Kastracja czy sterylizacja - czy jedno i drugie?
Bardzo dziękuję :( Seiti oraz miki1979 - Mam nadzieję, że u Was będzie wszystko w porządku i nie dojdzie do komplikacji, zwracajcie uwagę na każdy dziwny objaw psiaka po zabiegu i nie słuchajcie opinii, że jest wszystko dobrze, noie warto ślepo wierzyć weterynarzom lepiej zasięgnąć porady zewnętrznego lekarza niż po 2 dniach chować najdroższego przyjaciela :( Trzymam kciuki!!
Wiecie teraz to dopiero będę przeżywać... Jak ją umawiałam to mi się ręce trzęsły, a w dniu sterylki jeszcze muszę iść do pracy... najwyżej na jakąś szychę kawę wyleje z nerwów.
Miki to w ramach akcji sterylizacyjnej?
Knypek trzymaj się, na prawdę straszna tragedia...
Miki to w ramach akcji sterylizacyjnej?
Knypek trzymaj się, na prawdę straszna tragedia...
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
dlatego tak jak już pisałam, trzeba dokładnie wszystko sprawdzić przed zabiegiem. Oczywiście nie na wszystko ma się wpływ, pewnych rzeczy nie da się wyłapać, ale podstawowe badania krwi (morf+bioch), osłuchanie serducha, dobranie odpowiedniej metody narkozy oraz przede wszystkim dobrego lekarza to podstawa.
Jak Kori była cięta, to nie trwało to długo max 2h, ze wszystkimi zabiegami przed i po. Jak po nią przyjechałam to była w pełni wybudzona. Najgorszy jest moment jak od Ciebie zabierają całkiem przytomnego psiaka (zaraz po głupim jasiu). Pamiętam jak dziś jak Kori żałośnie zaczęła piszczeć, myślałam że mi się serce pęknie. Przygotujcie się na to.
Jak Kori była cięta, to nie trwało to długo max 2h, ze wszystkimi zabiegami przed i po. Jak po nią przyjechałam to była w pełni wybudzona. Najgorszy jest moment jak od Ciebie zabierają całkiem przytomnego psiaka (zaraz po głupim jasiu). Pamiętam jak dziś jak Kori żałośnie zaczęła piszczeć, myślałam że mi się serce pęknie. Przygotujcie się na to.
Kraków.
U nas 250 zł wyjdzie. Tyle,że jeszcze chcemy badania zrobić (ok 60-70zł) - ale to już gdzie indziej bo ten lekarz nie wymaga w ogóle badań u młodych psów więc może podejść do tego na zasadzie - jest ok więc nie ma co szukać - dlatego zrobimy sobie je gdzie indziej a tam samą sterylizację.
U nas 250 zł wyjdzie. Tyle,że jeszcze chcemy badania zrobić (ok 60-70zł) - ale to już gdzie indziej bo ten lekarz nie wymaga w ogóle badań u młodych psów więc może podejść do tego na zasadzie - jest ok więc nie ma co szukać - dlatego zrobimy sobie je gdzie indziej a tam samą sterylizację.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
powiem wam tak. Ja płaciłam w krakvecie 400 zł - suka 30kg (zabieg, ubranko, leki). Nie jest to dużo więcej, a robota wykonana jest na prawdę fachowo. Małe nacięcie, szwy - zszywacze, narkoza odpowiednio dobrana do psa. I tam nikt nie zrobi zabiegu bez dokładnego zbadania psa. Nie wiem czy jest sens oszczędzać te pieniądze, bo można potem wydać 2x tyle na ratowanie psa. A która lecznica w krk bierze udział w akcji?
Klinika w której będzie mieć zabieg robi wrażenie bardzo dobrej, osoba z którą rozmawiałam wydaje się być godna zaufania... ale nigdy nic nie wiadomo. Wszystko to mogą być pozory. Szkoda że w Łodzi nie ma krakvetu Neya waży również 30 kg i 500 zł za nią chcą bez akcji.
Shenę będę musiała posłać na cięcie już do naszej pani doktor, więc muszę ciułać 500 najmniej...
ponawiam propozycję napadu na bank.
Shenę będę musiała posłać na cięcie już do naszej pani doktor, więc muszę ciułać 500 najmniej...
ponawiam propozycję napadu na bank.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a nie możesz się umówić z lecznicą która prowadzi akcję, żeby przeprowadziła tańszą sterylizację tylko w innym terminie?
hmmm nie mam pojęcia... nie wiem czy tak da radę. Niektóre przedłużają do kwietnia ale nawet to mnie nie ratuję. W sumie Neyę zapisali na ostatni dzień akcji, bo cieczka się skończyła na początku lutego...
Jestem już bliska utraty rozumu przez te sterylizacje. W dniu cięcia osiwieję, jak mnie nie wyleją z roboty albo ktoś nie da mi garnituru do prania to będzie sukces.
Jestem już bliska utraty rozumu przez te sterylizacje. W dniu cięcia osiwieję, jak mnie nie wyleją z roboty albo ktoś nie da mi garnituru do prania to będzie sukces.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
mówię Ci, że to trwa 2 godziny;) a kto będzie małą odbierał? Zostaje w lecznicy aż skończysz pracę? Bo ja akurat zdążyłam dojechać do domu, zjadłam obiad i byłam ponad godzinę po wybudzeniu psa;P
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości