Garfield i Toffik - Bibi juz w nowym domu

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 listopada 2011, 16:55

Ojojoj, trzymam kciuki.
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

17 listopada 2011, 17:04

MonikaMroz pisze:To daj znać jak wrócicie i zrób zdjęcia ;). I napisz jak Garf to przeżył i Ty :)
zrobic ci zdjecia spod ogona z jajkami i bez ?? :P
MonikaMroz
Posty:737
Rejestracja:27 lipca 2011, 12:47
Lokalizacja:Kutno

17 listopada 2011, 17:19

jak dasz radę ;) Sama będziesz miała na pamiątkę :lol:

ja tam zademonstruję wam szef jak będzie już mili po wszystkim ;)
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

17 listopada 2011, 20:00

No to mega mocno trzymamy kciuki za Graficzka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczynki też oczywiście trzymają :)
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

17 listopada 2011, 20:14

Obrazek
Hedwa
Posty:1260
Rejestracja:20 września 2007, 11:22
Lokalizacja:Kraków

17 listopada 2011, 20:31

to i ja się dolączę do trzymania kciuków i zaciskam mocno żeby wszystko poszło szybko i bezboleśnie :) Dobi jak zwykle zobrazowałaś to o czym się pisze :lol:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

18 listopada 2011, 15:03

właśnie wróciliśmy - zrobiłam posłanie mu pod prysznicem ale nie bardzo chce tam siedzieć. ale trudno, musi. Po drodze pawia puścił i posikał sie.
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

18 listopada 2011, 15:43

U nas Erwin sikał pod siebie. Ale Juniorzy zadziwiająco szybko doszli do siebie.
Jestem pewna, że i z Garfim tak będzie :D
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

18 listopada 2011, 15:44

ale mu przeszło to sikanie??
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

18 listopada 2011, 15:45

Tak. On nietomny siknął pod siebie. Potem już nigdy nie miał problemów z trafieniem do kuwety.
Gość

18 listopada 2011, 16:05

On jest "naćpany" jeszcze nie panuje nad odruchami, jutro będzie jak nowy, spokojnie. Jak kastrowałam moje 3 rude to każdy reagował inaczej. Psikuś usiłował się wcisnąć między parapet i grzejnik. Dydek rzygał po narkozie, Lulek natomiast spał. Będzie dobrze, zobaczysz. Trzymaj się!
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 listopada 2011, 17:41

Karolciu, jak się czuje nasz kochany Garfie "bez" :roll: ?
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

18 listopada 2011, 19:04

gdzie nie pójde to mi na kolana włazi - teraz oczywiście też na nich leży
Grazyna_B
Posty:125
Rejestracja:21 października 2011, 12:42

18 listopada 2011, 19:18

Czyli wraca do formy!
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

18 listopada 2011, 19:35

Super ! Wspaniale,że wszystko dobrze sie skończyło :D Kastracja- niby prosty, standardowy zabieg, a jednak trzeba liczyć się z powikłaniami. Gdy sobie przypominam,co się działo z moim Ryśkiem, aż mnie ciarki przechodzą :shock: . Jedną łapą był na tamtym świecie :(
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości