zerwane wiezadła krzyżowe
przeczytałem po urlopie cały temat i dobrze się stało , że pies ma zabieg. Chodzenie na 3 łapach to nie jest genialne rozwiązanie jako stałe rozwiązanie. Doraźnie zadziała , ale tylko doraźnie. Przy stalym poruszaniu się na 3 łapach często dochodzi do zerwania więzadła w drugim kolanie i chodzenie się kończy. Więc zabieg u maluch jak najbardziej wskazany. Tym bardziej , że maluchy ładnie się rehabilitują.
Witam
Mam owczarka podhalańskiego ur 22.04.2015 wybiegł za bramę i usłyszałem piski.
Była noc wiec nie wiem co ie dokładnie stało.Nie stawał na nogę wiec przypuszczam że źle gdzieś stanął.
Jak dotykam mu nogi czuje ze lata mu jaka część tej ze nogi.Jet to u góry nogi.Od strony przednich łap. Przy miednicy jest to unieruchomione a przy kolanie lata wolno i jak jet z boku pies nie chodzi.Jak to dam na prawidłowe miejsce czyli do kolana w jego przedniej centralnej części pies chodzi normalnie.Bylem na zdjęciu ale weterynarz co mi to zdjęcie robił mnie trochę osłabił bo moim zdaniem nie trzeba było nawet tego zdjęcia robić bo czuć to normalnie w rekach co sie dzieje.Skaował mnie tylko 120 zł.I na następne spotkanie umówił.Nie zamierzam tam już jechać bo jak on tego nie czuje myślę że ie na tym nie zna.Dla mnie oczywiste jet że jet tam coś zerwane.Jak jet to na swoim miejscu pies normalnie chodzi i biega jak się przesunie pies nie staje na nogę.Wiem ze potrzebna jest tu operacja by to nie wyskakiwało ze swojego miejsca.Co Pan o tym myśli?Ile taka operacja?I czy można umówić się odrazu na operacje tak by nie jeździć niepotrzebnie parę razy.Ja jestem z Dębicy mam kolo 130 km do Krakowa.
Mam owczarka podhalańskiego ur 22.04.2015 wybiegł za bramę i usłyszałem piski.
Była noc wiec nie wiem co ie dokładnie stało.Nie stawał na nogę wiec przypuszczam że źle gdzieś stanął.
Jak dotykam mu nogi czuje ze lata mu jaka część tej ze nogi.Jet to u góry nogi.Od strony przednich łap. Przy miednicy jest to unieruchomione a przy kolanie lata wolno i jak jet z boku pies nie chodzi.Jak to dam na prawidłowe miejsce czyli do kolana w jego przedniej centralnej części pies chodzi normalnie.Bylem na zdjęciu ale weterynarz co mi to zdjęcie robił mnie trochę osłabił bo moim zdaniem nie trzeba było nawet tego zdjęcia robić bo czuć to normalnie w rekach co sie dzieje.Skaował mnie tylko 120 zł.I na następne spotkanie umówił.Nie zamierzam tam już jechać bo jak on tego nie czuje myślę że ie na tym nie zna.Dla mnie oczywiste jet że jet tam coś zerwane.Jak jet to na swoim miejscu pies normalnie chodzi i biega jak się przesunie pies nie staje na nogę.Wiem ze potrzebna jest tu operacja by to nie wyskakiwało ze swojego miejsca.Co Pan o tym myśli?Ile taka operacja?I czy można umówić się odrazu na operacje tak by nie jeździć niepotrzebnie parę razy.Ja jestem z Dębicy mam kolo 130 km do Krakowa.
oczywiście , że można umówić zabieg , ale najważniejsze to trzeba wiedzieć czego i jak to zostało uszkodzone. Co wyszło ze zrobionego zdjecia?
dziękuję nie zwróciłem uwagi , ciekawe dlaczego wyrzuciło mi posta jako nieczytanego i koniecznego do odpisania. Jeszcze raz dziękuję.
Panie doktorze proszę o rade,moja Lusy Jack Russel 10 letnia ,9 kilo ma zerwane oba więzadła ...prawe już dawno ( około rok temu)było częściowo zerwane...kazali klatkowac i tak tez zrobiłam...po dwóch miesiącach zaczęła normalnie chodzić...teraz około miesiąca temu lewa łapka ...RTG ...oba zerwane..mieszkamy w Szkocji...koszty zabiegów olbrzymie..proponowali zewnątrztorebkowe...nie wiem czy dla mojej Lusy to jest dobre rozwiązanie pomimo ze wazy 9 kilo..ona jest szalona..czy TTA rapid byłoby dobre dla niej ..czy mogłabym po zabiegu ja zabrac autem do domu?ok 20 godz jazdy...proszę mi doradzić co robic...mogłabym przesłać panu zdjęcia RTG mógłby pan zerknąć?Bardzo dziękuje i pozdrawiam
na pewno oba kolana do zabiegu. Jeśli miałbym wybierać to na pewno wybrałbym tta . Niestety zaraz po zbiegu możesz psa zabrać gdzie chcesz , ale ktoś musi te kolana prowadzić dalej to po zabiegu wymaga praktycznie przez 2 miesiące cyklicznych kontroli.