I stało się !
Za dwa tygodnie odbieram z hodowli drugiego kotka - ślicznego kocurka rosyjskiego . I dlatego mam pytanie co zrobić, aby pierwsze spotkanie pomiędzy nowym domownikiem a siedmio - miesięczną koteczką ACL przebiegło pomyślnie. Czy sa jakieś sposoby na ten "pierwszy raz"?
Troszeczkę się obawiam bo mój nowy - przyszły kotuś to ponoć straszny gapcio a moja koteczka to .
Co prawda dla domowników jest delikatna i nie gryzie i drapie, ale marny los pluszaków moich dzieci. Porywa i te największe i kotłuje sie z nimi gryząc i warcząc i drapiąc. Co będzie jeśli tak samo potraktuje kocurka?
Proszę poradźcie mi jak postępować, aby kotki się zaprzyjaźniły!
Pozdrawiam
dokocenie :-)
-
- Posty:191
- Rejestracja:04 lipca 2007, 21:40
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
To kwestia czasu nie ma tak jak u ludzie że jak się pokarzesz pierwszy raz to potem cię po tym ocenia. Najpierw mogą na siebie syczeć i warczeć (trzeba uważać żeby nie zrobiły sobie krzywdy), na następny dzień już powienny się bawić ub po porostu olewać. Z dnia na dzień będzie lepiej. Tak było z moimi wszystkimi kotkami. A czy one są małe jeden i drugi? Bo jeżeli tak to nie będzie problemu, będą się ze sobą bawić po jakimś czasie.
Zawsze pamiętaj wsystko to kwestia czasu!
Powodzenia i napisz jak się zaprzyjaźniły.
Zawsze pamiętaj wsystko to kwestia czasu!
Powodzenia i napisz jak się zaprzyjaźniły.
Minuail, może wyjdę na kompletną ignorantkę, ale ciekawość silniejsza - za nic nie umiem rozszyfrować skrótu rasy: ACL.Możesz podać pełną nazwę?
Jeśli chodzi o Twój problem to polecam książkę kociego psychologa Vicky Halls "Kocie Tajemnice".Dla mnie to przyjemna lektura i kopalnia wiedzy (autorka omawia konkretne sytuacje).Jest tu równiez rozdział dotyczący zapoznawania rezydenta z nowym domownikiem.
Jeśli chodzi o Twój problem to polecam książkę kociego psychologa Vicky Halls "Kocie Tajemnice".Dla mnie to przyjemna lektura i kopalnia wiedzy (autorka omawia konkretne sytuacje).Jest tu równiez rozdział dotyczący zapoznawania rezydenta z nowym domownikiem.
Jak zwykle ATO bezbłędnie . Jak Ty to robisz?
Dokładnie - moja Melania to American Curl Longhair
Ja też marzyłam zawsze o Rusku, ale jak poszłam do hodowli i zobaczyłam moją Melę (były tam i RUS i ACL - ale o tym już pisałam ) to wyszłam z nią
Co do Boryska (jeżeli się jednak zdecyduje), to szczerze polecam mu hodowlę, z której biorę małego. Ruski mają delikatne charaktery i dlatego długo szukałam ( i znalazłam dość daleko od Krakowa) takiej hodowli w której koty to naprawdę pasja i hobby całej rodziny i poświęcają im masę czasu, więc koty sa naprawdę zsocjalizowane
Bubuniu, ja już trochę ( a nawet dużo) poczytałam na ten temat , ale to teoria to teoria, a co praktyka naszych wspaniałych forumowiczów to co innego . Ale skorzystam z Twojej rady i przeczytam i tę książkę
Mam nadzieję że moja diablica zaakceptuje Nikiego
Mówię o niej diablica nie tylko ze względu na charakterek , ale i na wygląd. Kto widział czarnego ACL wie o czym mówię: czarne futro, żółte ślepia i złamane uszy które często wyglądają jak rogi
Pozdrawiam i dziękuję za rady
Dokładnie - moja Melania to American Curl Longhair
Ja też marzyłam zawsze o Rusku, ale jak poszłam do hodowli i zobaczyłam moją Melę (były tam i RUS i ACL - ale o tym już pisałam ) to wyszłam z nią
Co do Boryska (jeżeli się jednak zdecyduje), to szczerze polecam mu hodowlę, z której biorę małego. Ruski mają delikatne charaktery i dlatego długo szukałam ( i znalazłam dość daleko od Krakowa) takiej hodowli w której koty to naprawdę pasja i hobby całej rodziny i poświęcają im masę czasu, więc koty sa naprawdę zsocjalizowane
Bubuniu, ja już trochę ( a nawet dużo) poczytałam na ten temat , ale to teoria to teoria, a co praktyka naszych wspaniałych forumowiczów to co innego . Ale skorzystam z Twojej rady i przeczytam i tę książkę
Mam nadzieję że moja diablica zaakceptuje Nikiego
Mówię o niej diablica nie tylko ze względu na charakterek , ale i na wygląd. Kto widział czarnego ACL wie o czym mówię: czarne futro, żółte ślepia i złamane uszy które często wyglądają jak rogi
Pozdrawiam i dziękuję za rady
Po podpowiedzi ATY znalazłam to cudo, ale nie byłam pewna bo to chyba w Polsce dość rzadka rasa?Rzeczywiście te uszy nadają kotu bardzo zdecydowany wygląd, a czarny musi być naprawdę piękny .Bardzo chciałabym zobaczyć jej zdjęcia.
Kilka tygodni temu ten sam problem miał chyba Marcin 2000,ale o ile pamiętam nie został zasypany odpowiedziami Chociaż mam 3 futerka (w tym dwa czarne - mamę i syna) to nie brałam udziału w ich wstępnych kontaktach z adoptowanym trzecim kotem, a właściwie to chyba ja zostałam przygarnięta
Kilka tygodni temu ten sam problem miał chyba Marcin 2000,ale o ile pamiętam nie został zasypany odpowiedziami Chociaż mam 3 futerka (w tym dwa czarne - mamę i syna) to nie brałam udziału w ich wstępnych kontaktach z adoptowanym trzecim kotem, a właściwie to chyba ja zostałam przygarnięta
Masz całkowitą rację Bubuniu to niezbyt znana rasa w Polsce.
Z tego co wiem to hodowle są dwie trzy z czego jedna miała tylko jednen miot i na razie mimo paru lat nic wiecej, a druga ta w której kupiłam moją Melę też ogranicza działaność hodowlaną. Nawet strona tej hodowli jest ostatnio nedostępna - a szkoda bo bardzo fajna stronka i piękne zdjęcia kotów i dużo wiadomości o tej rasie .
Żałuję że ta rasa nie cieszy sie u nas popularnością , bo ACL to koty o bardzo łagodnym charakterze i nietypowym wyglądzie
Z tego co wiem to hodowle są dwie trzy z czego jedna miała tylko jednen miot i na razie mimo paru lat nic wiecej, a druga ta w której kupiłam moją Melę też ogranicza działaność hodowlaną. Nawet strona tej hodowli jest ostatnio nedostępna - a szkoda bo bardzo fajna stronka i piękne zdjęcia kotów i dużo wiadomości o tej rasie .
Żałuję że ta rasa nie cieszy sie u nas popularnością , bo ACL to koty o bardzo łagodnym charakterze i nietypowym wyglądzie
Znalazłam w albumie zdjęcie czarnego ACL - rzeczywiście coś niesamowitego Na dodatek jeszcze syczy na fotografa i efekt jest piorunujący. Wymarzony kot dla mnie, zawsze fascynowało mnie wszystko co szatańskie i magiczne Nie wiem tylko, czy Fiodor będzie podzielał tą moją fascynacjęMinuail pisze:Mam nadzieję że moja diablica zaakceptuje Nikiego Mówię o niej diablica nie tylko ze względu na charakterek , ale i na wygląd. Kto widział czarnego ACL wie o czym mówię: czarne futro, żółte ślepia i złamane uszy które często wyglądają jak rogi
Edit: Pokazałam tego diabełka mamie - chyba jednak nie jest to jej wymarzony kot
ACL są to na prawdę piękne i łagodne koty. Mamy ich kilkanaście pod opieką. W Krakowie jest hodowla tej rasy zresztą bardzo, bardzo porządnie prowadzona.
Wiem, wiem Panie Doktorze, że w Krakowie i że porządnie prowadzona, o mam właśnie z niej moje diablątko . Strona www nie działała przez jakiś czas, ale widzę, ze to już się od wczoraj zmieniło, więc polecam odwiedzenie jej, bo warto
Druga też jest w Krakowie, strona też bardzo ciekawa , ale coś nie ma maluchów, a trzecia nad morzem
Druga też jest w Krakowie, strona też bardzo ciekawa , ale coś nie ma maluchów, a trzecia nad morzem
Wiem ATO o jakie zdjęcie Ci chodzi
Jeżeli chodzi o Twoje zamiłowanie do wszystkiego co "sztańskie" to na wyglądzie się kończy , chyba że mój kot dorwie pluszka , albo wkurza go moje dzieci wtedy jak ten na zdjęciu syczy wścikle , ale wcale jej sie nie dziwię bo i sama na nich (dzieci) syczę czasami.
Jeżeli chodzi o Twoje zamiłowanie do wszystkiego co "sztańskie" to na wyglądzie się kończy , chyba że mój kot dorwie pluszka , albo wkurza go moje dzieci wtedy jak ten na zdjęciu syczy wścikle , ale wcale jej sie nie dziwię bo i sama na nich (dzieci) syczę czasami.
no pewnie, że zazdroszczę (ale tak jak napisała Ata - tylko i wyłącznie życzliwie ). Echhh taki "Rusek" to naprawdę moje marzenie...Na razie jednak skupiam się na mojej najcudowniejszej "dachóweczce" PolutceATA pisze: ...Minuail, ależ Borysek będzie Ci zazdrościć (tak życzliwie oczywiście) - on tak bardzo marzy o "Rusku"...
Mimo wszystko drugie futro cały czas chodzi mi po głowie...
Amiko, no pewnie, że byłoby lepiej Jednak odkąd mieszkam bez rodziców - póki co wynajmuję mieszkanie i drugi kot nie wchodzi w grę.Amika pisze:Borysku, a nie lepiej gdyby już chodziło po podłodzeBorysek pisze: Mimo wszystko drugie futro cały czas chodzi mi po głowie...
Jak już będzie własne lokum to pierwsze w co się zaopatrzę, to... drugie futro
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości