Fotki naszych Pupili vol.2

[K@rOLcI@]

Dobbinka ty uważaj jak na ty grzejniku bedziesz majty suszyć, żebys pote żwirku w nich nie miała

[dobbinka]

Fuj! Ty to jak rąbniesz
Takie rzeczy to susze w łazience, ten ręcznik to na szybo i nie jestem do niego zbyt przywiązana, niech se ma. A żwirek to chyba tylko w majtkach nie był, bo wszędzie indziej lata, fruwa i się turla. Jutro odkurzacz wkracza do akcji.

[K@rOLcI@]

Jak ty mało wieśz gdzie żwirek można znaleźć

[zoltazaba]

Taaa... Miejsca znalezienia żwirku... Ja ostatnio właśnie w nowiutkich majtkach znalazłam. I to dopiero po dotarciu do pracy i usiądnieciu w fotelu.


Dobbinko- u mnie ostatnio tak, ze wczoraj cały wieczór przeryczałam. HSB ogromnie mnie wspiera. Przyjaciele również. Ale oczy mam dzisiaj maleńkie, zapuchnięte. Ale nie chcę opowiadać bo nie potrafię tego nawet opisać.

[asiryś]

Żabciu, u mnie żwirek w majtkach to standard Jesli chodzi o mięso ( z innego postu ) mam podobny problem z Ryskiem. Przyjmuje bardzo małe kawałeczki ( z wielka łaską) tylko z ręki Ale, czy mnie pamięć myli? Pamiętam zdjęcia Twoich kotów wcinających surowe skrzydełka drobiowe...
Justynko, problemy mają to do siebie, że mijają...Trzymam kciuki, aby tak się stało jak najszybciej. Masz wielkie szczęście,ze ma Ciebie Kto (wspaniały HSB) wspierać.

[MonikaMroz]

Ja prócz wykładziny nie mam nigdzie indziej żwirku. Zdolne te wasze kociaki

Justynko życzę jak najszybszego i pozytywnego rozwiązania smutków które Cię spotkały

[dobbinka]

Moniko, może dlatego, ze u mnie są tylko płytki i panele i wszystko się roznosi w tempie błyskawicznym, a na wykładzinie chcąc nie chcąc kot wyciera łapki po drodze.

Justyno, czasem trzeba i popłakać, trzymaj się ciepło i zaglądaj tu często. Coś na dziś:


i kot w paczce:


A teraz to strach do toalety w nocy po ciemku iść:

[K@rOLcI@]

bo klape trzeba opuszczać - ja Filipa ciągle gonie bo Toofik zainteresowany klopem strasznie, a ja mam niebiesa wode i lepiej, żeby jej nie liznął

To drugie to canneloni vel sajgonka

[zoltazaba]

Asiu dobrze pamiętasz. Elza wtedy lizała kurze udko. Hans nie za bardzo wiedział co z tym zrobić. Tylko Erwin się zajadał aż nie została ani jedna kosteczka. Helga nigdy nie zniżyła się nawet do powąchania. Gdy w kuchni szykuję np filety to Hans żebrze a Erwin zjada. Dziewczyny nawet nie zajrzą.

Dziewczyny dzięki za wsparcie. I za to, ze nie dopytujecie.
Dobbi, zdjecia jak zwykle sprawiły, ze się uśmiechnęłam

[MonikaMroz]

Moniko, może dlatego, ze u mnie są tylko płytki i panele i wszystko się roznosi w tempie błyskawicznym

Możliwe. U mnie się wszytko zatrzymuje na wykładzinie przy wc i tam zawsze jest pełno piachu. I tak prawie codziennie latam na odkurzaczu bo Mili brudzi niesamowicie.

[Furia i Afera]

Justyna głowa do góry, Asia Rysia ma absolutną rację, że problemy mijają! Jak tylko będziesz miała ochotę pogadać to znasz mój nr tel, mail i w ogóle chyba wszystkie dane o każdej porze nocy wal jak w dym!!!

Dobbi zdjęcia super

[K@rOLcI@]

[dobbinka]

Aleś seans zrobiła. Ledwo się chłop jajek pozbył.

[Hedwa]

Dzień dobry



a tu coś w ruchu . Po obiadku czas na przysmaki . Dziewczynka jak zwykle ładnie i kulturalnie prosi a rudas z łaską trąca łapą to taki leń że nie mam pytań i taka ciapa za razem ale to w nim właśnie kocham . jakość filmiku kiepska bo jak zwykle jest robiony telefonem więc ciemny i pikseloza straszna jak się ogląda na małym ekranie to tragedii nie ma. Chyba poproszę mikołaja o aparat na gwiazdkę bo telefonem to i nawet zdjęcia zrobić normalnego nie mogę muszę tak kombinować żeby koty się nie ruszały a wiadomo jak to jest z kotami i ich siedzeniem bez ruchu

http://www.youtube.com/watch?v=RBSqn59FeJM

[biedronka87]

Ciekawe czy wyrośnie z niego duży kocur ale na "żywo" prezentuje się lepiej niz na fotkach
mój prosi o pieszczoty zawsze,przychodzi,połasi się,pomiauczy do ucha,pomruczy,poliże czoło i łapką prosi