AFERA i FURIA - ukochane dziewczyny :-)

[Furia i Afera]

My dziś wstałyśmy po 5!
Arka nie było jeszcze, bo z pracy po nocy wraca o 6, więc ponad pół godzinki miziałyśmy się bezwstydnie na całym łóżku

PS. Nie ma to jak obudzić się w wolny dzień skoro świt

[asiryś]

Stach dziś wyjątkowo spokojny i senny; chyba upał go dopadł. Dziś wpada z wizyta siostra i trzymajcie kciuki, bo na noc, to jeszcze nikt Stachowi nie zostawał (oprócz Sylwestra raz, ale wtedy mieszkał Stasio za klozetem permanentnie )

Za klozetem najchłodniej. Zna facet dobre miejsce na upał

[asiryś]

My dziś wstałyśmy po 5!
Arka nie było jeszcze, bo z pracy po nocy wraca o 6, więc ponad pół godzinki miziałyśmy się bezwstydnie na całym łóżku

PS. Nie ma to jak obudzić się w wolny dzień skoro świt

Asiu, mam tak samo. Też jestem rannym ptaszkiem. Dzisiaj już o 7 jechałam na moja leśną działkę. Znalazłam czaszkę lisa, martwego padalca, widziałam dziesiątki jaszczurek ( zwinek i zyworódek), patrzyłam, jak osy robią na moich malutkich sosenkach takie mini plastry lęgowe i wypełniają je miodem...Ach, jak ja kocham przyrodę!

[Furia i Afera]

Zdecydowanie ranne ptaszki z nas
My też dziś na łonie natury spędziliśmy kilka godzinek, a dokładnie tuż pod Krakowem w ogrodzie moich rodziców (tam gdzie dziewczyny mają zawsze udaną sesję zdjęciowa). Pomagaliśmy im pracach początkowo-upiększających, bo w niedziele mój młodszy siostrzeniec ma komunię i tam się spotykamy. Śmialiśmy się, że mama, tato, Arek i ja pracujemy, a moja siostra, dzieciaki i jej mąż odpoczywają sobie na wyjeździe w przyczepie kempingowej - ci to potrafią się ustawić i przyjadą na gotowe!
To był naprawdę udany, spokojny i miły dzień spędzony z mężusiem i moimi rodzicami! Brakowało mi tego, bo ostatnio wszyscy jesteśmy zabiegani i się mijamy, niestety.


Ps. mam problem z włosami dziewczyn - opis tutaj: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=15283

[Hedwa]

Nasza wycieczka na wieś też się udała choć prawie cały czas myślałam o tym żeby juz wracać do kotów do domu W końcu udało nam się kupić samochód i przy dobrych wiatrach w przyszłym tygodniu juz go będziemy mieli! Nawet nie wiecie jak się cieszę! Koniec nudy w weekendy huraaaaa!

Asiu nasza Mancia odkąd pamiętam ma właśnie taki problem z sierścią. Wypada jej cały czas bez względu na pory roku i to w ogromnych ilościach. Wystarczy, że delikatnie przejadę jej dłonią po grzbiecie i zdejmuję z niej garść włosów. Żadne preparaty nam nie pomagały więc widocznie taki jej urok. Sierść ma gęstą, błyszczącą bez żadnych wyłysień więc myślę, że nie mam się czym martwić... Możesz wypróbować, któryś z tych preparatów może akurat pomoże a jak nie no to chyba pozostaje zakup dobrego odkurzacza

[Esme]

Ps. mam problem z włosami dziewczyn - opis tutaj: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=15283

Asiu, wysłałam Ci receptę na pm

[Furia i Afera]

Esme, dziękuję serdecznie!!! Dokładnie przestudiowałam to co napisałaś i jedno co na 100% dziewczynom nie podejdzie to pasta Gimpet (wszystkie produkty Gimpet są przez dziewczyny znienawidzone).
Wczoraj wracając z pracy, kupiłam im OMEGAN Odżywka wspomagająca okrywę włosową i funkcjonowanie skóry. Zachwycone nim nie są, więc pewnie wybiorę się na kolejne zakupu

[asiryś]

Na siłę Asiu, na siłę

[MonikaMroz]

Aśka to ja też mam takiego świra. Kiedyś przez tydzień kociak u nas w piwnicach był i co wieczór strasznie miauczał. I ja codziennie latałam do piwnicy żeby go złapać, zanosiłam jedzenie. Ale on nie chciał wyjść z tej szpary i jedzenia tez nie zjadł.

Innym razem kobieta w bloku na przeciwko na 4 piętrze zostawiła kota na balkonie i wyszła z domu. Rozpętała się burza i lał deszcz. A kociak próbował przez szparę w uchylonym oknie do domu wskoczyć. Jak to zobaczyłam to mało zawału nie dostała. Poleciałam do tego bloku zaczęłam wydzwaniać do sąsiadów ale ludzie niestety bez reakcji. Więc całą ta wichurę i ulewę siedziałam z nosem przy oknie żeby być w pogotowiu jak by ten kot spadł z tego 4 piętra... Na szczęście dał za wygraną położył się na parapecie i czekał na swoją bezmyślną panią.

[Furia i Afera]

Monika Tys też grubo pokręcana jesteś!

[MonikaMroz]

To dla mnie komplement
Ale jeśli chodzi o koty to tak

[Furia i Afera]

To dobrze, bo to miał być komplement wariatko!

[Hedwa]

Asia co tam u Was słychać? Jak się dziewczynki miewają? Taka zapracowana jesteś, że rzadko tu zaglądasz .
Asia powiedz mi czy ta Twoja siatka balkonowa to jest mocna? I tak na oko czy kotu będzie ją łatwo przegryźć? Zastanawiam się nad kupnem takiej samej bo tej co chciałam nie ma aktualnie w sklepie. Miała być dziś dostawa ale na stronie pojawiła się informacja, że będzie w ciągu najbliższych 21 dni Więc mam gdzieś takie czekanie i zaczęłam się zastanawiać nad inną... Na allegro ta firma z której macie siatkę sprzedaję ją za 9,99 no chyba, że to jakaś inna ale zdjęcie jest takie samo jak w ich sklepie internetowym tej za 12zł z groszami. A i jeszcze jedno bo na ich stronie nigdzie nie znalazłam informacji jakiej grubości jest linka z której jest pleciona siatka tak na oko mniej więcej ?

[Furia i Afera]

Hello Kochana
Nic nowego w sumie, nie słychać. Wdrażam się w nowe obowiązki, a po pracy fitness. Dziewczyny zdrowe i wesołe, troszkę za mną tęsknią, ale nie jakoś bardzo, bardzo Kochane są i słodkie jak zawsze.

Siatka mocna, raczej nie przegryzą, bo dziewczyny coś tam próbowały, ale szybko im się to znudziło. Polecam ta siatkę i w ogóle ten sklep - najlepiej napisz do nich, bo sa bardzo pomocni i maja wiedzę, bo sami zabezpieczają kocie balkony.
Tylko się nie przestrasz jak ta siatka wygląda gdy ja dostaniesz do łapki, bo wygląda jak jakiś odpad, ale wystarczy ja rozprostować. A jakbyś chciała ją zobaczyć na żywo to zapraszam na kawkę

[Hedwa]

Fajnie, że dziewczynki zdrowe i wesołe no i że im samotność bardzo nie doskwiera Wymiziaj je proszę ode mnie
Asia a powiedz mi jeszcze ona jest jakoś na brzegach wykończona? Tak zrobię napiszę do nich maila bo w końcu najlepiej się u źródła dowiadywać Asiu za zaproszenie na kawkę dziękuję tylko problem w tym, że ja nie mam prawka więc musiałabym się tłuc przez pół miasta tramwajami do tego dochodzi dziecko... W sumie mój Maciek mógłby mnie podrzucić ale chwilowo nawet nie ma czym bo nadal jesteśmy bez samochodu....