bida z nędzą- moje ulubione koty

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

10 sierpnia 2012, 19:39

Mnie Milunia nie liże. Chyba ze mam ręce po jakimś pysznym jedzonku :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

11 sierpnia 2012, 11:29

A mnie Elza liże po dłoniach, po łokciach, rano, gdy idzie za mną do toalety liże mnie po kolanach. Ale u niej to pozostałość po ciumkaniu. Nie pozwalaliśmy jej ciumkać nam uszu czy nosa(głównie dlatego, że to strasznie łaskotało), za to podstawialiśmy jej palce. No i kicia się przerzuciła i nieco zmodyfikowała sposób ciumkania.

Asiu ostatnio Dziewczyny bardziej mnie absorbują.

Hans właśnie sciągnął sobie z półki odłożone i poukładane zabawki :roll: To by było na tyle po moim sprzątaniu :roll:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

17 stycznia 2013, 18:40

Nasze koty zdrowe. Niedawno były na przeglądzie. Zostały odrobaczone. Pani dr na widok Hansa stwierdziła, ze to kleszcz- mała główka, wielka dupka. Mój maleńki synek Hans jest, a może był, tylko 10 dkg lżejszy od wielkiego Erwina. Helga szczuplutka i leciutka jak piórko- niecałe 4 kg, Elza niewiele ponad 4 kg.
Teraz powoli odkładamy pieniążki na szczepienie. Nie chcemy zbyt często szczepić kotów- nigdzie nie wychodzą, nie mają styczności z obcymi kotami. Ale jednak po ok. 3 latach chcemy przypomnieć szczepionki. Dla 4 kotów to spory wydatek; tym bardziej, ze niedawno mieliśmy remont. Ale sukcesywnie, po troszku odkładamy. Tym bardziej, ze zostały nam do zaczipowania dwa koty. I to też chcielibyśmy od razu zrobić.
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

17 stycznia 2013, 19:50

Super, ze kociaki zdrowe :wink:
zoltazaba pisze: Helga szczuplutka i leciutka jak piórko- niecałe 4 kg,
:roll: A co ja mam powiedziec, kedy moja Myszka waży obecnie 3,3 kg :( . Schudła ostatnio (wcześniej ważyła 3,9 kg). Zrobiłam jej pozadny przeglad z badaniem krwi. Wyniki takie sobie :|
Moje koty też były szczepione jakieś 3 lata temu. Nie jestem zwolenniczka corocznych szczepien kotów niewychodzących.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

17 stycznia 2013, 20:23

No właśnie widzę, że macie podobne poglądy na szczepienia jak ja. Też szczepiłam 3 lata temu. Jakiś czas temu czytałam w "Czterech łapach" artykuł na ten temat i mam wątpliwości czy szczepić dorosłe, niewychodzące koty :roll:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

18 stycznia 2013, 11:59

My szczepiliśmy koty ponad 2 lata temu. Kolejne szczepienie planujemy najwcześniej za 7 lat. Też gdzieś czytałam, że na co najmniej 7 lat kot zyskuje odporność po szczepieniu. A jak nasze cały czas przebywają w domu to nie widzę potrzeby ich stresować i kłuć.
Co do czipowania to śniło mi się dzisiaj, że szłam do domu i na półpiętrze zauważyłam czarnego kota. Moja pierwsza myśl: o nie! kolejny kot! trzeba będzie szukać mu domu. Gdy go wzięłam na ręce, okazało się, że to Hans. Niosąc go na górę całą drgę cieszyłam się, że akurat ten kotek jest zaczipowany.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

23 stycznia 2013, 18:58

Siedzę rano w toalecie. Słyszę, ze ktoś przesuwa po blacie w kuchni miskę pełną wody. Wołam: Hans! Cisza. Po chwili znowu szuranie miski po blacie. Wołam: Hans!!! Cisza. Po chwili znowu szuranie i odgłos uderzenia miski o podłogę. Podłogę mam teraz czyściutką :mrgreen:
Elza ostatnio chodzi po mieszkaniu i nawołuje. Ja twierdzę, ze to jej nowa zabawa: zabawa w najnieszczęśliwszego kotka na ziemi :twisted:

Odwiedziłam dzisiaj mojego małego siostrzeńca. Mikołaj jutro kończy dwa tygodnie :D Jest taki malutki. I taki z niego żarłok :D Przy okazji pograłam z moją siostrzenicą w grę planszową. Miłe popołudnie :)
Tylko szkoda, ze od dzisiaj jestem panią pod 40tkę :(
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

23 stycznia 2013, 20:26

No tak koteczki dbają o to, żebyśmy mieli w domu mnóstwo atrakcji :roll: :lol: u nas też wiecznie się cos dzieje :D Justyna czy wynajmujesz może Hansika jako pomoc domową? Przydałby mi się taki pomocnik raz w tygodniu bo nie cierpię myć podłóg :lol:
Justynka wszystkiego najlepszego!!! Nie smuć się przynajmniej jest okazja żeby pożyczyć Ci wielu szczęśliwych lat życia w zdrowiu i otoczeniu kotów ;) no i jak najmniej zmartwień!!!!
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

24 stycznia 2013, 16:28

Wszystkiego najlepszego :P Nie narzekaj. Co to jest pani pod 40stkę ? Pani pod 50tkę, to dopiero jest nieszczęście :roll: :D
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 stycznia 2013, 17:12

Tak sie zastanawiam,co to znaczy pod czterdziestkę. Czy 36 to juz pod 40-tkę?
Tak czy owak wszystkiego najlepszego Justynko! Przede wszystkim zdrowia, bo ostatnio choróbska się do Ciebie przyczepiły :(
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

24 stycznia 2013, 17:28

A mnie stuknie 30-tka w lutym :)
Ale wcale się nie czuje. Ciągle mam 20 lat a w głowie rozumku pewnie jeszcze na mniej :lol: (o matko, to wcale nie jest śmieszne, śmieję sie ze swojej głupoty :o )
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 stycznia 2013, 19:52

Moniko! 30 lat to piekny wiek dla kobiety. Jeszcze młody, a już dojrzały 8) Ja osobiście uważam, ze w tym wieku kobiety są najpiękniejsze! Nie widać jeszcze oznak starzenia :roll:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

24 stycznia 2013, 21:05

Pani pod 40tkę to pani, której bliżej do 40 niż 30. W środę skończyłam 35 lat. I zdecydowanie już widać wiek.
Obrazek
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 stycznia 2013, 22:08

Oj Justyno! Na tym zdjęciu zdecydowanie nie wyglądasz na 35 lat :lol:
Raczej na zwariowana gimbuskę 8) Bo kto wywala jęzor do zdjecia! :lol:
No i zero zmarszczek 8)
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

24 stycznia 2013, 22:48

zoltazaba pisze:Pani pod 40tkę to pani, której bliżej do 40 niż 30. W środę skończyłam 35 lat. I zdecydowanie już widać wiek.
Obrazek
nie bluźnij :twisted:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości