Erwin:-D

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 listopada 2010, 18:25

Asia obawiam się, ze nie ważne czego dotyczy post my zawsze przekabacimy go w babskie pogaduchy :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

17 listopada 2010, 19:22

Tak, tak...
A co by podtrzymać dyskusję: HSB poznałam jak miał... 16lat. Przyjechał na wakacje na Mazury. Ja byłam krótko po zakończeniu związku, gdzie już były kupione obrączki, i takie tam. Leszek(HSB) to był taki fajny kumpel. Długo ze sobą pisaliśmy- jakoś ze trzy lata. A że młodszy, to zawsze traktowałam go jak kolegę. Pisałam szczerze, bez próby zrobienia wrażenia na facecie. Potem zaczął się nam trochę rwać kontakt. Ale znajomi mieli promocyjny weekend na telefonowanie, więc zadzwoniłam. W rezultacie Leszek przyjechał do Łodzi(bo w tzw międzyczasie zdążyłam się przeprowadzić). A potem ja pojechałam do Leszka. A potem to już wszyscy wiedzą jaki był skutek :wink:
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

17 listopada 2010, 19:57

Niesamowita, romantyczna historia! On 16 Ty 23....i w dodatku znajomośc na odległość :shock: To musiała być ( i pewnie jest ) wielka miłosć!
Ja z kolei jestem tzw kobietą po przejściach :roll: Ale zapewniam, ze obecnie jestem bardzo szczęśliwa :)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 listopada 2010, 20:13

Asia Ty po przejściach, mój HSB tez po przejściach tzn. z odzysku :) Takie życie, w sumie dobrze bo było by nudno ;)
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

17 listopada 2010, 20:30

No to możemy z Twoim (bardzo przystojnym) HSB podać sobie rękę :lol: Łączy nas cos jeszcze... Wisła i Śląsk :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 listopada 2010, 20:36

Oczywiście nie omieszkałam mu przeczytać Twojej wypowiedzi i... mimo, ze to wielki chłop zawstydził się jak dziecko - ah te chłopy ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

19 listopada 2010, 10:31

Oj, nie udało mi się was wyciągnąć na dalsze zwierzenia. Mój urok traci moc, siłę oddziaływania...
Ostatnio zauważyłam, że Erwin nie tylko jest jedynym znanym mi kotem wszystkożernym, ale dodatkowo boi się ciemności. Gdy zostanie sam w ciemnym pokoju drze się jak syrena. Trzeba go zawołać, a najlepiej po niego pójść. HSB twierdzi, że brzmi wtedy jak syrena samochodowa z filmu Ghost Busters :lol:
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

19 listopada 2010, 23:13

Kot, który boi sie ciemności :?: Niemozliwe :!: Koty to przecież nocne "szwędacze" :!: Biedny Erwin, ciapa z niego :lol: Ale przecież to typowe dla kocurów :lol: :lol: :lol: Trzeba je ściskac, piescic, otaczac szczególną opieką... :lol: Prawie, jak mężczyzn 8)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

21 listopada 2010, 12:24

Dokładnie! Piszesz jakbyś znała Erwinka osobiście :) To taka kochana ciapa. Powoli zaczął się wyciągać nałapkach i nabierać wyglądu chudego nastolatka, a nie krągłej dziecięcej kulki.
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

21 listopada 2010, 13:11

Mam takiego Erwinka w domu,ma na imię Rysiek :wink: Wiec znam się na kocurowtych ciapach :P
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

21 listopada 2010, 13:48

U nas taka "ciapą" jest Furia :) ...kochaną ciapą :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

22 listopada 2010, 09:21

Erwinek- pingwinek ma najzad zarazków w oczku :( Choć od środy wcina pastę, która blokuje replikacje wirusów to kicha nie mniej dużo, w dodatku z zielonym zabarwieniem. Oczko z nadprodukcją łez i ropek. Już zapodaliśmy atecortin, ale i tak pojedzie do lecznicy. Choćby ze względu na inne kicie.
Za to Hans wyraźnie lepiej. Kicha mniej, ładnie oddycha, włazi na kolanka i domaga sie mizianek :shock: Gdyby nie nowy najazd zarazków w naszym domu, mógłby chyba iść na kujkę.
asiarysia
Posty:487
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

22 listopada 2010, 17:54

Oj Żabo , Żabo, nie urok to sracz..a :( Kiedy to się skończy :cry: :?:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

22 listopada 2010, 19:53

Przeżyłam chwilę grozy. Pani dr nie spodobał się brzuszek Erwinka i włożyła mu wielką igłę. Na szczęście wyciągnęła tylko krew. Ufff. Teraz tylko atecortin, enisyl, immunodol, antybiotyk. Będzie dobrze, prawda?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

22 listopada 2010, 20:00

JASNE, ŻE BĘDZIE - MUSI BYĆ!!! i nawet nie próbuj myśleć inaczej :evil:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości