Czy to zazdrość?
Witam, od ładnych siedmiu lat posiadam kicie mieszańca jest wysterylizowana i żyję na fotelu. Dwa lata temu pojawił się w naszym domu kolejny mieszkaniec, kocurek rasy Brytyjski Długowłosy. Oczywiście jak to bywa, ludzie zaczęli od tamtej pory lgnąć do Kuby, a Łatkę zostawili. Nie było problemów, jedynie co to to, że Kuba się rzucał na Łatę chcąc się bawić, jednak zanim napiszę w czym problem muszę poinformować, że Łata zawsze za swojego ulubionego człowieka uznawała moją mame, jednak po przybyciu Kuby, nawet ona przestała tak często dopieszczać Łate. I w tym problem, od jakiegoś czasu, któryś z kotów zaczoł szczać na wszystko co należy do mojej mamy, najbardziej na buty. Kuba nie był kastrowany, ale z nim wychodzę na dwór. Czy można jakoś zaradzić temu sikaniu? I czy znacie jakiś sposób by znaleść winowajce?
wydaje mi się że to kotka. Przez siedem lat jak piszesz była sama, była "oczkiem w głowie". Z chwilą pojawienia się drugiego kota jej sytuacja diametralnie się zmieniła. Już nie jest "tą jedyną". Cała wasza uwaga skierowała się na kocura. Odnoszę wrażenie że kotka "pogubiła" się w tym wszystkim i nawet jak piszesz - ".... za swojego ulubionego człowieka uznawała moją mamę" - mama przestała ją pieścić tak jak robiła to dotychczas. I w obecnej chwili kotka zyje w stresie, nie może pojąć co się stało dlaczego tak nagle została odrzucona, i stąd to sikanie i obsikiwanie rzeczy należących do mamy. No ale mogę się mylić (kot może znaczyć teren i również obsikiwać mamy rzeczy)
możliwe, że albo kotka, która faktycznie czuje się zagrożona...albo kot-mój zanim został wykastrowany to posikiwał mi podłogę... najlepiej było by przyłapać na gorącym uczynku... zamiast się zastanawiać. lub prościej kota pozbawić jajek...:P
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości