Miesiąc temu mój wet stwierdził u mojego ON-ka schorzenie, jak wyżej. Zaordynował lek przeciwzapalny i miesiąc na smyczy, po miesiącu kontrola. Cóż, kontrola wykazała, że torebka nadal jest luźna . Zalecenie, by uważać, żadnych nagłych zrywów. Jednak pies mi nieznacznie utyka , zwłaszcza, kiedy wstaje, po kilku krokach jest nieco lepiej, ale boję, że lepiej już nie będzie.
Ufam swojemu wetowi, ale chcę jeszcze poszukać jakichś innych możliwości, czy może podawać jakieś żele, glukozamine, cy cuś? Może jakieś okłady? No przecież w nieskończoność nie będę podawał leku p/zapalnego.
Czy ktoś z Was miał podobny problem?
Zapalenie torebki stawowej w stawie kolanowym
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
Ja poszłabym do ortopedy. Tak na konsultacje.
Wet u którego byłem, to chirurg urazowy. To dobry lekarz i wierzę, że on wie, co mówi a ja tylko tak, na chłopski rozum, zastanawiam się, czy jakimiś "ludowymi" sposobami typu...nie wiem, okłady z kapusty :)nie da się tej torebki ulepszyć.
Jednak pies zaczął znów z lekka utykać dopiero wczoraj i zastanawiam się, czy to nie z powodu braku ruchu przez miesiąc, może te łape "nie rozchodzoną.
Jednak pies zaczął znów z lekka utykać dopiero wczoraj i zastanawiam się, czy to nie z powodu braku ruchu przez miesiąc, może te łape "nie rozchodzoną.
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
Wiesz, ja nie mowię, że chodzisz do złego weta ale inny wet może wpadnie na inne lepsze rozwiązanie?
czy robiłeś rtg kolana jak rozległe zapalenie objęło staw kolanowy?
nIe, nie robiłem rtg, wet stwierdził, że to na bank zapalenie. Nie chciał narażać mnie na koszta.
ychm, znam te teksty ostatni taki słyszałem w nocy z piątku na sobotę od właściciela owczarka niemieckiego leczonego 10 !!!!!!! dni na stłuczenie i zapalenie kości ramieniowej i też nie robił zdjęcia aby nie narażać na koszty. Zrobiłem zdjęcie i ...... ciężkie złamanie kości ramieniowej z przemieszczeniem. W ciągu 24 godzin był po operacji. Dzięki Bogu nie straci łapy.