Szczenięta bez rodowodów

Dyskusje związane z hodowlami psów.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
amstaff ARY
Posty:127
Rejestracja:06 sierpnia 2011, 17:27

15 sierpnia 2011, 22:59

życia nie znam to ty nie znasz skoro dla ciebie pies bez rodowodu = się fabryczka szczeniaczków.

Kowalski chce psa do budy to od razu niedobry bo nie będzie z psem spał w łóżku.
Pani Zosia niedobra bo wzięła od sąsiadów szczeniaczka zamiast pobiec po niego do schroniska.
Osoba pisząca ten tekst i jej podobne niedobre bo zamiast psa ze schroniska mają psa bez papierów wyglądającego dokładnie jak rasowy.
Wszystkie te przykłady pokazują że nie masz rasowego lub zabranego ze schroniska to jesteś okrutny, nieczuły, obrzydliwy to po prostu ludzie bez sumień.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

15 sierpnia 2011, 23:33

wiesz co to jest spamowanie?
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

16 sierpnia 2011, 08:51

Znasz realia z innej strony, bo gro osób właśnie ta emerytka i potencjalny Kowalski szybciutko lecą swojego pseudorasowca rozmnażać ....często suki nie mające nawet roku ... powódek jest sporo od potencjalnego zarobku gdzie wypycha sie 4-5tyg. oseski po "bo moja Pusia jest taka śliczna że to grzech żeby nie miała dzieci" tudzież "muszę mieć po Pusi dzieci bo ona chora, nie pożyje długo" nieważne że suka ma dziedziczną wadę serca .....
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

16 kwietnia 2012, 11:04

chwila czy nie jest tak że rodowodowa suczka może mieć młode tylko w jakimś tam przedziale wiekowym? bo wg mnie to jest dużżża różnica między porządną hodowla a tą pseudo. amstaff art masz psa wyglądającego jak rasowy i gratuluje ale co byś zrobił gdyby po dorośnięciu okazało się że nie jest taki idealny? koleżanka ma hasky, kupiła go na giełdzie bo tanio i chciała mieć rasowego psa bo z kundlem to wstyd wychodzić-jej słowa. no i ma, tylko że pies ma problemy z przyswajaniem pokarmu, choruje i jest dłuższy niż wyższy jakieś dwukrotnie. dlatego mając psa 2lata chce go oddać. tyle z zakupu psa za 250zł....
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

16 kwietnia 2012, 12:07

Suka może mieć fizycznie dzieci od pierwszej cieczki (czyli nawet już od 5 msc) do końca swojego żywota - i tak jest właśnie w pseudo, do tego ten mit że suka musi urodzić szybko (najlepiej na drugą cieczkę !!!) bo będzie mieć problemy jest tragedią powszechenej głupoty -(

W Hodowli suka musi zdobyć kwalifikacje wg. regulaminu minimum jest wyznaczone w regulaminie i są to 3 wystawy na minimum 3 bdb w tym minimum 1 ocena z wystawy międzynarodowej po ukończeniu 15 msc życia i może być dopuszczona najwcześniej przy zakończeniu wystaw po ukończeniu 18 miesiąca życia (czyli to wiek gdzie w pseudo suki już są po 2-gich szczeniakach a spodziewają się lub odchowują nawet trzeci miot !!!) . W wyznaczonych rasach dodatkowo wg. regulaminu rasy są obowiazkowe testy psychiczne i badania .
Wiek graniczny to 8 lat. Po tym wieku suka przechodzi w status "weteran" .
Suka może mieć szczeniaki 1 raz w przeciągu roku.

Co do powyższej suki to takie sytuacje są nagminne, tani zakup i potem skarbonka bez dna -( Szkoda tylko że kosztem zdrowia zwierzęcia -(
Nezra

02 lipca 2012, 08:31

Nie lubię psów z rodowodem, kocham kundle i kundelki. Potrzeba mi psa podwórkowego a nie na wystawę i co? Głupie prawo zabrania mi takiego kupić, owszem , mogę iść do schroniska, ale ja chcę szczeniaczka, który do mnie "przemówi". Ostatniego psa kupiłam X lat temu na rynku (bazarku) i jest to najcudowniejszy pies jakiego do tej pory miałam. :twisted:
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1137
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

02 lipca 2012, 08:57

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 22:25 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

02 lipca 2012, 09:57

Nezra pisze:Nie lubię psów z rodowodem, kocham kundle i kundelki. Potrzeba mi psa podwórkowego a nie na wystawę i co? Głupie prawo zabrania mi takiego kupić, owszem , mogę iść do schroniska, ale ja chcę szczeniaczka, który do mnie "przemówi". Ostatniego psa kupiłam X lat temu na rynku (bazarku) i jest to najcudowniejszy pies jakiego do tej pory miałam. :twisted:
zapewniam cię że jak wybierzesz sie do schroniska to możesz wybierać wsród setek psów. jak nie znajdziesz - kolejne schronisko.
A jak nie to na stronach adopcyjnych masz kolejnych kilka tysięcy ofert. Nie wierzę że żaden do ciebie nie przemówi...
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

02 lipca 2012, 11:03

Dokładnie. A kupowanie na bazarze to skazanie na śmierć i cierpienie kilkananaście szczeniaków i dorosłych psów, bo wiadomo gdzie ta forsa u handlarza trafi - na wódkę tudzież inne potrzeby, a suka matka będzie rodzić aż zdechnie w połogu i z wycieńczenia. Rodzeństwo miotowe w większości wyląduje pod kołami, na łańcuchach i w schroniskach, tylko nieliczne znajdą dobry dom .
Tak wygląda prawda o kupowaniu na bazarach.
A przecież TE SAME szczeniaki odebrane handlarzowi mozna za darmo zaadoptować w przeciągu 2 tyg w schronisku - wystarczy zgłosić do SM, nie dać draniowi zarobić na krzywdzie zwierząt a jeszcze odpowiednie kolegium nauczy że sukę się pilnuje albo sterylizuje.
I nie byłoby handlarzy jakby nie krótkowzroczne widzenie kupujących .....
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

02 lipca 2012, 12:22

W schronach jest pełno szczeniaków... w typie ras i kundelków, do wyboru i koloru. W dodatku nieszczęśliwych, nie rozumiejących dlaczego są w takim miejscu.
gina11
Posty:329
Rejestracja:24 marca 2012, 17:02

07 lipca 2012, 14:57

Rano oglądałam program na TVN STYLE o weterynarzu z warszawy, jakiś odcinkowy. było tam coś co mnie zniesmaczyło. mianowicie suczka rasy rottweiler w wieku 7lat której właściciele nie chcieli aby jej linia przepadła więc sztucznie ją zapłodnili, pies miał cesarkę i wszystko z nią ok. ale mnie przeraża sam fakt takiego pomysłu. zwłaszcza że to jej pierwszy miot! :evil:
dla mnie to nie miało nic wspólnego z miłością a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze....
szkoda że oficjalnie wszystko pięknie wygląda, ładne, zdrowe szczeniaki, trzymane w domu, żadna hodowla a jedynie pies rodzinny, najpewniej z rodowodem skoro użyto słów "zachowanie linii".
Apocatequil

07 lipca 2012, 17:44

Nie rozumiem oburzenia? Żeby chcieli na niej zarobić kryliby ją co cieczke. Jeśli suka ma uprawnienia hodowlane i nie skończyła ośmiu lat, a krycie bylo przemyślane to co w tym oburzajacego? Może chcą sobie zostawić jej potomstwo?
Cesarka może się zdarzyć zawsze i w każdej rasie, niezależnie od tego czy suka ma 2 lata czy 7.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

07 lipca 2012, 17:57

dla mnie również oburzające są sztuczne zapłodnienia. I też uważam, że chodzi o pieniądze bo gdyby nie chodziło a suka na amory nie miała ochoty, to właściciele by odpuścili. Średnio mnie przekonują również argumenty o chorobach, bo chyba można zrobić badania. Ale już była dyskusja na ten temat, kłócić się nie będę. Dziwnym trafem tylko hodowcy uważają sztuczne wstrzykiwanie spermy za coś normalnego.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

07 lipca 2012, 18:08

Apocatequil pisze:Nie rozumiem oburzenia? Żeby chcieli na niej zarobić kryliby ją co cieczke. Jeśli suka ma uprawnienia hodowlane i nie skończyła ośmiu lat, a krycie bylo przemyślane to co w tym oburzajacego? Może chcą sobie zostawić jej potomstwo?
Cesarka może się zdarzyć zawsze i w każdej rasie, niezależnie od tego czy suka ma 2 lata czy 7.
Tyle że o ile kolejna ciąża i poród w tym wieku dla suki jest w miarę ok, to pierwsza ciąża i pierwszy poród suki w wieku 7 lat może zakończyć się śmiercią i suki i szczeniąt, a na pewno zakończy się cesarką. I obie doskonale o tym wiemy.... Szczególnie u rasy dużej żeby nie rzec bardzo dużej...
Louhans
Posty:349
Rejestracja:31 grudnia 2010, 19:22

07 lipca 2012, 18:36

Nie jestem hodowcą, ale mam sukę z rodowodem, uprawnieniami hodowlanymi i dwoma czempionatami, kolejne w trakcie.
Prawdę mówiąc w żaden sposób nie rozumiem oburzenia "sztucznym zapłodnieniem". Po pierwsze sama szukam kawalera dla mojej suczki i bardzo ostrożnie planuję jego wybór. Dużo czasu poświęciłam na zidentyfikowanie wszystkich jej wad i wiem jakie "dobre" cechy musi posiadać "mój reproduktor" aby poprawić eksterier mojej suczki... Jeśli będzie to oznaczało choćby kryciem psem z Australii i i sprowadzeniem nasienia - zrobię to. Ważne jest dla mnie udoskonalanie rasy a nie oszczędzanie i branie reproduktora bo bezpośrednio i po sąsiedzku taniej...
Oczywiście mam świadomość, że pierwsze krycie powinno być "naturalne" ale jeśli ja nie planuję więcej miotów, a wymarzony reproduktor będzie daleko, to tak zamierzam zrobić.
Z jednym wyjątkiem - faktycznie pierwsza ciąża nie powinna być tak późno...
Nie wykluczam powtórzenia krycia, tym czy innym reproduktorem, ale uważam że lepiej mieć jeden miot a dokładnie zaplanowany, niż kilka metodą "a nóż widelec..."
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości