Normalka Kot to przecież drapieżnik
Rysia, jak była malutka, wspinała się po mojej ( gołej!) nodze na blat kuchenny
Garfield i Toffik - Bibi juz w nowym domu
Z całym szacunkiem ale nieprawda. Mój kot potrzebuje legowiska i żeby jednego. Wieczorami ma legowisko na poduszce z pianki memory, którą przytargałam z IKEA i musiałam oddać futrowi, bo jak siedzę przy kompie on musi leżeć na biurku. Jak jest trochę wkurzony, to ma legowisku na moim krześle komputerowym; jak się boi np że go wezmę do weta, to pod łóżkiem ma kocyk zasłonięty z boku poduchą; kiedy nie wie na co się zdecydować - spać czy wyć - to cupnie na oparciu łóżka szerokim, a kiedy już zdecyduje, że naprawdę idzie spać na nad ranem i proszę go nie budzić, to koło łóżka ma grubą, miękką narzutę. No i kiedy pójdę pod prysznic, to oczywiście wywala się na środku łóżka i już nie mam dokąd wracać rano. Jak oglądam film, to ja jestem najlepszym legowiskiem (miękka, szeroka) A, i jest jeszcze dyżurny stolik kawowy, na którym żadna kawa nie ma prawa stać!Esme pisze:"Legowisko jest dobre dla psa. Kot do spania potrzebuje łóżka, najlepiej Twojego"
Garfield jest jak podobno mój starszy brat jak był mały - śpi gdzie popadnie, na środku pokoju też potrafi się uwalić i spać, mój brat się pod szafkę potrafił wcisnąć i zasnąć. Garfi lubi też spać na parapecie pod żyrafą koło kompa, w mojej wersalce, w łazience za kibelkiem na szmatce, która mu specjalnie uprałam,pod wersalka, pod ławą (gazety mi zwala)na biurku, na pufach i cholera wie gdzie jeszcze rano zazwyczaj znajduje go u mnie i od 2 nocy Filipa też - nie dadzą mi pospać te chłopy
Czy wasze koty nad ranem też włażą wam do łóżka i jak przez sen się poruszacie to was atakują? bo ta ruda zgreda co rano, a i czasem wieczorem i w nocy jak akurat jest na zwiadach na łóżku u mnie czy małego i mały się poodkrywa i poruszy to go podgryza. Dziś w nocy chciał mnie udziabać i poleciał na stos maskotek - się fruwać nauczy jak takie akcje będzie robił - ja przez sen jestem agresor czasem
Mój Kocia, też nie śpi w łózku, wpada tylko rano, żeby się przytulić i mnie pogonić do wstawania (micha). Misia natomiast nie odpuszcza i zawsze śpi wtulona we mnie, jak niemowlę. Jest wtedy taka słodka, że moglabym ją zjeść Kocia i Stach, to wyjątki potwierdzajace regułę. Może z racji swojej przeszłosci. Kocia potrzebował aż trzech lat, żeby się zacząć przytulaćdobbinka pisze:Z całym szacunkiem ale nieprawda. Mój kot potrzebuje legowiska i żeby jednego. Wieczorami ma legowisko na poduszce z pianki memory, którą przytargałam z IKEA i musiałam oddać futrowi, bo jak siedzę przy kompie on musi leżeć na biurku. Jak jest trochę wkurzony, to ma legowisku na moim krześle komputerowym; jak się boi np że go wezmę do weta, to pod łóżkiem ma kocyk zasłonięty z boku poduchą; kiedy nie wie na co się zdecydować - spać czy wyć - to cupnie na oparciu łóżka szerokim, a kiedy już zdecyduje, że naprawdę idzie spać na nad ranem i proszę go nie budzić, to koło łóżka ma grubą, miękką narzutę. No i kiedy pójdę pod prysznic, to oczywiście wywala się na środku łóżka i już nie mam dokąd wracać rano. Jak oglądam film, to ja jestem najlepszym legowiskiem (miękka, szeroka) A, i jest jeszcze dyżurny stolik kawowy, na którym żadna kawa nie ma prawa stać!Esme pisze:"Legowisko jest dobre dla psa. Kot do spania potrzebuje łóżka, najlepiej Twojego"
U nas Elza śpi wtulona w mój brzuch- ma już stałe miejsce. Czasem nawet położy główkę na moim ramieniu. Ogromnie to lubię. Hans śpi wtulony w moje kolana. Erwin śpi między kolanami/ łydkami. Helga przychodzi do mnie tylko wtedy, gdy się źle czuję, a tak śpi na szafie. A HSB musi szukać kawałka wolnego łóżka dla siebie
To jak ty sie wysypiasz Ja przez Misię czasem jestem cała zdrętwiała, ale taki los mamusi. Dla dziecka, wszystkozoltazaba pisze:U nas Elza śpi wtulona w mój brzuch- ma już stałe miejsce. Czasem nawet położy główkę na moim ramieniu. Ogromnie to lubię. Hans śpi wtulony w moje kolana. Erwin śpi między kolanami/ łydkami. Helga przychodzi do mnie tylko wtedy, gdy się źle czuję, a tak śpi na szafie. A HSB musi szukać kawałka wolnego łóżka dla siebie
Wysypiam się normalnie bo nasze koty śpią w stałych miejscach. I jestem już wyszkolona.Esme pisze:To jak ty sie wysypiasz Ja przez Misię czasem jestem cała zdrętwiała, ale taki los mamusi. Dla dziecka, wszystkozoltazaba pisze:U nas Elza śpi wtulona w mój brzuch- ma już stałe miejsce. Czasem nawet położy główkę na moim ramieniu. Ogromnie to lubię. Hans śpi wtulony w moje kolana. Erwin śpi między kolanami/ łydkami. Helga przychodzi do mnie tylko wtedy, gdy się źle czuję, a tak śpi na szafie. A HSB musi szukać kawałka wolnego łóżka dla siebie
w waszych tematach tez zadałam pytania i tez bez echa pominięte są bo toczycie swój DIALOG, a ja MONOLOG z tego co widzę. Po prostu przestane was już pytać.asiryś pisze:Karolciu, to nie tak! Zadałaś pytanie, jak funkcjonują nasze koty w nocy i , proszę, masz mnóstwo odpowiedzi na temat!
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości