Zerwane więzadło krzyżowe

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Chao
Posty:4
Rejestracja:16 sierpnia 2019, 12:27

16 sierpnia 2019, 12:35

Witam, byłem u weterynarza i podejrzewa że mój pies ma zerwane więzadło krzyżowe, ale po pierwsze powiedział to na 95% bo tylko ruszał jakoś nogą psa i mówił że porusza kolano. Chciałbym się dowiedzieć czy na pewno to ma, a jak ma to czy da się z tym żyć, mianowicie podobno to kolano powinno go boleć, ale on kuleje od 5 dni i ani razu nie zapiszczał, w sumie to czasami lekko się bawi i nawet biega co prawda nie tak jak zawsze ale podbiec może. Teraz chce powiedzieć że nawet jakby to miał dlaczego raczej nie chce się zdecydować na operacje, mój pies ma 12 lat, ma cukrzyce, zaćmę i ma jakieś problemy z serem nie pamiętam co ale coś się nie domyka dopiero mamy iść do kardiologa to zbadać i teraz w tym przypadku jak okaże się że jednak ma zerwane to jest szansa że pies nie wstanie bo uśpieniu do operacji i moje pytanie brzmi czy bez operacji pies może żyć spokojnie i będzie chodził czy w pewnym momencie przestanie w ogóle chodzić. A i zapomniałem dodać że jego w sumie jedynym objawem jest to kulenie bo tak to wskoczy na łóżko nawet raz zszedł że schodów nie zdążyłem go złapać.
Guest
Posty:90
Rejestracja:23 kwietnia 2017, 11:54

16 sierpnia 2019, 14:12

To " ruszanie " przez weta to na pewno był test szufladowy ! wykonuje sie go ,aby sprawdzić czy doszło do zerwania więzadła. Mam w tym doświadczenie, bo mój pies miał zerwane więzadło w obu kończynach i operację metodą TTA rapid. Operacja jest wskazana gdyż dojdzie do uszkodzenia stawu. Jeżeli pies nie będzie używał kończyny to druga kończyna zostaje obciążona i może dojść do zerwania więzadła w drugiej kończynie. Zrób wszystkie badania u dobrego weta, który oceni czy pies może mieć operację. Musisz zrobić badania - morfologia , biochemia i echo serca. Wskazana byłaby wtedy narkoza wziewna , która jest bezpieczniejsza.
Chao
Posty:4
Rejestracja:16 sierpnia 2019, 12:27

19 sierpnia 2019, 09:26

Ale jeżeli nie będzie mógł przejść operacji to czy przez te więzadła w końcu przestanie całkowicie chodzić czy jaki jest objaw końcowy po zerwaniu drugiego ? Tak samo to teraz nie rozumiem tej jednej rzeczy weterynarz powiedział że na 95% czyli sam nie jest pewny na 100% czy to, to jak to można potwierdzić czy nie da się i tylko to badanie jakie wykonywał jest to sprawdzenia tego i jeszcze z tym bólem nie wiem jak jest własnie u psa ale człowiek raczej nie za bardzo może się ruszać po zerwaniu więzadeł, a mój pies nawet nigdy nie zapiszczał czy skacze z łóżka(staram się pilnować ale nie da się 24/7) czy przy samym chodzeniu co mówi mi weterynarz że go boli ?
Guest
Posty:90
Rejestracja:23 kwietnia 2017, 11:54

19 sierpnia 2019, 11:05

Przez internet nikt Ci nie zdiagnozuje psa . Wszystko wskazuje na to ,że doszło do zerwania więzadła . Jeżeli uważasz ,ze test szufladowy jest niemiarodajny to zrób dodatkowo rtg. Im dłużej będziesz zwlekał tym gorzej! Jak nie wierzysz wetowi , to znajdź ortopedę , a ten na pewno zdiagnozuje na 100%. Mojego psa też nic nie bolało i biegał jak szalony na 3 łapach . Po kilku dniach miał operację u ortopedy , a równo za rok doszło do zerwania więzadła w drugiej kończynie. Obie kończyny ma zrobione metodą TTA rapid i powrócił do pełnej sprawności. W internecie masz mnóstwo wiadomości na ten temat - wystarczy wpisać w google " zerwane więzadło krzyżowe u psa" .Ja na Twoim miejscu juz 10 razy byłbym u innego weta. Szkoda tylko psa , współczuję ,ze ma takiego beztroskiego właściciela.
Guest
Posty:90
Rejestracja:23 kwietnia 2017, 11:54

19 sierpnia 2019, 11:33

Popytaj jeszcze na FB forum " Choroby ortopedyczne psów i kotów im. Borysa Owczarka ". Tam uzyskasz pewną odpowiedź.
Chao
Posty:4
Rejestracja:16 sierpnia 2019, 12:27

19 sierpnia 2019, 11:37

Nawet nie wiem po co mnie oceniłeś jak mnie nie znasz i nie odpowiadasz na moje pytania. Po pierwsze był weekend więc jak wiesz to nie każdy weterynarz jest otwarty, dziś jadę do innego, więc zanim wyciągniesz wnioski kto kim jest zastanów się 2 razy i chyba nie czytasz to co piszę ze zrozumieniem nie mogę jak najszybciej zrobić operacji bo muszę jechać do kardiologa i muszę "naprawić" jego serce bo weterynarz mówił że jest coś nie tak, wiesz tak samo nie każdego stać na to żeby wydawać 500 zł bo jak to napisałeś ty był byś już u 10 różnych weterynarzy, a wizyta to około 50 zł jak nie więcej + operacja to koszt 1000 zł+, plus wizyta u kardiologa + lekarstwa, muszę wydawać około 150 zł co miesiąc tylko przez to że ma cukrzyce i zajmuje się tym psem najlepiej jak potrafię i irytuje mnie ktoś kto ocenia innych a nic nie wie o drugiej osobie, a ja pisałem w internecie nie po to żeby ktoś mi diagnozował psa tylko dlatego że się martwiłem i żyje nadzieją że nie ma zerwanych więzadeł i pytam się czy własnie np jak ma już zerwane to możliwością jest że go to nie boli w sensie nie pokazywał tego że go boli jakoś bo kuleć można zarówno od stłuczenia czy innego urazu
Guest
Posty:90
Rejestracja:23 kwietnia 2017, 11:54

19 sierpnia 2019, 11:53

Dla chcącego nie ma nic trudnego .Jeżeli kogoś nie stać to są portale - Pomagam.pl , Siepomaga.pl , Zrzutka.pl . Wielu włascicieli psów otrzymało ta droga wsparcie finansowe na kosztowne operacje wykonywane nawet za granicą.
Chao
Posty:4
Rejestracja:16 sierpnia 2019, 12:27

19 sierpnia 2019, 12:52

Nie wiem czy wiesz, czy kiedyś używałeś takiego portalu ale jest jak mówisz wielu właścicieli dostało kwotę, która chcieli ale jest też wielu, którzy nie dostają praktycznie nic albo dostało mały procent. Ja to kwotę nie zależnie od okoliczności zbiorę jedynie co dla mnie ważne to czas niby weterynarz powiedział żeby zastanowić się do października ale będę chciał u kogoś uzyskać tą 100% pewność że to, jest to co podejrzewa czyli pewnie wykonać to rtg, bo pewnie jak czytałeś historia chorób mojego psa niestety jest duża i po ludzku po prostu boję się go usypiać.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 sierpnia 2019, 11:44

przy zerwaniu więzadła krzyżowego jedynym skutecznym rozwiązaniem jest operacja . Może bez niej żyć ale trzeba pamiętać , że zniszczenie stawu kolanowego będzie stopniowo postępować. Metod zabiegu jest kilka TTa z jej modyfikacjami, TPLO, endoprotezowanie. Tylko kwestia solidnych badań dopuszczających i zabiegu.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 48 gości