Fotki naszych Pupili, cz.3

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

22 kwietnia 2013, 15:48

To pewnie kastrowany kocur ( bo pompony byłyby widoczne :wink: ). Siuraczek jest niżej, niż kreseczka dziweczynki :roll: :oops:
Bardzo ładny kociak :D
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

22 kwietnia 2013, 15:53

Siuraczek. :mrgreen: :mrgreen: Nie miałam nigdy kastrata ale okazuje się, że aż tak tępa nie jestem.Uff. :mrgreen:
Ogłoszenie zrobione.
Brunhilda
Posty:1
Rejestracja:22 kwietnia 2013, 20:21

22 kwietnia 2013, 20:27

Gość pisze:piękne fotki :)
oj tak :)
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

23 kwietnia 2013, 21:40

Przypominam moja czarna Księżniczkę Myszkę. Ma się lepiej :) . Apetyt dopisuje, wymiotów już nie ma. Nie wiem, czy zdrowieje czy to zasługa sterydu... :? A moze obróżki uspokajającej i diety ( gotowane mięso, ryby i sucha karma dla "żołądkowco-jelitowców") :?:
Teraz odpoczywa na naszym magicznym stole z palet po obfitej kolacji 8)
Obrazek
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 kwietnia 2013, 08:32

Seiti opinie szuczek na temat kocura już znasz a co z mężczyznami w twoim domu? :mrgreen:
miałam kiedyś baaaaardzo podobnego kocura-kolor, długie łapy, "płaskiej" budowy ale to był kot który przeszedł szkołe przetrwania w łapach mojego wujka w wieku od 4tygodnia do pół roku potem trafił do nas ale miał już zwichrowaną psychikę i nikt go nie dotykał, mieszkał z nami, spał na łóżku ale nie wolno było go dotykać :(

teraz to do mnie dotarło! jak go przygarniecie wyrówna się u was w domu proporcja kobiet do mężczyzn 8)
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 kwietnia 2013, 08:37

Shenie się pogorszyło po spotkaniu z kotem.:( Panikowała przy rynnach, kamieniach... wszystko co w jakiś sposób przypominało kota...
Chce mruczkowi kupić jaką kamę, co wziąć z marketu bo zamawianie na razie odpada. Butcher's może być?
Faceci... hmm... z dystansem.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 kwietnia 2013, 08:45

mówisz o suchej czy mokrej? w rosmanie są karmy z min 25% mięsa ale nie wiem czemu wiele osób je krytykuje (i nie chodzi o skład a reakcja kota, np. mój wymiotował karmą, kobieta z toz mówiła że wszystkie ich koty po paru dniach jedzenia tej karmy zaczęły mieć silne rozwolnienie) z tym że nie pamiętam czy dotyczy to puriny czy perfecta

może na razie nie przesadzać i podać kotu karmę z biedronki-pewnie to jadał do tej pory a nie wiem czy zmiana na coś dobrego mu nie zaszkodzi (nie znam się na tym :oops: )
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 kwietnia 2013, 10:28

89ola pisze:może na razie nie przesadzać i podać kotu karmę z biedronki-pewnie to jadał do tej pory a nie wiem czy zmiana na coś dobrego mu nie zaszkodzi (nie znam się na tym :oops: )
Dziewczyny, tu nie chodzi o to, że przejscie z gorszej na lepsza karmę moze kotu zaszkodzić. Każda zmiana karmy, jeśli odbywa się gwałtownie, łączy się z sensacjami żołądkowo-jelitowymi. Wprowadzanie karmy powinno odbywać się stopniowo przez ok tydzień.
No i jeszcze jedno: odradzam suche karmy marketowe! Podrażniają jelito ( mam wrażenie,ze zawierają piasek :roll: )
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

24 kwietnia 2013, 13:26

asiryś pisze:Przypominam moja czarna Księżniczkę Myszkę. Ma się lepiej :) . Apetyt dopisuje, wymiotów już nie ma. Nie wiem, czy zdrowieje czy to zasługa sterydu... :? A moze obróżki uspokajającej i diety ( gotowane mięso, ryby i sucha karma dla "żołądkowco-jelitowców") :?:
Teraz odpoczywa na naszym magicznym stole z palet po obfitej kolacji 8)
Obrazek
Buziaki dla Myszki i dużo zdrówka. Ślicznie wygląda na tym zdjęciu :P
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

24 kwietnia 2013, 13:38

asiryś pisze:Apetyt dopisuje, wymiotów już nie ma
No to zapeszyłam...Dzisiaj rano zwymiotowała :( Obawiam się, ze poprawa samopoczucia to był jednak efekt działania sterydu :(
Beatko, Myszka dziękuje za komplement :)
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 kwietnia 2013, 13:42

dlatego najlepiej przez pierwsze kilka dni podawać marketowe jedzenie (bo kot jadał to najpewniej wcześniej) a za za kilka dni powoli wprowadzać karmę docelową, póki co kot żyje na dworze więc źle może się dla niego skończyć atak wymiotny czy biegunka więc lepiej nie ryzykować i spróbować z karmą najpewniejszą czyli taką którą kot najpewniej jadał wcześniej.
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 kwietnia 2013, 14:21

Wokół mnie zoologicznych nie ma, choć i tak wątpię czy były przyzwoite karmy. Wzięlam mu Butcher's, skład ja na marketową całkiem, zbóż nie zauważyłam. Problem bo kota wołałam i nie przyszedł :( Może gdzieś poszedł. Spróbuję za chwilę.
89ola
Posty:745
Rejestracja:28 stycznia 2013, 14:27

24 kwietnia 2013, 17:26

albo wpadł w oko jeszcze komuś i pewnie spryciarz żyje na dwa domy :wink:
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

24 kwietnia 2013, 18:17

Szukałam go ponownie... nie ma. :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości