Erwin:-D

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

22 listopada 2010, 20:49

:D grunt to dobry kamuflaż :D ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

22 listopada 2010, 20:50

ale my nie w ciemię bite kobitki, prawda Asiu :wink:
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

22 listopada 2010, 20:56

Własnie, motoryzacyjny kamuflaż to słaby kamuflaż 8)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

22 listopada 2010, 21:00

Musi Koleżanka pocwiczyć :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

23 listopada 2010, 07:30

Z ręka na sercu obiecuję, ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć :D
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

23 listopada 2010, 10:05

Dziewczyny już po "przeglądzie technicznym" w Krakvecie u dr. Jarka.
Wszystko w najlepszym porządku: zdrowe i zadowolone, że już po wizycie ;) Kupiłam im pastę przeciw kłaczkom (gimpet) ale nie potraktowały jej z entuzjazmem i wolały zjeść serek :)
Masa całkowita ;) : Afera 3,58kg, Furia 3,67kg. A co najważniejsze to nowy transporter bardzo się sprawdził tzn dziewczyny całą drogę tam i z powrotem były cichuteńko, a w dodatku wyłożone były jak na plaży :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

23 listopada 2010, 10:49

Żeby moje wyjce tak grzecznie do weta jechały. W domu trudno je wcisnąć do transportera. Na miejscu z kolei włączają jakiś magnes w łapkach i za nic nie można ich wyciągnąć.
Cieszę się, że Dziewczyny to takie okazy zdrowia. Oby tak dalej :!:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

23 listopada 2010, 11:04

Rzeczywiście nie możemy narzekać na dziewczyny jeśli chodzi o wychodzenie z domu :) Wystarczy postawić transporter na przedpokoju, a w mgnieniu oka siedzą w środku i grzecznie czekają na wyjście, w samochodzie teraz (bo transporter plastykowy, a nie torba) cisza jak makiem zasiał :) Jak wracamy do domu, otwieram transporter, a te wariatki leniwie z niego wychodzą, jakby chciały powiedzieć: " to już? Nigdzie już nie jedziemy :( "
także nie ma problemu żebym z dziewczynami jeździła sama do weta, bo przy takim zorganizowaniu i kocim spokoju to jedna para rak jest wystarczająca - jeszcze jakby mniej ważyły w tym transporterze to była by bomba, ale wszystkiego mieć nie można ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

30 stycznia 2012, 18:42

Przypomniało mi się, ze kiedyś pisałam o Erwinku- pingwinku w osobnym wątku :D
Erwin podjada mi rodzynki. Bierze "garść" w pyszczek, wynosi i zjada na osobności.
Erwin jako jedyny kot mruczy tak głośno, ze mógłby obudzić z głębokiego snu. a mruczy zawsze, gdy zbliża się do człowieka. Nawet ostatnio zastanawiałam się skąd on wie, że dzięki mruczeniu jest rozczulający i niczego nie można mu odmówić...
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

30 stycznia 2012, 19:09

Mili ma to chyba po nim :). Mruczy jak traktor.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

30 stycznia 2012, 19:50

Moja Rysia w głośnym mruczeniu jest mistrzynią ! Dodaje do tego specyficzny, dźwięczny śpiew. To jest niesamowite! tego nie da się opisać :D
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 stycznia 2012, 20:05

Wiecie co dziewczyny...?
Dziś sobie uświadomiłam, że nawet nie wiecie jak bardzo chciałabym poznać osobiście Was i Wasze pociechy - ech!
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

30 stycznia 2012, 20:07

Ja też, ale chyba trochę bym się wstydziła... :? .
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

30 stycznia 2012, 20:42

Boże święty... Joaśka ja Ty coś palniesz to osiwieć można ;-)
A czego byś miła się wstydzić? Wariatko Kochana!
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

31 stycznia 2012, 19:05

Furia i Afera pisze:Boże święty... Joaśka ja Ty coś palniesz to osiwieć można ;-)
A czego byś miła się wstydzić? Wariatko Kochana!
Zgadzam się ;). Jak Ty coś palniesz to aż głowa boli. A czego Ty się wstydzisz??? Ty myślisz że my co jakieś miss polonie czy co??? Ja mam krzywy zgryz (mimo, ze 10 lat aparat nosiłam) i inne mankamenty ale się nie przejmuję. Jak mi pryszcz wyskakuję to go mogę zamalować, a resztę muszę akceptować i już :). chociaż musze przyznać że czasem zazdroszczę jakimś ładnym aktorką :oops:
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości