witam serdecznie
pisze do Was z zapytaniem co sadzicie o sytuacji opisanej ponizej:
moj kociaczek ma 4,5 miesiaca, jest karmiony biomillem, kupki w miare regularne...Borysek zawsze byl bardzo zywy i brykajacy, ale niestety od jakiegos 1,5 tygodnia zrobil sie bardzo leniwy...biega, biega i nagle ...bach - kladzie sie na boczku z brzuszkiem w gorze gdziekolwiek akurat sie znajduje...lezy i patrzy...
nie wydaje mi sie aby byl chory, ale to zachowanie mnie martwi..generalnie ostatnio zrobil sie bardzo leniuchowaty i prawie sie z nami bawi tylko spi...
zmiana zachowania spowodowana nadchodzaca zima...?
co wy na to???
Dziwne zachowanie
Jeśli kociamber ma apetyt, normalnie pije, sika, nie ma żadnych sensacji to takie zachowanie wydaje się dość typowe. Co prawda myślałam, że takie leżenie kołami do góry to domena trochę starszych i bardziej leniwych futrzaków, ale jak widać młodziaki też tak mają. Moje kocisko robi to stale, a wzrok ma wtedy taki łobuzerski, że lepiej go nie ruszać i nie miziać po brzusiu, bo można pożałować. Mniej więcej wygląda to tak
Leniwy okropnie też się zrobił i wręcz trzeba go zmuszać do jakiejkolwiek aktywności. To chyba jednak zima, bo koty u mnie w pracy zachowują się zupełnie tak samo. Micha spanko i siusianko, tudzież inne czynności fizjologiczne . Byle do wiosny...
Leniwy okropnie też się zrobił i wręcz trzeba go zmuszać do jakiejkolwiek aktywności. To chyba jednak zima, bo koty u mnie w pracy zachowują się zupełnie tak samo. Micha spanko i siusianko, tudzież inne czynności fizjologiczne . Byle do wiosny...
Ostatnio zmieniony 23 listopada 2007, 12:48 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
ATO, inne czynności fizjologiczne?
Może lepiej niech się nie klonują.
A te koła do góry - rewelacja Pysia też czasami pokazuje "podwozie" i też lepiej jej wtedy nie ruszać.
Może lepiej niech się nie klonują.
A te koła do góry - rewelacja Pysia też czasami pokazuje "podwozie" i też lepiej jej wtedy nie ruszać.
Iza-Erin pisze:ATO, inne czynności fizjologiczne?
Może lepiej niech się nie klonują.
Miałam na myśli właściwie jedną, ale tak mi się jakoś napisało Faktycznie biedactwom to już tylko klonowanie pozostało, ale nie jest to wcale takie awykonalne, bo mój Instytut i takie sukcesy ma na swoim koncie. Co prawda kotów jeszcze nie próbowaliśmy, ale króliki, cielaczki świnki to i owszem
Olaboga, co ja czytam?ATA pisze:Iza-Erin pisze:ATO, inne czynności fizjologiczne?
Może lepiej niech się nie klonują.
Miałam na myśli właściwie jedną, ale tak mi się jakoś napisało Faktycznie biedactwom to już tylko klonowanie pozostało, ale nie jest to wcale takie awykonalne, bo mój Instytut i takie sukcesy ma na swoim koncie. Co prawda kotów jeszcze nie próbowaliśmy, ale króliki, cielaczki świnki to i owszem
Ata to ja się uda u Was z kotami, to ja bym się na Fiodora bis zapisałaATA pisze:Faktycznie biedactwom to już tylko klonowanie pozostało, ale nie jest to wcale takie awykonalne, bo mój Instytut i takie sukcesy ma na swoim koncie. Co prawda kotów jeszcze nie próbowaliśmy, ale króliki, cielaczki świnki to i owszem
Pomiziaj Go ode mnie, bo wiesz, że jestem w fanklubie Fiodorka.
Annie, mizianki oczywiście przekazane, a moje kocisko wniebowzięte, bo ostatnio straszny pieszczoch się z niego zrobił Wielkie dzięki . Szczerze mówiąc kiedyś i mnie myśl o sklonowaniu mojego futrzaka przemknęła przez głowę, ale duplikat odziedziczyłby też i wadę nerek Fiodorka, a to już mniej by mi się podobało. Zresztą to i tak nie byłoby to samo - charakterek mój kot ma nie do odtworzenia
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości