Proszę o pomoc w identyfikacji rasy psa oraz o porady.

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Marcin_Kartonik
Posty:9
Rejestracja:16 czerwca 2013, 17:45

16 czerwca 2013, 18:05

Pomóżcie w przybliżeniu określić rasę psa oraz początkowe porady.
O :
Jest to pies w wieku około 1,5 miesiąca.Został znaleziony zarobaczony i w słabej kondycji fizycznej.Miał bardzo szybki puls oraz ciepłotę ciała.Podałem mu wyciąg na odrobaczenie z Sofory japońskiej w dawce uderzeniowej 1 kropla w pierwszy dzień , potem dostał 10 kropel w dzień 3.Alkohol podziałał na niego uspokajająco - zlikwidował wzdęcia powstałem przez obecność pasożytów.Pomógł mu również wydalić lamblie.W odchodach zaobserwowałem metabolity rozpadu robaków jelitowych.Temperatura ciała się unormowała w ciągu 3 dni.

Żywienie :
W tej chwili pies ma podawane mięso , wodę z małą ilością soli , je karmę dla psów z witaminami z grupy B / D3 / , podaję mu olej z konopi na rozwój neuronów i błon komórkowych.Oraz olej z kokosa na odkażenie przewodu pokarmowego.
Dostaje 3 do 5 posiłków dziennie.Ma czystą wodę w miseczce.
Dokumenty:
Jeszcze nie został zajestrowany.
Incydenty:
Pies zjadł parę razy swoje odchody podczas mojej nieuwagi oraz pił swój mocz.

Proszę o porady na podstawie powyższych informacji.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

16 czerwca 2013, 18:22

jedno pytanie - po co solisz wodę?

No i wypadałoby jak najszybciej zaprowadzić psa do weta - temu szczeniakowi potrzebne są szczepienia i przyzwoite odrobaczanie! Niestety w przypadku mocno zarobaczonego zwierzaka ziółka nie pomogą
Awatar użytkownika
Marcin_Kartonik
Posty:9
Rejestracja:16 czerwca 2013, 17:45

16 czerwca 2013, 19:48

1.Co do weta , robię to na swoją rękę - dziś weterynarz kosztuje nie na moją rentę...

2.Solę po to żeby miał chlorek sodu w organizmie ( to też ssak więc żeby jego mózg funkcjonował potrzebuje sodu aby jego kanały sodowo potasowe w mózgu i nerwach funkcjonowały prawidłowo/ i wgl funkcjonowały ).
Awatar użytkownika
Marcin_Kartonik
Posty:9
Rejestracja:16 czerwca 2013, 17:45

16 czerwca 2013, 19:50

I te ziółka pomogły bo lamblie choć nie zdechły w jego organizmie , strute zostały wydalone , za to robale martwe wyszły w połowie rozłożone.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

16 czerwca 2013, 21:28

Przeciwko chorobom wyrobisz mu tez odporność na własną rękę? Ciekawe co powiesz gdy okaże się że będzie trzeba zapłacić mandacik za brak szczepienia przeciwko wściekliźnie....
Chlorek potasu powiadasz? Rób tak dalej...podawaj ziółka, nie podawaj szczepionek, dosalaj wodę a pies padnie na nerki o ile go wcześniej nie pokona nosówka, parwo albo go nie zjedzą robale od wewnątrz. Pies wydala robale bo jest nimi wypełniony a nie dlatego ze ziółka podzialały...
Chcesz rady? Poszukaj psu nowego własciciela, wtedy ma szanse na przeżycie

I specjalnie sobie poszukałam
Sofora japońska własciwości:
"Nalewka stanowi bardzo skuteczny środek stosowany w leczeniu patologii naczyń krwionośnych. Dzięki zawartości rutyny, dobrze przyswajalnej przez organizm, preparat działa wzmacniająco i regenerująco na cały układ krwionośny i immunologiczny, wzmacnia i uelastycznia ścianki naczyń krwionośnych, polepsza cyrkulację w warstwie przyskórnej, uwalnia zastoje i poprawia krążenie krwi (rozpuszcza zakrzepy żylne), zmniejsza łamliwość i uszczelnia ścianki naczyń, normalizuje ich przepuszczalność. Działa antyseptycznie, bakteriobójczo i rozkurczowo. Skutecznie obniża ciśnienie tętnicze u osób z nadciśnieniem, przyczynia się do obniżenia szkodliwego cholesterolu, redukuje stany zapalne, likwiduje pasożyty jelitowe. Rozpuszcza zakrzepy żylne, eliminuje uczucie gorąca, zmęczenia, drętwienie i bóle nóg, redukuje mrowienie i skurcze łydek."

I to jest lek na zarobaczenie??????
Gość

16 czerwca 2013, 22:13

Skoro nie masz kasy , to nie eksperymentuj , bo to się skończy bardzo źle ! Tak jak radzi Iza znajdź mu właściciela , który należycie zadba o jego zdrowie , a nawet życie .
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

17 czerwca 2013, 08:23

pierwsza wizyta u weterynarza to koszt maksymalnie 100zł (pies zostanie porządnie odrobaczony, zaszczepiony, zbadany) a przeważnie o połowe mniej, późniejsze szczepienia to koszt ok 20-30zł razy 3 (z tego co pamiętam)

jeżeli problemy finansowe ci nie pozwalają wydać takiej kwoty to zastanów się co zrobisz później, kiedy pies zachoruje, lub zostanie pogryziony i będzie zdychać w męczarniach na twoich oczach a ciebie nie będzie stać na jego leczenie, dasz radę?

ziółka są ok, ale sprawdzone, znane, podawane z rozsądkiem, a nie jakieś wynalazki które działają zupełnie inaczej niż byśmy chcieli, zwłaszcza że tylko długie i regularne podawanie ziół ma sens, za nim zaczną działać twój pies może już nie żyć.

radzę ci przemyśl to, zawsze możesz spróbować skontaktować się z TOZem powiedzieć o stanie psa, twoich zdolnościach finansowych, może z nimi za plecami znajdziesz taniego weterynarza który po kosztach wyleczy twojego psa.

i nie sól psu wody, nie podawaj żądnej sofory, dodatkowo z twoimi zdolnościami finansowymi, wiedzą radzę kupić psu porządną karmę suchą (napisz czym karmisz) jeżeli już chcesz żywić mięsem to napisz jakim i w jakiej postaci, tak abyś dietą i nadgorliwością nie zaszkodziła psu jeszcze bardziej
Awatar użytkownika
Marcin_Kartonik
Posty:9
Rejestracja:16 czerwca 2013, 17:45

17 czerwca 2013, 11:02

isabelle30 pisze:Przeciwko chorobom wyrobisz mu tez odporność na własną rękę? Ciekawe co powiesz gdy okaże się że będzie trzeba zapłacić mandacik za brak szczepienia przeciwko wściekliźnie....
Chlorek potasu powiadasz? Rób tak dalej...podawaj ziółka, nie podawaj szczepionek, dosalaj wodę a pies padnie na nerki o ile go wcześniej nie pokona nosówka, parwo albo go nie zjedzą robale od wewnątrz. Pies wydala robale bo jest nimi wypełniony a nie dlatego ze ziółka podzialały...
Chcesz rady? Poszukaj psu nowego własciciela, wtedy ma szanse na przeżycie

I specjalnie sobie poszukałam
Sofora japońska własciwości:
"Nalewka stanowi bardzo skuteczny środek stosowany w leczeniu patologii naczyń krwionośnych. Dzięki zawartości rutyny, dobrze przyswajalnej przez organizm, preparat działa wzmacniająco i regenerująco na cały układ krwionośny i immunologiczny, wzmacnia i uelastycznia ścianki naczyń krwionośnych, polepsza cyrkulację w warstwie przyskórnej, uwalnia zastoje i poprawia krążenie krwi (rozpuszcza zakrzepy żylne), zmniejsza łamliwość i uszczelnia ścianki naczyń, normalizuje ich przepuszczalność. Działa antyseptycznie, bakteriobójczo i rozkurczowo. Skutecznie obniża ciśnienie tętnicze u osób z nadciśnieniem, przyczynia się do obniżenia szkodliwego cholesterolu, redukuje stany zapalne, likwiduje pasożyty jelitowe. Rozpuszcza zakrzepy żylne, eliminuje uczucie gorąca, zmęczenia, drętwienie i bóle nóg, redukuje mrowienie i skurcze łydek."

I to jest lek na zarobaczenie??????
1.Nie wiem czy wiesz ale sól to nie chlorek potasu ale sodu...
2.Sofora ma działanie przeciw pasożytnicze i to bardzo silne na te same pasożyty które ma pies i mamy my.

Pies będzie zaszczepiony w swoim czasie.Jak narazie z dnia na dzień ma się coraz lepiej.Poczytajcie o "twardym treningu" układów odpornościowych u dzieci RAWtarian ( dają im ziemię z ogórdka do jedzenia i jakoś żyją ).
Nie jestem ani wariatem żeby psu nie pokornie podać coś co mu zaszkodzi , ani za mało pokorny żeby go nie zaprowadzić do lekarza weterynarii.Sam studiowałem trochę medycynę więc wiem co mogę mu podać.

I pies nie padnie na nerki po takiej dawce soli jaką mu podałem.Skoro instynktownie podobnie jak mój kot mnie liże pod pachwinami , uznaję to za potrzebę soli.
Gość

17 czerwca 2013, 11:14

Pokarm mięsożercy ma wystarczającą ilość sodu , to tylko roślinożerca ma niedobór tego pierwiastka i dlatego dietę wzbogaca się sód ! W warunkach naturalnych roślinożercy wędrują do wykwitów solnych , aby uzupełnić braki . Pokarm roślinny jest bogaty w potas , natomiast zwierzęcy w sód. Nadmiar sodu nie jest obojętny dla organizmu ( nerki , ciśnienie krwi )
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

17 czerwca 2013, 11:55

A co podasz psu jak zachoruje na nosówkę, parwo albo inną chorobę? W swoim czasie czyli kiedy? Twoje pierwsze kroki powinny być skierowane do weta. Studiowałeś trochę medycynę a nie weterynarie.

Jak widzisz karmienie psa w przyszłości? Chappi, pedigree, pufi? Nie masz pieniędzy ale to nie jest argument żeby podawać psu byle co i go nie szczepić ani nie dać go obejrzeć wetowi. Zastanów się czy dasz radę finansowo z mordką do wykarmienia. Zgłoś się do fundacji, poproś o pomoc. Teraz najważniejsze jest dobro psa.
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

17 czerwca 2013, 11:56

Marcin_Kartonik...z całym szacunkiem - studiowałeś trochę medycyny i na temat biologii na poziomie ogólniaka nic nie wiesz!
Żenujące nieco!
Twardo rozwijaj odporność szczeniaka, zobaczymy co zrobisz jak pies ci sie będzie przelewac przez rece krwawiac z odbytu w wyniku parwo...o nosówce już nie wspomnę...
Znalazłes tego psa, zabrałes do domu - natomiast lepiej by było dla tego zwierzaka by został na ulicy bo miałby szanse ze znajdzie go ktos kto o niego zadba. To co robisz kwalifikuje się do zgłoszenia do TOZu jako znecanie się nad zwierzęciem...
matusiu! Pies liże cie pod pachami bo potrzebuje soli! Boże ty widzisz i nie grzmisz!
Zastanawiam sie coraz bardziej czy nie jestes jakims gówniarzem któremu się nudzi i poprzez prowokacje szuka sobie rozrywki!
Snedronningen
Posty:1279
Rejestracja:26 stycznia 2013, 21:57
Lokalizacja:Stavanger

17 czerwca 2013, 12:20

Iza, nie pod pachami. Napisał, że pod pachwinami.
Gość

17 czerwca 2013, 12:29

Wydaje mi się , że lepiej już ,żeby trafił do schroniska , bo tam zostanie zaszczepiony , odrobaczony i jako szczeniak ma szansę na adopcję . Żal psiaka , bo został porzucony , a teraz jest obiektem eksperymentów jakiegoś czarnoksiężnika !
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

17 czerwca 2013, 12:30

Pod pachami to chyba ciężko by było, aczkolwiek sobie to wyobraziłam.
Iza wdech i wydech.

Marcin_Kartonik zgłoś się gdzieś o pomoc, to najlepsze co możesz zrobić.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

17 czerwca 2013, 12:31

Marcin_Kartonik pisze:Incydenty:Pies zjadł parę razy swoje odchody podczas mojej nieuwagi oraz pił swój mocz.
Marcin_Kartonik pisze:Skoro instynktownie podobnie jak mój kot mnie liże pod pachwinami , uznaję to za potrzebę soli.
i tak plus że nie uznałeś spożywania własnych odchodów przez psa jako coś co jest mu potrzebne, skoro to robi. znam kobiete, prowadzi sklep zielarski, też zna się na medycynie, coś tam studiowała, a wierzy że ktoś ma problemy skórne bo w rodzinie jest alkoholik albo że trzymanie szczura w domu powoduje poważne problemy materialne dlatego taką wiedzą można zaszkodzić bardziej niż nie wiedząc nic,
a na robaki już bardziej sprawdza się czosnek, na zabitych dechami wiochach i nie tylko tak się odrobacza psy...i żyją
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości