Dzień Dobry. mam Suczkę rasy Berneński pies pasterski, która 6 dni temu urodziłam 9 rasowych szczeniaków. Poród przebiegal bez żadnych komplikacji 24 godziny. Na drugi dzien zdechł jeden piesek, w kolejnny 2 szczeniaki w 4 dniu zdechł jeden i w 5, kolejny. Teraz zostało nam 4 szczeniaczki. Okazalo się że nasza suczka ma zapalenie gruczołu moczowego. Objawiło się to w piatek czyli 3 dni temu. Miała 42 stopnie gorączki, ale odratowaliśmy ją. Teraz się polepszyło i w dzień ma normalną temperaturę natomiast w nocy się pogarsza. Jeden sutek puchnie jest zaropiały-wygląda to strasznie czerwony, w nocy miała rozcinane przez weterynarza i wyciekła cała miska ropy. Gruczoł pęka, temperatura w dzień rośnie. ściągamy mleko. Suczka dobrze się w dzień czuje pije wode rusza się wchodzi po schodach.
Boję się o szczeniaki tak strasznie chciałabym żeby przeżyły. Co mamy robić? Czy to możliwe że coś z tego sutka się na nie przeniosło? Nie dopuszczaliśmy szczeniaków aby z zakażonego jadły, ale może sie to przeniosło? Teraz są na sztucznym mleku, masujemy je i ogrzewamy. Wszystkie były energiczne nagle stawały sie slabe przestawały jeśc i w nocy zdychały. Zostały 4 sa na antybiotyku. Co to może być, bakteria Coli? Proszę o szybką poradę.
śmierć szczeniaków
oczywiście , że winne może być mleko. Należało zaraz po wykryciu problemu z mlekiem i po upadku pierwszych szczeniąt wykonać posiew mleka. Nie mogą w ogóle ssać matki. Trzeba dożywiać sztucznie i pilnie leczyć suke , antybiotyk podawać także szczeniakom.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości