakt:
ojoj .
no właśnie tego się obawiam , bo miejsce ukrwione , unerwione ...Chefrenek pisze:Gruczoły trzeba wyleczyć a potem można je "przypalić". Usunięcie grozi nietrzymaniem kału.AlicjaeR pisze:Do Pana Jarka .
Mój prawie 6 letni AST , ma kłopoty z gruczołami od około 2 roku życia , z tym że nigdy nie miałam takiej sytuacji aby pies kombinował coś koło pupy , saneczkował , jedynym symptomem , ze coś jest nie tak były cienkie kupy , przed i po czyszczeniu kupska oki .
Na początku oczyszczaliśmy co 2 miesiące , teraz coraz częściej są kłopoty i po raz 2 mamy już zapalenie z ropą i krwią .
Psiak histerycznie reaguje na wszelkie próby manipulacji przy odbycie , do utrzymania są potrzebne 3 osoby a on jeszcze potrafi wyjść z szelek , nie licząc płaczu .
Wet. coraz poważniej zastanawia sie nad usunięciem gruczołów .
CZy to bezpieczny zabieg , czy poza tym że pies traci swoją tożsamość daje jakieś skutki uboczne, jak wygląda rekonwalescencja po zabiegu
myslę ze pan Jarek też się wypowie
- matysiulka5
- Posty:31
- Rejestracja:13 marca 2010, 07:56
- Kontakt:
ktoś mi powie co to gruczoły??
Każdy pies ma dwa gruczoły analne (po obu stronach odbytnicy). Nazywane są one czasami "gruczołami zapachowymi", ponieważ pies dzięki nim znaczy swoje terytorium, a także ma swój indywidualny zapach.matysiulka5 pisze:ktoś mi powie co to gruczoły??
Zatoki odbytnicze są opróżniane dzięki ciśnieniu odbytniczemu podczas defekacji. Wydzielina gruczołowa jest brązowawym płynem, chociaż może stać się także gęsta, żółtawa lub kremowa. Zatoki odbytnicze mogą zostać opróżnione także przez skurcz zwieracza. Może do tego dojść, gdy pies jest zdenerwowany, przestraszony lub, gdy chce "oznaczyć" swoje terytorium. Skurcz zwieracza nie tylko "znaczy terytorium", ale nadaje psu stały, charakterystyczny "psi" zapach.
jeśli zwierzę regularnie dostaje zapalenie tych gruczołów niestety trzeba się zdecydować na ich usunięcie. NIE NA ŻADNE PRZYPALANIA - CO ZA BZDURY KTOŚ WYMYŚLA. Nie zgodzę się też z Isabelle 30 że wyleczyć i koniec. U niektórych zwierząt zapalenie tych gruczołów następuje na tle autoagresywnym i ich usunięcie pozostaje koniecznością a nie dobrem dopuszczalnym. Jeśli taka historia ma miejsce trzeba to wykonać iż nawracające zmiany zapalne nie pozostają dla mięśnia zwierzcza odbytu . Sam zabieg nie jest dużym ryzykiem jeśli go robi ktoś kto wie co należy zrobić. Skutków ubocznych takie zabiegu nie ma . Bez gruczołów zwierzę może bez problemu żyć.
Panie Jarku słowo przypalanie zostało wzięte w cudzysłów tzn. że użyłam słowa potocznego. Mój pies miał dwa razy "przypalane" gruczoły. Zabieg polegał na wstrzyknięciu w gruczoły jakiejś substancji. Jakiej nie odpowiem bo się na tym nie znam.
Mam takie pytanko. Czy możliwe by odczyn zapalny z gruczołów umiejscowił się w gardle? Tzn., przy zapaleniu gruczołów powstawał też obrzęk gardła?:lol:
Zaznaczam, że pies ma bardzo wrażliwe gardło. Jest po skróceniu podniebienia miękkiego i usunięciu migdałków.
Zaznaczam, że pies ma bardzo wrażliwe gardło. Jest po skróceniu podniebienia miękkiego i usunięciu migdałków.
nie, nie możliwe.
U nas KONIEC z gruczołkowymi problemami .
Rada dla wszystkich których pies ma z nimi kłopoty : mianowicie USG prostaty . U nas , kiedy już podejmowaliśmy decyzję o usunięciu gruczołów , zdecydowaliśmy jeszcze o USG prostaty , i co się okazało , powiększona (wcześniej inny wet badał palpacyjnie i twierdził że jest ok , podczas zapalenia gruczołków ).
Kastracja do tygodnia , pies załatwia się normalnie , gruczoły się opróżniają same , dupsko sie wklęsło .
A pies ...szczęśliwy , nic nie boli , bawi się jak szczeniak , widać bolesność okolic okoloodbytowych była duża
Rada dla wszystkich których pies ma z nimi kłopoty : mianowicie USG prostaty . U nas , kiedy już podejmowaliśmy decyzję o usunięciu gruczołów , zdecydowaliśmy jeszcze o USG prostaty , i co się okazało , powiększona (wcześniej inny wet badał palpacyjnie i twierdził że jest ok , podczas zapalenia gruczołków ).
Kastracja do tygodnia , pies załatwia się normalnie , gruczoły się opróżniają same , dupsko sie wklęsło .
A pies ...szczęśliwy , nic nie boli , bawi się jak szczeniak , widać bolesność okolic okoloodbytowych była duża
Mój piesek, pekińczyk ma 5 lat, ostre zapalenie gruczołów odbytowych, wyciskanie częste, pupa czerwona, leci z niej krew. Wypalane miał też dwa razy, antybiotyki, nic nie działa, pies się męczy, non stop saneczkuje. Weterynarz dziś nie mógł wycisnąć jednego gruczołu, mówi, że pierwszy raz mu się to zdarza. Tak jak by gruczoł się zapchał. Mam zadzwonić i umówić się na usuwanie gruczołów. Powiedział też, że w całej jego karierze nie zdarzyło mu się uszkodzić zwieracza ale ostrzegł, że to bardzo wrażliwe miejsce i może się zdarzyć, że go uszkodzi i pies nie będzie trzymał później kału. Pies się męczy, ja również. Zgodzić się na ten zabieg? To by usunęło problem raz na zawsze, boje się jednak, że mój piesek może potem do końca życia chodzić w pieluchach.
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
Jeśli pies też się męczy to ja bym usunęła
Witam! Mój shih tzu również ma problem z gruczołami. Rok temu miał je płukane jodyną czy inną podobną substancją. Niestety teraz problem powrócił. Chce oszczędzić pieskowi cierpienia i lekarz proponuje kastrację, która podobno zmniejszy tą uciążliwą dolegliwość. Na wycinanie gruczołów się na pewno nie zdecyduje, ale nad kastracją się zastanawiam. Czy ktoś dzięki niej wybrnął z problemu? Z góry dziękuję za pomoc!
Mój owczrek został wysterylizowany , niestety sterylizacja nie zniosla problemu gruczolow, tyle może , że obecnie zamiast co 3 miesiące ma czyszczone gruczoly 2 razy do roku. W przypadku mojego psa pierwsze symptomy zapchania się gruczołów związane są z zachowanie. Pies staje się nadaktywny, pobudzony, nie może sobie znależć miejsca, dodam, że nic nie kombimuje przy pupie. Kiedy zaczyna kombinować to jest już poważny stan zapalny , robi się przetoka. Dlatego zawsze bacznie go obserwuję. Oprocz tego jest alergikiem, w wielu oprcowaniach na temat alergii, pisze się , że problem gruczołów wiąże się posrednio z alergią. Tak więc wykastrowanie nie sprawiło, że problem znikńął, ale przynajmniej w moim przypadku pojawia się rzadziej.
Pozdrawiam Dorota i Merlin
Pozdrawiam Dorota i Merlin
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości