Biedna Myszka Asiu, trzymaj się dzielnie, choć dokładnie wiem, że taki incydent potrafi wytrącić z równowagiasiryś pisze:No to zapeszyłam...Dzisiaj rano zwymiotowała Obawiam się, ze poprawa samopoczucia to był jednak efekt działania steryduasiryś pisze:Apetyt dopisuje, wymiotów już nie ma
Beatko, Myszka dziękuje za komplement
W sobotę jadę do kociaków zacałuję Ryśka na śmierć