Garfield i Toffik - Bibi juz w nowym domu

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

18 sierpnia 2011, 23:28

a tak serio, to pani z działek powinna swoja kotkę wykastrować jak najszybciej. Bezmyślni ci ludzie. Jeśli to prawda, że ten człowiek kopie kotkę, to ją zabrałbym w pierwszej kolejności. I jeszcze mu powiedziała, ze za znęcanie się na zwierzętami teraz maja dawać takie grzywny, ze się dureń nie pozbiera. Mogą byc z taką koteczką kłopoty na początku, ale kto ją wyratuje od niechybnych 40 ciąż i kopania? Pojechać z Filipem, zobaczyć jak na dziecko reaguje. To nie fanaberia, tu jest potrzeba. Kurczę, ja też wolałabym rudego kocurka brytyjskiego, a toto wyjące miało potrzebę.

Stach był przez prawie 2 lata na zewnętrzu, a do kuwetki od razu poszedł bez gadania. Teraz sobie siusia od czasu do czasu na podłogę, ale to chyba jakaś jego fanaberia, a nie nieumiejętność.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

19 sierpnia 2011, 07:08

W 100% popieram Dobbi tez bym zabrała w pierwszej kolejności ta kopaną bidę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

19 sierpnia 2011, 08:43

dzwoniła do mnie mamy koleżanka i powiedziała, że kotek na którego sie napaliłam w ciemno jest aktulany - wszystkie są jeszcze nie zaklepane 2 koty i 2 kotki. "mój" to facio i za jakies 3 tygodnie pewnie będzie go mozna zabrać (mam nadzieje, ze sie nie zamorduja z Garfulcem)
Tamta kotka to wiecie - pan jej nie lubi ale pani kocha i podejrzewam, ze nie odda jej - kazałam koleżance obserwować czy nadal kopie i czy dosłownie kopie czy tylko przesuwa sobie z drogi. Ewentualnie wpajam koleżance że w kawalerce ten jeden kot jej nie zajmie miejsca bo znajoma na 2 pokoje ma juz 9 ( ostatniego nabytka ktos podrzucił pod drzwi jej koleżanki do pracy) i sie chyba juz zakochali bo jak zaproponowałam, że go zabiore to nie była pewna czy bedzie do wydania. za rok i tak sie mówiła przenoszą do domku.
Tamtej pani z działek jakbym spotkała to podpowiem ale nie wiem co z tego będzie - oni widac lubią małe kotki i mają załozenie, że jak nikt nie wezmie to zostana u nich. nie wiem nie znam ich.
krótko mówiąc jak nie stanie sie nic do tego czasu to pewnie za ok. 3-4 tygodnie Garfield będzie miał braciszka
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

19 sierpnia 2011, 10:25

Karolciu, czekamy z niecierpliwością na nowego kociaka! Ale będą zabawy, gonitwy !!!
Dlaczego uparłaś się na kocura? Z kotką Garfi na pewno lepiej by się dogadywał,i to niezależnie od kastracji.
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

19 sierpnia 2011, 20:38

ja sie nie uparłam ale srebrno szary jest akurat facet - kobitka jest czarna, a ja mam złe doświadczenie z czarnymi kotami i nie chce krzywo na kota w domu patrzęc tylko za to, że jest czarny (nie chodzi tu o przesądy - zalazły mi kiedys dwa za skóre i źle je wspominam)
poza tym Dobbi pisała, że lepszy kot a ty nic nie mówiłaś,że parka będzie lepsza
Wetka tez mnie straszy, że będą problemy jak bedą dwa samce, a ta koleżnak od 9ciu mówi, ze nie ma reguły i u niej nikt nie walczy i może właśnie sie mój gad wyciszy jak będzie miał komopana zabaw tzn przestanie podgryzać małego a zajmie sie kotem - po kastracji sie pewnie wyciszą.
Już go zaklepałam i nie chce sie wykręcać. trudno bede miec samych facetów w domu.
Słyszałam też o kotce która mieszkała z synem i sie nie nawidziły. zobaczymy
musze na nk kolege dorwać i zapytac czy chce nadal kotke to mu zaklepie tą czarna albo ppingwinkową a moze obie :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

19 sierpnia 2011, 20:51

K@rOLcI@ pisze: poza tym Dobbi pisała, że lepszy kot

a co ja tam wiem, paniusiu kochana :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 19 sierpnia 2011, 21:45 przez dobbinka, łącznie zmieniany 1 raz.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

19 sierpnia 2011, 21:33

Karolciu, masz rację w kwestii płci i dogadywania sie kotów. Nie ma żadnych reguł. Najważniejsze są jednak osobnicze cechy konkretnego kota...U mnie w domu Rysia rządzi, potem Myszka, na końcu Rysiek ( wszystkie koty kastrowane :wink: )

A jakie to złe doświadczenia masz z czarnymi kotami? Przecież kolor sierści nie ma zadnego wpływu na charakter kota!
To tak , jak mówi się o rudych -że fałszywe...Sama masz Garfiego i chyba w życiu nie potwierdziłabys tego mitu !
Moja Myszka jest czarna, owszem - ma "charakter", ale wcale nie gorszy, niz buraska Rysia 8)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

20 sierpnia 2011, 09:33

oj ja nie mówie, że czarne to zaraz brzydkie czy pechowe, poprostu jak widze czarnego kota od razu przypominaja mi sie tamte dwa, ta krew, pręgi po pazurach wiec nie chce w domu kota ktory mi sie zle bedzie kojarzyl jeszcze nie teraz - co do wredności to ja tez jestem wredna a czarna :P a jakby ci kazdy ublizal bo masz rude kłaczory to tez bys miła nie była :mrgreen:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

21 sierpnia 2011, 20:51

wróciłam niedawno od siostry i zrobiłam fotki rodzeństwu Garfielda - pręgowanej Skarpetce i rudemu Kulkowi
Obrazek
do tego zdjecia musiałam sie wgramolić między gałęzie i pajeczyny
Obrazek
ogólnie Kulek bliżniak Garfiego ma o połowe krótszy ogon ale nie wygląda to na wynik jakiegos wypadku, z takim sie musiał urodzić :roll:
na drugim foto widać, że Skarpetka ma tez o wiele dłuższą kite
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

21 sierpnia 2011, 20:55

Karolciu! Kotki niesamowicie piękne :shock: Nie chciałabyś dokocić sie którymś z nich ?
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

21 sierpnia 2011, 21:00

myślisz, że by mi dali któregoś - Skarpetka jest mojej chrześniaczki, a Kulek miał iść do kogos ale ten ktoś tak sie ociagał, ze zostaje już dla starszej siostrzenicy, poza tym już wczesniej chciałam rudego zabrać i nie dali. ja mam juz zaklepanego maluszka :D poza tym 2 rude, po ogonach bym je odróżniała chyab bo zachowuja sie podobnie mimo, że jeden na dworze drugi w domu.
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

21 sierpnia 2011, 21:06

Skarpetka , ach, szkoda,ze zaklepana :roll:
Kulek-półogonek - świetny :D Dobrze,ze ma zagwarantowany domek :)

Czekamy niecierpliwie na Twojego nowego malucha :wink:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

22 sierpnia 2011, 10:04

oba maja aklepane ale podwórko i bude, a zima letnia kuchnie bo oba zostaja z matką u siostry.
Róża chodzi jakaś niedostepna ostatnio i sie zastanawiam czy nie zaciążyła znów - nie znam ciężarnych kotek i nie wiem czy w tym czasie unikają zbliżeń z ludżmi czy nie. A co tam jade to maluchy pod swoja choinką a matka łazi gdzieś na lofry. 3 miesiace po porodzie juz moze zaciążyć? cos czytałam ze dopuki ma pokarm nie ma rui, a Kulek ja doji, a Skarpetka kulka bo matka ja odtrąca, ciągle ma wyślinione futro na brzuchu Kulek haha
A może Skarpetce sie myli brat z matka w końcu oba rude :D
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

22 sierpnia 2011, 10:42

Może, tak samo jak i kobieta może :/ A tej kotki to mi szkoda i kociaków. Następnych kociąt nie zatrzymają, bo ile można. A i te, które poszły do ludzi zajęły miejsce już urodzonym, które ktoś by może ze schronu wziął.
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

22 sierpnia 2011, 10:56

musialabym sama na swoj koszt wykastrowac te koty, a na to m nie nie stac. Gadac na ten temat z nimi nie będe wiecej bo juz wam pisałam o tym i to jak rzucac grochem o ściane. Pociesz sie, że jeden Garfield ma dom. A tam nikt by kota ze schronu nie brał bo tam sie ma zwierzaki głównie od sąsiada. A populacja kotów tak szybo rośnie jak i spada. (psy, auta itd.) wiem, że to straszne ale niestety nic na to nie proadzimy. Z Kulka troche taka "dupa" jest i moze nie będzie produkował, tylko że kotki same pewnie pójda poszukać "tatusia"
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 5 gości