Fotki Waszych pupili.

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 marca 2008, 09:28

No to już by mi się kocisko śmiertelnie na mnie obraziło, jakby taką treskę na ogonie nosiło :lol: . Cóż nie można mieć wszystkiego :lol:
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

10 marca 2008, 09:42

ATA pisze:No to już by mi się kocisko śmiertelnie na mnie obraziło, jakby taką treskę na ogonie nosiło :lol: . Cóż nie można mieć wszystkiego :lol:
Ej, chyba przesadzasz. Fiodorek nie wygląda na obrażalskiego.
Ja chcę rudzielca!!! :wink:
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

10 marca 2008, 14:05

Iza-Erin pisze:
A co do twoich kociaków, możesz mi przypomnieć jak się u Ciebie znalazły i po jakich (chodzi mi o wygląd) są rodzicach?
Był taki czas, że postanowiłam nie brać już żadnego kota do domu. Po ok.1,5 m-ca zrozumiałam, że jednak bez kotów nie potrafię żyć i zaczęłam szukać jakichś puchatków w necie (bo ja w puchatych zakochana od bardzo dawna :D ). Było całkiem sporo do wzięcia, ale wszystkie dosyć daleko, a ja wtedy jeszcze nie słyszałam o wzajemnej pomocy forumowej i możliwościach „zwierzęcych transportów”.
W końcu udało się bliżej, Kocianki wypatrzyłam na portalu adopcje.org. Jak się potem okazało, miały również swój watek adopcyjny na miau.
To osiedlowe bezdomniaczki, schwytane i oswojone przez dwie panie z Lublina. Dziadkiem był wolnożyjący pers, który uciekł i zdziczał po śmierci swojej właścicielki. Tak naprawdę to chyba był mieszaniec, bo Jusia, z kształtu czaszki bardzo przypomina mini-norwega.
To ostatni miot jego córki, bo mamuśka Kocianków w końcu dała się schwytać i jest już wysterylizowana. Mieszka ze straszą panią, na spacery chodzi przy nodze jak pies (bez szelek) :D

Trochę fotek z tamtego okresu (sama już prawie zapomniałam jak wcześniej wyglądały :D )

Zdjęcia Justynki i Ryszarda (to dawne imię Dyzia) z ogłoszenia:

Obrazek

Obrazek

Pierwsze godziny 4-miesięcznych „wypłoszy” w naszym domu:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zmęczenie wzięło górę nad strachem i Dyzio wreszcie usnął

Obrazek

Dzień drugi, nie jest tak źle – cała chata nasza :lol: :

Obrazek

I co z nas wyrosło:

Obrazek

Obrazek

Mamuśka Kocianków:

Obrazek

Domniemany tata (od jesieni bez pomponików :twisted: ):

Obrazek
Ostatnio zmieniony 10 marca 2008, 17:14 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

10 marca 2008, 14:21

Wow, ale one są sliczne, aż się wzruszyłam.
Takie piękne puchatki z nich wyrosły.
Ale futerka to chyba faktycznie mają po dziadkach, bo rodzice jakos mało hippsowi :wink:
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

10 marca 2008, 17:00

Koteczka śliczna :P , te maleńkie uszka, puchaty ogonek, przepiękne oczy, słodki pyszczek - naprawdę urocza :D Kocur jak to kocur (chyba dość duży), ale rodzeństwo ewidentnie jest do tatusia podobne. Tylko te ich futerka chyba faktycznie po dziadkach. Ojciec jest długowłosy, ale nie aż tak... :roll: O fotkach Jusi i Dyzia już nie będę się rozpisywać, bo wiadomo, że to moi forumowi ulubieńcy, więc są pod każdym względem naj naj :lol:
Ostatnio zmieniony 10 marca 2008, 19:06 przez ATA, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

10 marca 2008, 17:09

Cuda, cuda, cuda :!: A mały Dyzio, to nawet przypomina mi Polcię (ona też bardzo lubi leżeć z podwiniętymi przednimi łapkami :wink: ). Amika, czy Ty dajesz Jusi coś na porost włosów? Przyznaj się :twisted: Wąchale ma genialne, futro zresztą też :shock:
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

13 marca 2008, 19:21

Borysku to chyba nie zasługa karmy, bo oboje jedzą to samo :D

O jej coś mi się do nosa przykleiło :shock:

Obrazek

Smaczna ta zieleninka :D

Obrazek

Kiedy wreszcie skończycie odkurzać :evil:

Obrazek
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

13 marca 2008, 19:32

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Popłakałam się ze śmiechu :lol: Nigdy bym nie przypuszczała, że koty potrafią zezować :shock: A ta mina Dyzia z trawką :lol: One są po prostu boskie :P :!: A fotki fenomenalne :D
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

13 marca 2008, 19:49

Może jeszcze ? :D

Gdzie ten laserek zniknął

Obrazek

Juśka, co ty wyprawiasz

Obrazek

Nic, ja tylko udaję wiewiórkę

Obrazek
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

13 marca 2008, 19:57

Fotki fenomenalne, ale komentarze jeszcze lepsze :lol: :lol: :lol: :wink:
Daffodil
Posty:195
Rejestracja:28 października 2007, 09:59

13 marca 2008, 19:57

Amiko, mój "Słownik Komplementów" ( :wink: ) jest zdecydowanie zbyt ubogi.
Ty się chyba urodziłaś z aparatem fotograficznym, a Jusia i Dyzio wyrosły w jego towarzystwie :lol: .
Zanim ja znajdę aparat to już jest po sprawie,a jeśli nie to koty gapią się na mnie jakby się martwiły o moja równowagę psychiczną :lol:
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

13 marca 2008, 20:57

Amika pisze: Kiedy wreszcie skończycie odkurzać :evil:

Obrazek


Kiedy pierwszy raz Polcia zobaczyła i usłyszała u mnie odkurzacz, to bidulka na półtorej godziny schowała się za meble (była wtedy bardzo malutka). Ja cały spanikowany chciałem już wszystko odsuwać żeby ją stamtąd wydostać (myślałem, że się zakleszczyła). Na szczęście sama wyszła. Później, z każdym odkurzaniem było już coraz lepiej, jednak do dzisiaj nie przepada za tą maszyną (zawsze wtedy siada na parapecie w pozycji identycznej jak Jusia i Dyzio i bacznie się tylko przygląda).
Awatar użytkownika
koralik_
Posty:85
Rejestracja:15 maja 2007, 11:47
Lokalizacja:Kraków

13 marca 2008, 21:05

Moje futro także nie przepada za tym urządzonkiem... Jak tylko właczam odkurzacz to ucieka gdzie pieprz rośnie...
Tak poza tym to zgrywa "wielkiego" twardziela!!!! hihi ihihih... MÓJ MACHO!!!! :D :D :D
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

13 marca 2008, 22:07

Daffodilku słownik nie jest zbyt ubogi, tylko Ty zbyt chojna w swoich pochwałch :D

Aparat zwykle mam pod ręką, gorzej z odpowiednimi okularami :(

Często udaje mi się pstryknąć fajne fotki, ale z jakością bardzo daleko do ideału. W tym to ja chyba Ko_da1 nie dogonię.
Najbardziej mi szkoda, że zdjęcia "fruwajacych kotków" są takie słabe i nie chyba mam szans tego naprawić, bo one już tak wysoko nie skaczą (niestety - sadełko przeszkadza, a odchudzanie coś ciężko idzie :twisted: )

Takich zabaw też już nie oglądam :( (te zrobiłam ponad rok temu)

To ma być wołowinka :shock: , przecież to krab !!!!!!

Obrazek

Z łapki do łapki, trochę poklepiemy i będę miała bitka :roll:

Obrazek

Kotlet :shock: ? Chyba obejdziesz się smakiem, teraz to ja się z nim rozprawię :twisted:

Obrazek
Iza-Erin
Posty:1556
Rejestracja:23 lipca 2007, 19:42
Lokalizacja:Stolica Podlasia :)
Kontakt:

14 marca 2008, 07:17

Amiko, Twoje fotki to po prostu REWELACJA!!! Ta ostatnia fotka Dyzia ubawiła mnie do łez. Wygląda na niej jak wiewiór z "Epoki lodowcowej", który właśnie odzyskał swój ukochany orzeszek albo jak mały kangurek :lol: Myślę, że powinnaś wysłać zdjęcia swoich kotków na jakiś konkurs.

One są takie piękne i słodkie :P
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości