Asiu:
no bidne były może dlatego tak je rozpieściliśmy i wchodzą nam teraz na głowę
Szantaż był niezbędny, ale grunt, że skuteczny!
Braciszek żyje, dziewczyny widziały się z nim ostatni raz koło sierpnia 2011, ale nie pałają do siebie sympatią.
Basia:
wiejskie koty górą tak jak z jajkami = skorupki niby takie same, ale środki dużo lepsze
Hedwa:
niestety tak się rozwiązuje problemy na wsiach. Szkoda, że nie ma przymusu sterylizacji/kastarcji. Czasem zastanawiam się czy topienie takich maleństw nie jest jednak lepszym rozwiązaniem niż setki głodujących, chorych lub kalekich kotów ale sama nie wiem...
Monika:
Tak, tak, tak To Afera dominuje - od urodzenia tak było. To ona zawsze je pierwsza, męczy Furię, jak tylko ma szanse czmych gdzieś w świat (wraca, ale jak już jej się dana okolica znudzi) itd - może uda mi się dziś opisać szczegółowo charaktery i zachowania dziewczyn, ale nie obiecuje.
AFERA i FURIA - ukochane dziewczyny :-)
Asiu może i lepsze ale mogłoby być robione w bardziej humanitarny sposób w końcu każdemu zwierzakowi należy się szacunek. Ja wiem, że często na wsiach ludzie nie są tak przywiązani do zwierząt i być może nie mają żadnych zahamowań przed tym żeby te biedne stworzenia utopić tym bardziej, że nic ich to nie kosztuje. Faktycznie skoro ludzie nie potrafią zachowywać się odpowiedzialnie to powinien być nakaz kastracji zwierząt. Wiem, że w innych krajach tak jest ale my niestety jesteśmy daleko w tyle za nimi z naszymi przepisami :-/. Rząd mógłby bardziej skupić swoją uwagę na zwierzętach ale zamiast tego podnosi podatki, zwiększa wiek emerytalny, rewolucjonizuje refundację leków itd. skoro robią takie rzeczy to nie można się po nich spodziewać niczego dobrego. Wydaje mi się że najpierw zajmują się sprawami, które będą miały wpływ na grubość ich portfela więc gdzie im tam do ustaw związanych ze zwierzakami skoro w pierwszej kolejności trzeba wypompować wszystko co się tylko da z ludzi.
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Jednym słowem ciężki temat tym bardziej jak człowiek zobaczy ile zwierzaków jest w schroniskach! Dwa razy do roku razem z HSB organizujemy wśród znajomych i rodziny zbiórkę wszystkiego co potrzebne naszemu krakowskiemu schronisku. Zawozimy to sami i po takiej wizycie kilka dni chodzę jak struta bo takie odwiedziny to dla mnie zdecydowanie za dużo!
Łatwiej jest mi zrobić przelew (co dość często mi się zdarza) na konta kilku bliskim mojemu sercu organizacjom na rzecz zwierząt. I może to nieładnie z mojej strony, ale o wiele prościej jest mi zmobilizować się do pomocy zwierzętom niż ludziom...
Łatwiej jest mi zrobić przelew (co dość często mi się zdarza) na konta kilku bliskim mojemu sercu organizacjom na rzecz zwierząt. I może to nieładnie z mojej strony, ale o wiele prościej jest mi zmobilizować się do pomocy zwierzętom niż ludziom...
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Siostry bliźniaczki, niby takie same, a całkiem inne - i pod względem charakteru i z wyglądu.
FURIA:
zdecydowanie dziewczynka mamusi, czyli taki mój mały koci "anioł stróż" - gdzie ja tam i Furia
Mądra, grzeczna, czuła, płochliwa, cichutka (nawet miauczy bardzo delikatnie i cicho), zawsze jakby troszkę zdziwiona.
Jest bardzo delikatna pod każdym względem np gorzej reaguje na narkozę, szybciej łapie choroby, nie lubi mocnego czesania, lub czochrania.
Zazwyczaj trzyma się na uboczu, musi kogoś poznać, żeby do niego podejść i dać się pogłaskać. Woli pierwsza zrobić krok w kierunku człowieka, niż kiedy człowiek jest zbyt nachalny. Często ustępuje miejsca Aferze. Troszkę niezdarna, może przez te swoje krótsze przednie nóżki nie zawsze uda jej się wyskoczyć, a może jest po prostu ostrożniejsza, bo miała złamaną tylną łapkę - nie wiem.
AFERA:
wszędzie jej pełno, zawsze gra pierwsze skrzypce, uwielbia głośno miauczeć i wymuszać na nas to co chce
Inteligentna, sprytna, odważna, ciekawska, uparta, zadziorna, wielka przytulanka i pieszczoszka.
Uwielbia testować wytrzymałość ludzką tzn jak tylko ktoś sobie pozwoli (nawet jak go nie zna) wejdzie mu na głowę - dosłownie. Tyczy się to szczególnie mężczyzn, których potrafi bezlitośnie wykorzystywać włażąc im na kolana i dając się miziać na ile tylko starczy im sił. Tak samo gnębi Arka, gdy tylko HSB usiądzie - chop na jego kolana i tak mogłaby do białego rana
Zawsze wszystko musi sprawdzić, powąchać, zaczepić łapką. Nawet jak nie zna okolicy (np u rodziców za ogrodzeniem) to idzie na przeszpiegi. Wraca, ale jak jej się to znudzi, a nie jak nam na tym zależy.
To taki krótki opis moich kochanych dziewczynek, bo uwierzcie jakbym chciała wszystko napisać to forum na bank by się zablokowało
FURIA:
zdecydowanie dziewczynka mamusi, czyli taki mój mały koci "anioł stróż" - gdzie ja tam i Furia
Mądra, grzeczna, czuła, płochliwa, cichutka (nawet miauczy bardzo delikatnie i cicho), zawsze jakby troszkę zdziwiona.
Jest bardzo delikatna pod każdym względem np gorzej reaguje na narkozę, szybciej łapie choroby, nie lubi mocnego czesania, lub czochrania.
Zazwyczaj trzyma się na uboczu, musi kogoś poznać, żeby do niego podejść i dać się pogłaskać. Woli pierwsza zrobić krok w kierunku człowieka, niż kiedy człowiek jest zbyt nachalny. Często ustępuje miejsca Aferze. Troszkę niezdarna, może przez te swoje krótsze przednie nóżki nie zawsze uda jej się wyskoczyć, a może jest po prostu ostrożniejsza, bo miała złamaną tylną łapkę - nie wiem.
AFERA:
wszędzie jej pełno, zawsze gra pierwsze skrzypce, uwielbia głośno miauczeć i wymuszać na nas to co chce
Inteligentna, sprytna, odważna, ciekawska, uparta, zadziorna, wielka przytulanka i pieszczoszka.
Uwielbia testować wytrzymałość ludzką tzn jak tylko ktoś sobie pozwoli (nawet jak go nie zna) wejdzie mu na głowę - dosłownie. Tyczy się to szczególnie mężczyzn, których potrafi bezlitośnie wykorzystywać włażąc im na kolana i dając się miziać na ile tylko starczy im sił. Tak samo gnębi Arka, gdy tylko HSB usiądzie - chop na jego kolana i tak mogłaby do białego rana
Zawsze wszystko musi sprawdzić, powąchać, zaczepić łapką. Nawet jak nie zna okolicy (np u rodziców za ogrodzeniem) to idzie na przeszpiegi. Wraca, ale jak jej się to znudzi, a nie jak nam na tym zależy.
To taki krótki opis moich kochanych dziewczynek, bo uwierzcie jakbym chciała wszystko napisać to forum na bank by się zablokowało
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
O nich to mogłabym bez końca, mówić i pisaćzoltazaba pisze:Pięknie opisałaś swoje Dziewczyny.
Zdjęcie małych gremlinów przesłodkie- maleństwa mają nosy na pół pysia
Gremliny - o tak dokładnie, idealnie je opisałaś jednym słowem!!!
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
Piękny opis siostrzyczek. To już wiem czemu bardziej lgnę do Furii. Bo ja właśnie wolę takie kocie fajtłapki. Takie, które potrzebują więcej uwagi, są delikatniejsze. Mam nadzieję, ze Aferka się nie obrazi
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Ojoj jakie śliczne! DZIĘKUJEMY
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
No i jesteśmy po kontroli
Furia lepiej - antybiotyk do piątku, a rutinoscorbin przynajmniej do wtorku.
Aferka gorzej - gigantyczne węzły chłonne antybiotyk i rutinoscorbin jeszcze przynajmniej tydzień.
Obydwie w przyszłym tygodniu na kontrole - ech...
Stach coraz piękniejszy i kontaktowy
Basia zresztą też - taka jakaś rozpromieniona, uśmiechnięta - bardzo ładnie dziś wyglądała w czerwonym płaszczyku
Furia lepiej - antybiotyk do piątku, a rutinoscorbin przynajmniej do wtorku.
Aferka gorzej - gigantyczne węzły chłonne antybiotyk i rutinoscorbin jeszcze przynajmniej tydzień.
Obydwie w przyszłym tygodniu na kontrole - ech...
Stach coraz piękniejszy i kontaktowy
Basia zresztą też - taka jakaś rozpromieniona, uśmiechnięta - bardzo ładnie dziś wyglądała w czerwonym płaszczyku
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Te serducho z róż obok Toffika sama układałam z pojedńczych róż żeby zamaskować chlew na biurku hehehFuria i Afera pisze:Ojoj jakie śliczne! DZIĘKUJEMY
dlatego tak nackałam ozdób w koło i tło zrobiłam - im nie przeszkadza nic, kłada sie na komórke, zwalaja co zawadza
-
- Posty:737
- Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
- Lokalizacja:Kutno
To super ze odwiedziny się udały .
Miziaki Asiu dla twoich chorowitek. Niech szybko dochodza do siebie puchate perelki :*
Ciocia Monika śle dużo goracych buziaków na zdrowie.
Miziaki Asiu dla twoich chorowitek. Niech szybko dochodza do siebie puchate perelki :*
Ciocia Monika śle dużo goracych buziaków na zdrowie.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości