Dzieki Elu, dzięki Aniu, dzięki Esme!
Jusia i Dyzio jak zawsze ekstra
Czekam też na fotki kociaków Cioci Eli
Fotki Waszych pupili.
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009, 09:26 przez Iza-Erin, łącznie zmieniany 1 raz.
kurde ten Dyzio to dobry jest, nie mialam nigdy 2 kotow, wiec gdybym to zobaczyla po raz 1 gdzies to bym pomyslala ze to nie zabawa a walka:)
a propo animal planet- ja lubilam ogladac programy typu: poczatkujacy weterynarze, na pomoc zwierzentom itp.
ale teraz nie ogladam, bo chociaz bardzo sie cieszylam jak ratowali koty/psy/konie to nie moglam patrzec na te przypadki gdy sie nie udaje. wzrok takiego zwierzecia, chocby przez ekran, jest nie do zapomnienia:(((
a propo animal planet- ja lubilam ogladac programy typu: poczatkujacy weterynarze, na pomoc zwierzentom itp.
ale teraz nie ogladam, bo chociaz bardzo sie cieszylam jak ratowali koty/psy/konie to nie moglam patrzec na te przypadki gdy sie nie udaje. wzrok takiego zwierzecia, chocby przez ekran, jest nie do zapomnienia:(((
Aniu, to jest zabawa. Tylko Dyzio taki mało delikatny jest, i w trakcie trochę za bardzo się nakręca. A Jusia ma uraz z czasów, kiedy była o połowę mniejsza od niego.
Jak tafiły do mnie w wieku 4 mc-cy to różnica była niewielka. Już zapomniałam jakie były z nich śmieszne "wypłosze"
Dyzio rósł bardzo szybko, a Jusia została w tyle bo była straaaasznym niejadkiem.
Tu mają ok. 10 m-cy
Tu ok. 1 roku
Jak tafiły do mnie w wieku 4 mc-cy to różnica była niewielka. Już zapomniałam jakie były z nich śmieszne "wypłosze"
Dyzio rósł bardzo szybko, a Jusia została w tyle bo była straaaasznym niejadkiem.
Tu mają ok. 10 m-cy
Tu ok. 1 roku
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009, 08:54 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
o rany z tego slodkiego maluszka taki grozny Dyzio sie zrobil:)
maluszki sa niesamowite, ale wiem dobrze ze wiez z doroslym kotem jest o wiele cenniejsza niz zachwycanie sie nad malym ale glupiutkim jeszczce kocieciem:)
no coz- taki urok Kocurkow ze wielkie rosną:):)
Ryszard- brat Kiciuni wazy 8 kg, podczas gdy Kiciunia 4:)
maluszki sa niesamowite, ale wiem dobrze ze wiez z doroslym kotem jest o wiele cenniejsza niz zachwycanie sie nad malym ale glupiutkim jeszczce kocieciem:)
no coz- taki urok Kocurkow ze wielkie rosną:):)
Ryszard- brat Kiciuni wazy 8 kg, podczas gdy Kiciunia 4:)
Aniu, ależ ta pierwsza fotka jest słodka
A Dyzio faktycznie bardzo długo był liderem "wzrostowym".
Ale Jusia, jak widać, w końcu postanowiła brata dogonić. I dobrze
A Dyzio faktycznie bardzo długo był liderem "wzrostowym".
Ale Jusia, jak widać, w końcu postanowiła brata dogonić. I dobrze
Najnowsza pocztóweczka z MP6
I coś naprawdę z ostatniej chwili - ten model mnie rozbraja
I coś naprawdę z ostatniej chwili - ten model mnie rozbraja
Dobre!Amika pisze: A jakże by inaczej, przecież to puchatek a one chyba wszystkie tak mają
Ja to określam do "góry kolami" albo "chłodzenie podwozia"
Esme pisze: Amiko, jak to sie stało, że Twoje urwisy zrobiły się kudłate? Na zdjeciach widac, że jako maluchy miały krótką sierść
Według mnie Amika podaje im jakieś tajemnicze specyfiki na porost włosów i nie chce się pochwalić
Esme widziałaś na zdjęciach, jakie wibrysy mają "Amikowe" futra?
No pokaźne, ale Pola na tym dolnym zdjeciu chyba tez ma niczego sobie. To chyba jest taki efekt, jak wibrysy sa innego koloru niz sierść na pyszczkuBorysek pisze: Esme widziałaś na zdjęciach, jakie wibrysy mają "Amikowe" futra?
Esme pisze: No pokaźne, ale Pola na tym dolnym zdjeciu chyba tez ma niczego sobie. To chyba jest taki efekt, jak wibrysy sa innego koloru niz sierść na pyszczku
To też, ale wąsy futer Amiki są naprawde ogromne, ogromniaste (gdzieś w tym wątku są chyba ich specjalne fotki)
Amiko czy jest jakas wyrazna roznica w charakterze kotow rasy ktorej przedstawicielami sa Twoje kociaste?
juz sie tyle naczytalam o kocich chorobach ze teraz sie przenosze na czytanie o rasach:)
ostatnio jak poczytalam o chorobach serca to bylo mi slabo:/
nie moge sie jakos ostatnio zmobilizowac do naladowania aparatu i cykniecia paru fotek:)
a Kiciunia tymczasem robi postepy- nauczyla sie wczoraj pokazywac mi lapka ktora polke mam jej otworzyc bo bardzo chce do niej wejsc-slodkie;)
juz sie tyle naczytalam o kocich chorobach ze teraz sie przenosze na czytanie o rasach:)
ostatnio jak poczytalam o chorobach serca to bylo mi slabo:/
nie moge sie jakos ostatnio zmobilizowac do naladowania aparatu i cykniecia paru fotek:)
a Kiciunia tymczasem robi postepy- nauczyla sie wczoraj pokazywac mi lapka ktora polke mam jej otworzyc bo bardzo chce do niej wejsc-slodkie;)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości