Co do samodzielnej zabawy?

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

19 sierpnia 2008, 22:40

Hikari pisze:No patrz, a mój usilnie poluje na kursor... :)
Bo jest jeszcze młody - mój też to robił, ale szybko mu przeszło :wink:
Awatar użytkownika
ania1985
Posty:1105
Rejestracja:28 października 2007, 08:48
Lokalizacja:Kielce

21 sierpnia 2008, 09:41

co do zabawek znalezionych w domu, a nie kupionych , to moja kotka przeszla sama siebie ostatnio. mylam zeby, wchodze do duzego pokoju, patrze a firanka sciagnieta lezy na drugim koncu pokoju a w niej kot- troche zadowolony, troche zezloszczony. usmialam sie bo nie wiedzialam jak ona to zrobila, zdjac to jedno, ale przeleciec w niej przez cala dlugosc pokoju.....zalowalam ze tego nie widzialam na zywo....
no i zobaczylam, bo juz dwa razy powtorzyla zabawe, pozniej sie cala w niej tarzala, nie pozwalala sobie zabrac....
efekt- firanka podarta, a jak mama wroci z zagranicy mi sie dostanie :P
ale kot byl zadowolony:/

aaaaa dziewczyny- polecam groszek ptysiowy. u mnie od 2 tygodni kicia rzuca sie w dzika gonitwe za rzucanym po domu takim groszkiem wlasnie.
az sie zastanawiam za ile sie znudzi.
Hikari
Posty:233
Rejestracja:13 sierpnia 2008, 10:42
Lokalizacja:Kraków/Nowy Sącz

21 sierpnia 2008, 11:55

ania1985 pisze:aaaaa dziewczyny- polecam groszek ptysiowy. u mnie od 2 tygodni kicia rzuca sie w dzika gonitwe za rzucanym po domu takim groszkiem wlasnie.
az sie zastanawiam za ile sie znudzi.
Haha, a u mnie egzamin zdały orzechy włoskie :D
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

21 sierpnia 2008, 12:06

Orzechy też przerabialiśmy, podobnie jak kasztany, śliwki :wink: , patyczki kosmetyczne, kulki z papieru, folii, korki od wina i wiele, wiele innych rzeczy. Pięć minut i po zabawie niestety :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości