Witam,
Posiadam 2 letnego labradora o niesamowitym apetycie ;( Dokladnie wczoraj rano udalo mu sie skrasc skarpete frotowa (doroslego czlowieka). Wczoraj pies dostal posilek o polowe mniejszy a dzis rano zaczol wymiotowac przerobionym pokarmem. Wszelkie dzisiejsze proby(bardzo male porcje) karmienia skonczyly sie znow wymiotanim. Pies nadal robi kupy ale jak mozna mu w tej sytuacji pomoc. Boje sie ze oslabnie, czy mozna mu dac cos co przyspieszy proces wydalania skarpety? Jak dlugo czekac na metody inwazyjne lub moze czym wczesniej tym lepiej?
Prosze o rade,
Pawel
Zjadl skarpete i co dalej...
Obawiam się, że jest mała szansa na wydalenie skarpety. Podanie środków na przeczyszczenie może jeszcze pogorszyć sytuację. Ja bym się dłużej nie zastanawiała tylko pognałabym z psem do dobrego weta (z dobrze wyposażonym gabinetem), gdzie lekarz wykonałby niezbędne badania i powiedział co dalej. Taka duża i na dodatek całkowicie niestrawna rzecz może zalegać w żołądku, albo zaczopować jelita. Myślę, że nie ma na co czekać
NATYCHMIAST DO LEKARZA. Chyba , że chcesz doczekać pieła. Po wywołaniu wymiotów może zwierze zwrócić skarpete ( chyba , że skuteczne metody wywołania biegunki wtłoczyły ją w jelita - to już Amen i na 99 % skończy się laparotomią). Raz udało nam się usunąć rękawice zimową za pomocą gastrofiberoskopu. Nie czekaj. Póki ciało obce jest w żółądku można go ewakuować bez laparotomi i gastrotomii.
Dziekuje za wszystkie rady i pewnie jutro pojawil bym sie u lekarza z pupilem. Naszczescie przerazil sie waszych rad i zwymiotowal
Jeszcze raz dziekuje za celne rady
Jeszcze raz dziekuje za celne rady