Witam, mam 2 miesięcznego kotka. Gdy przyniosłam go do domu to na początku był bardzo nieufny (zrozumiałe).
Jak Filipek już się przyzwyczaił do nas to dopiero zaczął się horror. Wieczorami jak leże w łóżku rzuca mi się na ręce gryzie, drapie. Jak ręce sa schowane pod kołdrę to potrafi rzucić się do buzi. W ciągu dnia rzuca się na nogi. Boje się spać aby nie zrobił mi krzywdy. Oznaki agresji przejawia tylko wobec mnie. Kocham go i mam nadzieję, ze to zachowanie jest tylko przejściowe.
Proszę o pomoc jak zmienić zachowanie Filipka.
Agresywny kot
Domyślam sie,że to Twój pierwszy kot. Bo w przeciwnym razie nie pisałabyś takiego posta.
To jest kociak! I nie jest absolutnie agresywny! On jest bardzo młody i po prostu chce sie bawić. Reaguje na każdy ruch. W tym wieku powinien być jeszcze z mamą i rodzeństwem. Nie widziałas nidgy jak bawia sie kociaki? Skacza na siebie, gryza, piszczą i to przez wiekszość czasu.
Musisz poświęcac mu więcej czasu. Bawić sie z nim do upadłego. A najlepiej zadbaj o kompana dla niego. Przygarnij drugiego kociaka i zdziwisz sie,ze Twój kotek wcale nie jest agresywny.
To jest kociak! I nie jest absolutnie agresywny! On jest bardzo młody i po prostu chce sie bawić. Reaguje na każdy ruch. W tym wieku powinien być jeszcze z mamą i rodzeństwem. Nie widziałas nidgy jak bawia sie kociaki? Skacza na siebie, gryza, piszczą i to przez wiekszość czasu.
Musisz poświęcac mu więcej czasu. Bawić sie z nim do upadłego. A najlepiej zadbaj o kompana dla niego. Przygarnij drugiego kociaka i zdziwisz sie,ze Twój kotek wcale nie jest agresywny.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
ja po paru takich nocach ścięłam pazury to całkiem normalne zachowanie, pamiętaj że koty w nocy wykazują największą aktywność. a taka wystająca spod kołdry noga jest baaardzo kusząca. a jak się jeszcze rusza i piszczy to już w ogóle!
maleńkie kotki tak mają..sama przeszłam przez to z 8 razy ))))) któregoś dnia, może za kilka tygodni, przejdzie mu ))))
-
- Posty:4
- Rejestracja:27 lutego 2013, 12:48
Moi znajomi też mają problem z agresywnym kotem. Co prawda nie jest już mały, ale bardzo źle reaguje na gości. Normalnie jest raczej spokojny, ale jak przychodzimy w odwiedziny do wpada w jakiś szał normalnie. Skacze po całym pokoju, wskakuje na stół, ostatnio to zrucił talerz z jedzeniem. Chyba najwyraźniej nie lubi gości...
mam małe doświadczenie w tym temacie ale z tego co już widziałam to trzeba nauczyć kota się bawić! tak dokładnie, wszelkie piłeczki, myszki, sznurki, wszystko co może kota zainteresować i nie zrobi mu krzywdy jest ok i bawić się z nim w każdym możliwym momencie. z drugiej strony za każdym razem jak kot będzie chciał się bawić nami (łydki, dłonie, palce, twarz) szybkim ruchem odrywamy kota od naszego ciała, mówimy krótkie fe, kładziemy go metr od nas i zostawiamy kota na parę sekund w spokoju.
kot jest dzieckiem i jak każde dziecko poprawnych relacji uczy się od rówieśników i rodziców (w tym przypadku jak się bawić) a skoro ich nie ma to mu musimy mu pokazać co jest fajne (zabawa zabawkami) a co nie (zabawa nami).
no i koty trzeba zapewnić rozrywkę, czyli wszelkie drapaki, drzewka nawet zrobione własnoręcznie są wskazane
kot jest dzieckiem i jak każde dziecko poprawnych relacji uczy się od rówieśników i rodziców (w tym przypadku jak się bawić) a skoro ich nie ma to mu musimy mu pokazać co jest fajne (zabawa zabawkami) a co nie (zabawa nami).
no i koty trzeba zapewnić rozrywkę, czyli wszelkie drapaki, drzewka nawet zrobione własnoręcznie są wskazane
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
że tak zapytam (bez cienia złośliwości) miałaś Olu do czynienia z kociakiem?
znałam dwa koty (jeden z nieciekawą przeszłością) które jako kociaki rzucały się na nogi, dłonie itp.
jakie dorosłe kocury robiły tak samo z tym że o ile robi to młodziak z delikatnymi pazurkami jest ok ale jeżeli dorosły kocur o ostrych i twardych pazurach wczepia nam się w skóre to blizny zostają na długo.
wiem że kociak chce się bawić ale jeżeli młodemu pozwolimy na wszystko to jak dorosłego kota oduczymy takiego zachowania?
dodam że oba kocury skończyły na ulicy
jakie dorosłe kocury robiły tak samo z tym że o ile robi to młodziak z delikatnymi pazurkami jest ok ale jeżeli dorosły kocur o ostrych i twardych pazurach wczepia nam się w skóre to blizny zostają na długo.
wiem że kociak chce się bawić ale jeżeli młodemu pozwolimy na wszystko to jak dorosłego kota oduczymy takiego zachowania?
dodam że oba kocury skończyły na ulicy
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a sądzisz, że kota da się czegoś oduczyć?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
nauczyć się da, owszem. siadać, podawać łapę - widziałam nawet takiego, który przebiegał cały tor agility! ale oduczyć? jak?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
powiedzieć Ci co się stanie jak tak postąpimy? jeżeli kot jest nakręcony i sobie na nas poluje, a my go położymy metr dalej i odejdziemy - to z kotem uwieszonym u łydki. 4 łapami.
Seiti podziel się ze mną sposobem. odkąd mam kota próbuję go oduczyć drapania tapicerki mojego łóżka. próbowałam wszystkiego (dyski fishera, wynoszenie, pstrykanie go palcem w tyłek - przy kwiatkach pomogło) - nic nie działa.
Seiti podziel się ze mną sposobem. odkąd mam kota próbuję go oduczyć drapania tapicerki mojego łóżka. próbowałam wszystkiego (dyski fishera, wynoszenie, pstrykanie go palcem w tyłek - przy kwiatkach pomogło) - nic nie działa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości