Garfield i Toffik - Bibi juz w nowym domu

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

13 lipca 2011, 10:49

Moje dziewczyny zainteresowane były przez tydzień i odpuściły, nawet specjalnie ich nie goniłam z tych firanek. Zaznaczam, ze w salonie firanki sięgają do samej ziemi. Także z moich doświadczeń wynika, że to może być stereotyp ;)
asiryś
Posty:2309
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

13 lipca 2011, 10:54

Zgodzę sie z Asią :wink:
Nie wszystkie koty huśtają się na firankach. Ale każdy choć raz spróbował :D
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

13 lipca 2011, 11:08

a jak powieszę te krótsze? bo i tak muszę umyć w końcu okna po tych deszczach i wyprać firanki a drugi komplet mam krótszych na oba okna - kuchnie mam ślepą :P
po niedzieli szykuje mi się wolne, więc wtedy biorę się za generalne porządki bo poremontowy kurz jest jeszcze na meblach
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

13 lipca 2011, 21:04

asiryś pisze:Ale każdy choć raz spróbował :D
Dokładnie tak :D
K@rOLcI@ pisze:a jak powieszę te krótsze? bo i tak muszę umyć w końcu okna po tych deszczach i wyprać firanki a drugi komplet mam krótszych na oba okna - kuchnie mam ślepą :P
Ja bym nie wieszał krótszych, bo jak będzie maił się znęcać nad firankami to nie ważne jakiej one będą długości :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

13 lipca 2011, 22:51

no mama z nim dziś siedziała i mówiła mi jak weszłam z pracy przed paroma minutami, że na półkę z książkami dziś właził więc mam akrobatę na bank :D
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

13 lipca 2011, 23:29

drugie pytanie:
piszecie wszędzie, że jak kotek je lepszą, droższą karmę to się najada mniejszą porcją tylko czy mokrej też mniej zjada?
i 3ie:
jak mniej zjada to czy i żadziej robi kupę, bo teraz to wali jak opętany - jak wracam po 22 z pracy a przed 14 zostawiam pusta kuwetę to mam więcej niż jedna kupa, a od rana też zebrałam parę. na żwirek nie nastarczę
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

13 lipca 2011, 23:59

Polecam drewniany Cat's best. Sprzątam raz dziennie, zmieniam sam żwir raz na miesiąc albo i rzadziej, jak wydaje mi się, że już nie da się go dobrze 'wyzbierać" (ale daję dużo, bo mam krytą, głęboką kuwetę i kot może kopać do woli). No i można wyrzucać do toalety i po prostu spłukiwać, bo nie dam rady z torebkami i wywalaniem do śmieci nieczystości. W moim wątku jest cały opis jak zmieniałam żwirek i przestawiałam toaletę stopniowo. Cat's Best wydaje się drogi ale wychodzi w użytkowaniu dużo taniej niż silikon na przykład, a w krakvecie jest bardzo atrakcyjny cenowo (za 25 zł - w promocji nawet był po 19,90 - nawet dwa miesiące; no i zapach drewienek fajny).
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

14 lipca 2011, 00:17

ale czy jak kotek zacznie jadać droższą karmę to czy i przestanie tak" walić kupska" ?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

14 lipca 2011, 00:24

Różnie jest. Dobrze, że się wypróżnia, bo jakby się nie wypróżniał, to byś się martwiła, że nie robi. Przy dobrej karmie kupy mogą stać się bardziej zwarte i rzadsze (w częstotliwości). na razie on jest bardzo malutki, więc często je i często wydala. A co mu teraz dajesz? W jakich ilościach i jakiej częstotliwości?
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

14 lipca 2011, 00:47

no właśnie, że nic dobrego bo w markecie kupuje ale on tylko to łaskawie je, ogólnie ze względu na moja 3 zmianowa praca to je jakies 3 razy dziennie po pół pudełeczka takie wielkości jak pasztecik ludzki. i gotuje mu ryż, marchew i mięsko ptasie
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

14 lipca 2011, 01:09

Naprawdę polecam ci zakup suchej karmy, ze zwykłego lenistwa. Staś jak się przyplątał, to jadł takie g*** czasami, że serce bolało (mięso i odpady różnej świeżości, skwarki, tzw. kiełbasy dla kota z mięsnego, czyli zmielone bógwico, czasem rybę surową a prawdziwą nagrodą był whiskas). Jak posmakował RC, to już nie ma powrotu, nie tknie praktycznie nic innego. Ja mam spokój, bo tylko sypie ze słoja i starczy. Próbowałam dawać różne puchy i saszetki za różne kwoty ale kąśnie zębem, pomemla i zostawi. Ale to Stach, inne koty maja inaczej. W każdym razie jest to zbilansowana karma, a przy moim trybie życia nie jestem nawet w stanie pichcić mu codziennie frykasów. Stoi sobie toto w miseczce, a on sam sobie decyduje kiedy jest głodny i ile chce zjeść (jak nie miał dostepu do karmy, to się obżerał potwornie, tak mu zostało z czasu, kiedy nie wiedział kiedy i ile będzie mógł zjeść).
RC akurat można znaleźć często na promocjach po 800g i wychodzi wtedy jakieś 20zł na 14 dni, jeśli kot je tylko suche, a jeśli wcina i mokre różne, to na dłużej. Przy dwóch maluchach możesz kupić większą paczkę i wychodzi taniej za 100gr. Policz ile wynosi cię gotowe żarełko w puszce, chyba że chcesz tylko domowym karmić. A na te marketowe uważaj, bo tam kilka % mięsa i to nie wiesz jakiego (taka kaszanka dla kota), a on akurat teraz rośnie i potrzebuje najlepszych budulców.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

14 lipca 2011, 01:13

No i polecam ci zakupy przez internet, w krakvecie albo innym sklepie wg twojego życzenia. Doniosą do domu i kurier jest gratis od jakiejś tam sumy, każdy sklep ma swoją, w krakvet jest od 99zł. Jak zamówisz kuwetę, żwirek, miski i karmę, to ci akurat wyjdzie. Piszę tak, bo ja tak miałam i za nic nie chciałoby mi się dźwigać 10 litrów żwirku ze sklepu, zwłaszcza, ze u mnie jest 0\po 32zł w Kauflandzie najbliższym, a tu 24,90.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1878
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

14 lipca 2011, 01:14

Ale się napolecałam, uff, hihi.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

14 lipca 2011, 06:37

Moje dziewczyny jak były małe robiły często kupkę, teraz robią po jednej dziennie :) sikają 3-4 razy na dzień każda.

Przy dwóch kotkach kupuję żwirek: Super Pinio Zbrylający Kruszon 35 l za 59 zł (1,7 zł za litr). Taki wór wystarcza mi na 3 miesiące. jest naturalny do spłukiwania w kibelku, pachnie drewnem :)

Jedzenia z marketu nie polecam, bo kupka bardziej śmierdzi, nie mówiąc już o smrodku z pyszczka i problemach z wagą i ze zdrowiem. Jako kociaki w rodzinnym domu jadły wszystkie śmieci :( Trudno je było przyzwyczaić do lepszej karmy, ale cierpliwość popłaca

Jedzą suche (ale mało, chociaż mają cały dzień w miseczce) Royal Canin: Fit 32, Sterilised, Hair & Skin, czasem Exigent 35/30 - kupuje tylko na promocjach 400+400g za 18 zł czyli za kilo 22,5 zł.
Mokre dostaja raz dziennie rano, jedna saszetka lub tacka na pół: tylko Animonda (różne rodzaje średnio 2-3 zł za tace lub saszetkę), czasem tez dostają Gourmet (jak już Animanda się im znudzi).
Przekąski: dostają kabanosy z Lidla, serek Bieluch, Whiskas Temptation (serowo- kurczakowe)

Reasumując niby "droga" karma nie wychodzi tak strasznie drogo (zamawiając w sklepie internetowym), bo na weterynarzu się zaoszczędza :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

14 lipca 2011, 09:20

no okej czaje, zje co kupiłam i po więcej tego nie pójdę, dziś kupiłam szyje indycza podzieliła mi pani na 3 wiec mu nagotuje z ryżem i marchewka i schowam do lodówki, a potem pójdę po te lepsze saszetki. Przed chwila wylizał wieczko od kefira bo w książce napisali, że mleka niet ale przetwory czasem tak. To coś co mu kupiłam z kurczaka pachnie tuńczykiem :/
ile kosztuje przesyłka jak zamówię za mniej niż 99zł?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości