Fotki Waszych pupili.
To Franek trochę wcześniej.
A to Franucha na wakacjach, był lekko zdenerwowany na morze, bo bardzo szumiało
Piotrofoto, naprawdę odebrałeś post zoltazaby jako ironiczny ?????? Przecież to było słodkie i przezabawne ! Wy, męzczyźni jesteście tacy zasadniczy
Biedna Justynka, musiała się gęsto tłumaczyć
Dziewczyny musimy chyba ostro wziąć się za forumowych Panów Trochę ich rozluźnic
Chociaż.....ich obecnośc na forum jest na tyle rzadkością, ze trzeba się z nimi bardzo łagodnie obchodzić..
Ciekawe, czy dostanie mi się od Piotra Błagam... nieeee!
Biedna Justynka, musiała się gęsto tłumaczyć
Dziewczyny musimy chyba ostro wziąć się za forumowych Panów Trochę ich rozluźnic
Chociaż.....ich obecnośc na forum jest na tyle rzadkością, ze trzeba się z nimi bardzo łagodnie obchodzić..
Ciekawe, czy dostanie mi się od Piotra Błagam... nieeee!
- piotrofoto
- Posty:48
- Rejestracja:24 sierpnia 2010, 23:45
- Lokalizacja:Żywiec
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Aśka nie bój się, my Cię tu karcić nie pozwolimy solidarność jajników musi być nawet jakby miało stać się to babskie forum
PS. Widać, że z luny to figlara
PS. Widać, że z luny to figlara
- piotrofoto
- Posty:48
- Rejestracja:24 sierpnia 2010, 23:45
- Lokalizacja:Żywiec
Nie gniewam się no o co Rybki jeszcze są A królik jak jest na polu to się goni z Lunką... ostatnio ona wlazła na drzewo to on stał pod nim i patrzył za nią
- piotrofoto
- Posty:48
- Rejestracja:24 sierpnia 2010, 23:45
- Lokalizacja:Żywiec
Bez przesady znowu:)asiarysia pisze:To musi być facet o Wielkim Sercu
No zosiek jest bojowy bardzo, psa też zaczepia
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Piotrofoto: zazdroszczę Ci tego zwierzyńca Swoją drogą ciekawa jestem jak dajesz sobie radę z nimi wszystkimi?
Jejku, jaki fajny zwierzyniec A ja naiwna myślałam, że Luna to jedyny zwierzak w domu My kiedyś mieliśmy koszatniczki, ale po tym jak zjadły słuchawki od kompa HSB to musiały cały czas siedzieć w klatce. A to tak fajne i ciekawskie zwierzaki, że żal mi ich było. Trafiły do sprawdzonego, kochającego domku, gdzie mogą biegać, gryźć, mają towarzystwo Kiedyś trafił do nas kot, Skarpeta na kilkudniowe przechowanie. No i miał przeprawę z koszami. Gryzonie bardzo go interesowały, zaglądał do klatki. A maluchy to bardzo wojownicze zwierzątka i użarły go w łapkę. Potem oglądał koszatniczki już tylko z daleka
Nasze koty dopiero odkrywają, że istnieje coś takiego jak zlew w kuchni
Ja też bede bronić Asi przed każdą napaścią
Nasze koty dopiero odkrywają, że istnieje coś takiego jak zlew w kuchni
Ja też bede bronić Asi przed każdą napaścią
- Furia i Afera
- Posty:2561
- Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
- Lokalizacja:Kraków
Justynka, widzę, że nie tylko ja przed 8 rano zaglądam na forum - ufff ulżyło mi, bo myślałam, że tylko ze mną jest coś nie tak
Ależ, bo ja wchodzę do pracy i odpalam kompa. Za to jak wracam do domu, to absolutnie nie mam czasu ani ochoty by usiąść przed monitorem. Leszek zasiada do swojego komputera, a ja bawię sie z kotami, czytam albo się gdzieś włóczę. Telewizora nie mamy, więc ten zjadacz czasu odpada.
I oczywiście uważam się za absolutnie normalną osobe Choć otoczenie nie zawsze podziela moją opinię
I oczywiście uważam się za absolutnie normalną osobe Choć otoczenie nie zawsze podziela moją opinię
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości