Zdrowie psów rasowych. Genetyka. Chów wsobny.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 20:15 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
Raczej spełniające wzorzec czy też nie, no, ale to też zależy od hodowcy. Miot dogów błękitnych zanim go uznano, poszedł do uśpienia. Ta kobita od RR (z dokumentu) też usypiała bez pręgi. Jak widać zależy od człowieka i chyba od tego co chce osiągnąćSnedronningen pisze: W hodowlach liczy się każde szczenie i to mocne i to słabsze.
Ja chce psa rasowego, chce mieć w końcu psa zrównoważonego, dlatego hodowle mojej ukochanej rasy obserwuję od lat. ( i od lat ze ściskiem w dołku patrzę jak na świat przychodzą kolejne maluchy, a ja chociaż jednego mieć nie mogę ) Interesują mnie cechy ich charakteru, mam świadomość możliwości wystąpienia chorób właściwych dla psów dużych. Mogę poszperać w rodowodach i poszukać info, a to dla mnie dużo.
Dla mnie rasy zniszczone to te modne niegdyś i obecnie, dlatego modlę się żeby moja ukochana rasa nigdy modna nie była.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Seiti, obecnie liczy się każde, bo za to jest kasa.
Biznes sam padnie jeżeli dojdzie do silnej degeneracji rasy, tylko szkoda, że będą musiały za to zapłacić psy.
Co do wilków, czytam, że nie jest pewnym od jakiego wilka udomowienie się zaczęło. Niektórzy podejrzewają np. Canis lupus pallipes. Także nie jest chyba dużym błędem mówienie u udomowieniu wilka, choć rzeczywiście w takim układzie jest skrótem myślowym. Odkryto na przykład, że dzisiejsze psy można pod względem genetycznym podzielić na 4 główne grupy (bliższe i dalsze wilkom). Jedna z nich wskazuje na bardzo bliskie pokrewieństwo z wilkiem, z kolei rasy afrykańskie są bardzo zróżnicowane. Do tego dochodzi "nierównomierność" w czasie i miejscu udomawiania wilka. Działo się to w różnym czasie, w wielu miejscach na ziemi. Pewnie było tak, że pra-psy oddzieliły się od linii wilków (jak czytam ok. 100 000 lat temu) a do tego ludzie potem zaczęli kombinować i próbowali pewnie i udomawiać wilki i tę linię, która naturalnie się oddzieliła.
Co do wilków, czytam, że nie jest pewnym od jakiego wilka udomowienie się zaczęło. Niektórzy podejrzewają np. Canis lupus pallipes. Także nie jest chyba dużym błędem mówienie u udomowieniu wilka, choć rzeczywiście w takim układzie jest skrótem myślowym. Odkryto na przykład, że dzisiejsze psy można pod względem genetycznym podzielić na 4 główne grupy (bliższe i dalsze wilkom). Jedna z nich wskazuje na bardzo bliskie pokrewieństwo z wilkiem, z kolei rasy afrykańskie są bardzo zróżnicowane. Do tego dochodzi "nierównomierność" w czasie i miejscu udomawiania wilka. Działo się to w różnym czasie, w wielu miejscach na ziemi. Pewnie było tak, że pra-psy oddzieliły się od linii wilków (jak czytam ok. 100 000 lat temu) a do tego ludzie potem zaczęli kombinować i próbowali pewnie i udomawiać wilki i tę linię, która naturalnie się oddzieliła.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Usuwam wpis merytoryczny.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2014, 20:14 przez Snedronningen, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Ale są rasy chore i rasy zdrowe. Nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. To jest bardzo nie fair.
Bardzo ciekawy temat ! szkoda, że nie ma tego filmu po polsku, przydałoby się trochę edukacji narodu. Mam pięknego psa, championa w swojej rasie . I bardzo chorego . Ma 5 lat jest właśnie po drugiej operacji na kręgosłupie, boryka się z łysieniem , cierpi na refluks ( wrodzony). A ja nie mam prawa o tym głośno mówić , bo to jakiś cholerny temat tabu Utrzymanie tego psa , operacje i rehabilitacje kosztuje czasem w tysiącach miesięcznie , nie chcę myśleć, co by tą sukę czekało gdybym tej kasy nie miała.
Miałam odwagę przyznać, że suka jest chora i teraz hodowcy chcą minie pożreć żywcem ! Nienawidzą mnie , bo ujawniam ich cholerne tajemnice . I w dupie mają ból i cierpienie psa , bo kupa szczeniaków czeka na sprzedaż , tylko to się liczy !!
To najbardziej zakłamane i fałszywe środowisko jakie spotkałam w życiu.Mma ochotę zapomnieć, że w ogóle ich poznałam, ale przecież ktoś w końcu powinien zacząć głośno mówić co się w tych hodowlach dzieje.....
Miałam odwagę przyznać, że suka jest chora i teraz hodowcy chcą minie pożreć żywcem ! Nienawidzą mnie , bo ujawniam ich cholerne tajemnice . I w dupie mają ból i cierpienie psa , bo kupa szczeniaków czeka na sprzedaż , tylko to się liczy !!
To najbardziej zakłamane i fałszywe środowisko jakie spotkałam w życiu.Mma ochotę zapomnieć, że w ogóle ich poznałam, ale przecież ktoś w końcu powinien zacząć głośno mówić co się w tych hodowlach dzieje.....
-
- Posty:1279
- Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
- Lokalizacja:Stavanger
Gayka, ale to nie wszyscy są tacy. Tu też nie można uogólniać. Są osoby, które Cię za to zjedzą żywcem a są osoby, które tego nie zrobią, a wręcz przeciwnie.
Jeżeli dobre kojarzę rasę psa to tu gołym okiem widać, że mogą być problemy z kręgosłupem i to spore.
Jeżeli dobre kojarzę rasę psa to tu gołym okiem widać, że mogą być problemy z kręgosłupem i to spore.
\Snedronningen pisze:Gayka, ale to nie wszyscy są tacy. Tu też nie można uogólniać. Są osoby, które Cię za to zjedzą żywcem a są osoby, które tego nie zrobią, a wręcz przeciwnie.
Jeżeli dobre kojarzę rasę psa to tu gołym okiem widać, że mogą być problemy z kręgosłupem i to spore.
oczywiście, że jamniki miewają problemy z kręgosłupem, mam jamniki od dzieciństwa . Obecnie chorują masowo , ale jest to ukrywane. A do tej choroby przyczyniają się ludzie i z tym właśnie należy walczyć ! A już z całą pewnością nie wolno rozmnażać chorych psów. Ani jeden hodowca jamników nie zadaje sobie trudu namierzenia wszystkich swoich chorych psów i zastanowienia się jak pokierować hodowlą , aby wyeliminować a raczej spróbować wyeliminować to i owo . Jest chory pies = jest TAJEMNICA. Mój weterynarz , który od 5 lat zastanawia się na łysieniem mojego psa chciał się kontaktować z innymi lekarzami opiekującymi się psami z tego miotu, aby poszukać wspólnie o co chodzi , ale mnie wyśmiali ! Oj dużo można mówić....
Mam wielką nadzieję, że są inni niż CI, którzy mnie otaczają do tej pory...czekam aż inny się znajdzie !
Dołożę kolejną cegiełkę. Jamnik mojego dziadka. 4-letni pies, serdeczny, radosny, poczciwy. Pisałam już, że szkoda mi go było, bo on ledwo biega na tych łapkach a widać, że chce, że wyrywa się, ale anatomia mu nie pozwala. Porażenie. Nie może się załatwić, ledwo chodzi. Żeby to był pies pracujący to co innego, bo wtedy taka rasa ma sens a w mieście? Jamnik, bo jamnik. Zmarnowany pies. On ma tak dobry charakter. Nie mógłby mieć krótszego kręgosłupa i dłuższych nóg? Stara Ciapa biegnie jak chce, podrapie się jak chce a ten mały biedny zasapany z językiem na wierzchu. Mama jest bardzo zła: "to jest człowiek, wymyśli sobie żyrafkę (odnośnie wydarzeń w Danii) i ją zabije, wymyśli sobie Lolka (jamnik), dla własnej zabawy".
porażenie się leczy ! farmakologicznie lub operacyjnie ale leczy .Ciapa_Oli pisze:Dołożę kolejną cegiełkę. Jamnik mojego dziadka. 4-letni pies, serdeczny, radosny, poczciwy. Pisałam już, że szkoda mi go było, bo on ledwo biega na tych łapkach a widać, że chce, że wyrywa się, ale anatomia mu nie pozwala. Porażenie. Nie może się załatwić, ledwo chodzi. Żeby to był pies pracujący to co innego, bo wtedy taka rasa ma sens a w mieście? Jamnik, bo jamnik. Zmarnowany pies. On ma tak dobry charakter. Nie mógłby mieć krótszego kręgosłupa i dłuższych nóg? Stara Ciapa biegnie jak chce, podrapie się jak chce a ten mały biedny zasapany z językiem na wierzchu. Mama jest bardzo zła: "to jest człowiek, wymyśli sobie żyrafkę (odnośnie wydarzeń w Danii) i ją zabije, wymyśli sobie Lolka (jamnik), dla własnej zabawy".
Jest leczony, ale patrzeć, jak zwierzę cierpi, przez ludzki wymysł. Dziadek płacze. Wziął go z ulicy (moją też wziął z ulicy). Będzie u nas, bo dziadkowi windę remontują. Jesteśmy idiotami. Nie mógłby sobie latać jak moja kundlica? Nie, bo jest jamnikiem.
Chyba jednak z wilków. http://www.crazynauka.pl/wszystkie-psy- ... -z-europy/Snedronningen pisze: Ciapa_Oli, nie udomowiliśmy wilków. Canis lupus i Canis familiaris najprawdopodobniej mają wspólnego przodka ale psy nie powstały z wilków, lecz na drodze ewolucji oba te gatunki się rozeszły i przekształciły w obecne psy i obecne wilki. Ale to tak gwoli ścisłości.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 135 gości