Zapalenie ucha - Drożdżaki
Witam. Jestem nowy na tym forum, więc jesli robię jakies błędy to przepraszam. Mam taki problem. Moja półtoraroczna suczka ma chore uszy. na początku wet dał mi kropelki do zakrapiania uszu o nazwie "Otisan". Na niewiele to się zdało. Więc dostałem kropelki "Surolan" i tabletki Synergal albo jakoś podobnie. Niestety to też niewiele pomogło, więc wet pobrał próbkę z jej ucha to badania (nie pamiętam jak się ono nazywa, niemniej chodzi o ustalenie o co chodzi z tym uchem). Badanie wykazało że w uchu są DROżDżAKI. Dostaliśmy antybiotyk (nie wiem jaki bo na opakowaniu nic nie jest napisane) i płyn o nazwie "imaverol". Własnie przed chwilą wróciliśmy od Weterynarza. Dodam jeszcze że ten wet prowadzi moją suczkę od 6 tyg życia. Jestem raczej zadowolony z opieki tego wet. Ale to przeciągające się zapalenie ucha trochę zachwiało moim zaufaniem. I tu moje pytanie. Czy Pańskim zdaniem kuracja i leki stosowane sa odpowiednie? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam: Grzegorz Dzikowski i Sarusia
Nie jestem ekspertem, ale miałam tę samą sytuację ze swoim psem dlatego się wtrącę, mimo że na pewno czekasz na odpowiedź pana doktora Jarka.
Najpierw miałam przemywać Otifree, potem dostałam Surolan, ale nie pomógł, na koniec pojechałam do dobrej lecznicy - pobrali wymaz z ucha - okazało się że drożdżaki, miałam płukać ucho codziennie płynem do higieny uszu i zakraplać, lub wprowadzać na waciku odrobinę Imaverolu - po tygodniu przeszło jak ręką odjął i nie wraca od pół roku (odpukać ).
Wydaje mi się więc, że wszystko jest robione prawidłowo - jedyny błąd to nie zrobienie badań na początku leczenia - oszczędziłoby Ci to kosztów . Twój lekarz i tak jest w porządku, bo w końcu doszedł co właściwie leczy - u mnie po tym Surolanie stwierdził że jak od tego nie przeszło to może być tylko alergia Ludzie, ile ja karm zmieniłam Niby nic strasznego, ale dało po kieszeni - a najgorsze że pies cały ten czas się drapał . Mam nadzieję, że u Was ta kuracja też pomoże, pozdrawiam!
Najpierw miałam przemywać Otifree, potem dostałam Surolan, ale nie pomógł, na koniec pojechałam do dobrej lecznicy - pobrali wymaz z ucha - okazało się że drożdżaki, miałam płukać ucho codziennie płynem do higieny uszu i zakraplać, lub wprowadzać na waciku odrobinę Imaverolu - po tygodniu przeszło jak ręką odjął i nie wraca od pół roku (odpukać ).
Wydaje mi się więc, że wszystko jest robione prawidłowo - jedyny błąd to nie zrobienie badań na początku leczenia - oszczędziłoby Ci to kosztów . Twój lekarz i tak jest w porządku, bo w końcu doszedł co właściwie leczy - u mnie po tym Surolanie stwierdził że jak od tego nie przeszło to może być tylko alergia Ludzie, ile ja karm zmieniłam Niby nic strasznego, ale dało po kieszeni - a najgorsze że pies cały ten czas się drapał . Mam nadzieję, że u Was ta kuracja też pomoże, pozdrawiam!
nie lubię tego typu pytań , bo nie mam ku temu żadnych uprawnień aby oceniać spób leczenia kolegów. Napiszę tylko nic złego nie robi.
Moja roczna suczka shih tzu ma drożdżaki w uszach. Dostała krople do uszu o nazwie Aurizon (do stosowania raz dziennie). Czy te kropelki mogą jakoś uczulać albo powodować że coś boli moją psinke? Moje obawy wynikają z tego że zauważyłam że Koko coraz częściej (nie wiem jak to dokładnie nazwać) malska i ciągle obizuje nosek. Dodatkowo zauważylam że czasami ma na nosku takie kropelki ..... jakby wody
każdy lek może uczulać maść także. Mlaskanie to nie kwestia uczulenia . Krople z nosa przy tak silnych upałach moga się pojajwiać i nie są oznaką żadnej choroby.