Erwin:-D

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

27 września 2010, 20:12

Eee...Eber...Eberhard? Próbuję z całych sił zachować powagę :? Nie, nie mogę :lol: :lol: :lol: Brzmi dumnie, ale... :shock: :lol: Brzmi tak bardzo powaznie,ze az śmiesznie :lol:
Zdecydowanie jestem za :!:
Trzymam kciuki za zdrowie rezydentów. Helga z zamkniętym lewym oczkiem wzbudza moje głębokie wspołczucie :cry: Wam też współczuję. Macie tyle trosk i zmartwień.....
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

28 września 2010, 07:56

:oops: Nawet nie żartuj, że Erwin się spodobało, bo serducho zaraz wyskoczy mi ze szczęścia :mrgreen: hip, hip, hura, hura, hura ;)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 września 2010, 09:17

Ano, już oficjalnie w naszych rozmowach mówimy, że zamieszka z nami Erwin. Zresztą to imię też było wśród tych, które zwróciły moją uwagę :) Oznacza przyjaciel wojska... Pochodzenia staroniemieckiego, od słów era (cześć, honor) i wini (przyjaciel) albo od heri (wojsko) i wini.
Ja wiedziałam, że Asia od Rysia nas wyśmieje. Po prostu czuła w kościach :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

28 września 2010, 15:00

Fajosko, bo Erwin kojarzy mi się z takim małym chochlikiem, którego wszędzie pełno i któremu wszystko się wybacza :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

28 września 2010, 16:21

Z opowieści pani dr wynika, że to mały zbój, z lajtowym podejsciem do życia. Odpowiada to twoim wyobrażeniom Asiu? :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

28 września 2010, 20:07

Ależ oczywiście, bez najmniejszych zastrzeżeń :mrgreen: :wink:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

30 września 2010, 19:12

Od poniedziałku nasz autko jest u "pana dr" i zaczynam się niepokoić, że nie będziemy mieli samochodu na jutro :( A jak w taką pogodę przetransportować Helgę do weta i dwójkę kociaków z powrotem :?: Chciałam zamówić w krakvecie drugi kontenerek, ale akurat nie mają tego modelu, który mnie interesuje :( I co teraz :?: :?:
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

30 września 2010, 20:46

Żabko , nie martw sie tak bardzo :( .Na pewno jutro wpadniecie na jakiś pomysł :) W ostateczności są jeszcze znajomi i przyjaciele, którzy moze pozyczą Wam samochód :)
Pocieszam Cie, ale tak naprawdę panikowałabym tak samo, jak Ty. Jestem typem nadwrazliwym i nawet codzienne błahostki urastają do wielkich problemów :shock:
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

30 września 2010, 20:47

A Erwinek ma więcej czarnego, czy białego?
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

30 września 2010, 21:11

HSB już zapowiedział, ze weźmiemy taksówkę, bo samochodu na pewno nie będziemy mieli- jutro zaczyna się operacja sprzęgło :( Na piechotę do weta mamy 15-20min, samochodem to ino mig. Gdyby nie pogoda nie byłoby problemu ze spacerem. Ja po prostu jestem już tak nastawiona na przyjecie Erwina, ze obawiam się rozczarowania :roll:
Swoją drogą mam wyrzuty sumienia, że ratujemy kociaki a nie dorosłe koty, które mają mniejsze szanse na domek. Erwin to co prawda 4-5miesięczny kawaler, ale i tak trochę uwiera mnie sumienie :oops: No to teraz czekam na odpowiednie epitety (wariatka to najłagodniejsze, co mi przychodzi do głowy).
Erwin to pingwinek- cały czarny, z białym krawatem i skarpetkami. Jeśli się jutro nie zabunkruje pod komodami, na gorąco wrzucę fotki. Mamy łowickie komody na dość wysokich nóżkach i wszystkie nowe kociaki chowały się pod nimi. Tam jest bezpiecznie, nikt ich nie dosięgnie- Dziewczyny są już za duże, musiały by bokiem się wczołgiwać :lol:
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

30 września 2010, 21:43

Ubarwienie Erwina jest więc idealne! Zawsze marzyłam o takim kotku!
Justyno, Wariatko! Nie uratujesz przecież wszystkich kotów! Uratowałaś juz cztery! To bardzo duzo :!: Uratowałabyś dorosłego, miałabys wyrzuty sumienia, ze młodsze sa takie słabe i niewinne...ratujesz małego, masz wyrzuty ,że nie dorosłego! Rozumiem Cię, ale nie mozesz sie tym zadręczać! Tak dobrych ludzi, jak Wy jest naprawdę bardzo mało!
Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień :)
Nie moge doczekac się zdjęc NOWEGO GÓWNIARZA :lol:
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

01 października 2010, 08:03

No to poddałaś mi nowy argument do samobiczowania- te małe, niewinne kociaczki...
Tak naprawde wiem, że maluchom jest łatwiej znaleźć dom. Każdy zakochuje sie w ich okrągłych pysiach, wielkich oczach. Tylko potem te maluchy rosną i przestają być tak słodkie; wiec pojawiają się argumenty na nie: a to qpy brzydko pachną, a to sierść wszędzie, a to dziecko w drodze, a to "alergia" :( I potem błąkają się takie kicie, które nie potrafią sobie poradzić w zmienionych warunkach. Ludzie są naprawdę okrutni. Jak można tak zawodzić istotę, która zaufała nam bezgranicznie :(
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

01 października 2010, 18:32

Justyna, tez tak miałam i o niczym innym nie myślałam tylko o adopcji kolejnego kociaka. Przeszło mi na szczęście, a to za sprawą mojego HSB i odwiedzin w fundacji tzn HSB zwrócił mi uwagę na to, że mając już nasze dziewczyny, które tak bezgranicznie nas kochają i są o nas zazdrosne to przezywałyby ogromny stres gdybyśmy się dokocili (i muszę mu tu przyznać racje). W Fundacji natomiast zobaczyłam ile kotów jest w potrzebie i zdałam sobie sprawę, ze choćby nie wiem co to nie można wszystkim pomóc :( Oczywiście uzgodniliśmy, że jeśli kiedykolwiek zdarzy się sytuacja, że jakimś przypadkiem wejdziemy w posiadanie kolejnego kociaka to za nic go nie oddamy, ale to będzie musiało być przeznaczenie (Tak jak było z naszymi dziewczynami - totalny przypadek, zero planowania).
Pozdrawiam Was szalona kocia rodzinko :)
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

02 października 2010, 21:29

My też nie planowaliśmy kotów. Żadnego z naszej czwórki :!: One same nas znalazły :)
Chychanie jakby zmniejszyło intensywność. Byli dziś u nas goście i Hans został dopieszczony, aż padł :lol:
Dopiero na 3 stronie, niemniej należy się by osobisty watek zawierał zdjęcie głównego bohatera. Otóż i Erwin
Obrazek
Obrazek
Obrazek
asiarysia
Posty:486
Rejestracja:17 lutego 2010, 11:21

02 października 2010, 21:40

No patrz, a ja byłam pewna, ze dokociliście sie jednym kocurem :D A tu , proszę, dwa jednakowe :P
A teraz powaznie - on jest niezwykle piękny ! Wielkie uszy, duze szeroko osadzone oczka, białe wibrysy, lśniaca sierśc... :shock:
Kot marzenie
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości