Garfield i Toffik - Bibi juz w nowym domu

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

08 lipca 2011, 20:21

żeby tak nie biegać po tematach i zaśmiecać waszych tematów moim Garfim to zakładam swój temat - mam nadzieję, że mogę
więc jak pisałam mam małego kotka ok. 7 tygodni ma, na imię mu Garfield (ulubiony film mojego synka), jest rudy i ma niebieskie oczyska. teraz idę do pracy ale jak jutro wstanę lub zanim się położę to zasypie was milionem pytań więc proszę się przygotować na to, że trafiła wam się nowicjuszka i trzeba jej wbijać wiedzę do głowy. I przymknąć oko jak pytanie wyda się banalne czy tendencyjne - ja porostu o kotach wiem tyle, ze miauczą i na bajkach pija mleko i jedzą ryby. nie no żart - coś tam wiem ale nie tyle co wy dlatego będę pytać o wszystko - nawet o pierdoły dobra ? mleka z tego co wiem się nie daje a wodę, bo kot pije owszem mleko ale mamy a potem już nie.
:mrgreen:

a o to Ja Obrazek
Ostatnio zmieniony 09 grudnia 2012, 08:31 przez K@rOLcI@, łącznie zmieniany 9 razy.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 lipca 2011, 20:32

W imieniu Sza - forumowiczek, witamy Obrazek Obrazek Obrazek
A teraz poczekam, aż dziewczyny zajrzą tu, bo pomyślisz, że cię prześladuję :lol:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

08 lipca 2011, 20:49

spoko - ja się ciesze, ze ktoś w ogóle odpisuje
Czyli jak teraz będę zaraz wyłazić to lepiej zamknąć okna ?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 lipca 2011, 20:54

Ja bym zamknęła. Możesz rozszczelnić, jeśli to plastiki. To jednak dużo godzin, chociaż małe jest prawdopodobieństwo, że skoczy na okno, za mały jest. Ale lepiej być przezornym niż potem żałować. Wyszarpywaliśmy kiedyś 4-miesięcznego poszukiwacza przygód z uchylonego okna. Jeszcze widać ślady pazurów na plecach, po 2 latach. (nie u mnie, na szczęście)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

08 lipca 2011, 22:24

byliśmy już u pani weterynarz, obcięto mu pazurki, umyto uszka i ogólnie obejrzano - 18 lipca idziemy się odrobaczać a 25 lipca szczepić. na wściekliznę pani wet mówi, że nie trzeba jeżeli kot jest "domowy"
denerwuje mnie jego dieta - na dzień dobry kupiłam mu whiskasa mokre i suche bo jak pisałam dowiedziałam się z dnia na dzień, że kot przyjedzie jutro a miałam w okolicy tylko Tesco i kupiłam co mieli i ładnie to jadł. W sklepie zoo... dostał na degustacje taka karmę na S chyba w żółtej torbie i jadł wiec kupiłam i zmieszałam z whiskasem a on wyjada tylko whiskasa :roll: . W Rossmanie byłam i tak na próbę wziełam mu jakiegoś Winstona pasztecik, jadł aż mu sie uszy trzęsły i wiecie kurna co - juz mu whisas jest beee - nie jadł mi cały dzien dzis i wczoraj, wylizal to mokre z whiskasa a miesa nie ruszył, poszlam po tego winstona ale to chyba nie jest za cacy jedzenie i ja już nie wiem co mu dawać :twisted: :!: :!: :!:
co chwila mu co innego pasi -mam 4pak whiskasa 4 smaki(mokra karma), mam paczke puriny takiej zielonej suchej kupiłam z książką o kotach, kupiłam tez dzis pudełko friskiesa, w puszcze ma jeszcze wymieszane whiskasa z tą żółtą (zaraz zlukam w necie moze nazwe znajde) a on sie odchudza chyba.Chyba połowę zawiozę siorce bo on tego nie przeje
teraz sie przyznam jaks głupote zrobiłam - dałam mu rozcieńczonego mleka z woda żeby cos zjadł i ma sraczkę - co robić :cry: :?:
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

08 lipca 2011, 22:41

Trochę przesadziłaś z mieszaniem ( umówmy się : byle jakiej jakości)karm. Nic dziwnego,ze kociak ( niewątpliwie sliczny :wink: ) ma biegunke. Każdy nowy rodzaj karmy trzeba wprowadzac bardzo stopniowo. Tzn mieszać z dotychczas podawaną karmą zwiękaszjąc stopniowo udział nowej karmy ( powinno to trwac ok tydzień). Mleko krowie: absolutnie nie!
Ugotuj Garfieldowi pierś drobiową ,albo z indyka, z marchewką i ryżem ( mięska powinno być najwięcej). Rozgnieć to i dawaj małemu ,aż do ustąoienia biegunki. I nie przejadaj go ! Musisz uspokoic jego układ pokarmowy!
Możesz tez podać nifuroksazyd ( zółtą zawiesinę dla dzieci na biegunkę). Oczywiście podaj ilosc zgodną z wagą kociaka.

Kup w krakvecie suchą karme RC Kitten lub Baby Cat. Wydaje się droga, ale jest bardzo wydajna i wartościowa.Na początku mozesz ją rozgniatać i ją namaczć z jakimś kocim mleczkiem ( do kupienia w każdym sklepie zoologicznym ).Gwarantuje, że będzie doskonale to tolerować. Unikaj marketów!

Trzymam kciuki za rozwój rudzielca :wink:
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

08 lipca 2011, 22:56

no ja mu mieszałam "stara" karme z "nowa" ale nie taki długi czas to trwało.
ehh sama ganiam mojego synka zeby dal kotu spokoj bo on go za bardzo czasem kocha i biedak nie musi chodzic bo Filip go zaniesie wszedzie, a sama tak sie z niego ciesze, ze chcac mu dogodzic wykupujac karmy w sklepach zaszkodziam :(
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 lipca 2011, 23:05

Dzięki Asiu za wsparcie. Karolciu, dobrze cię rozumiem. Nie przejmuj się bardzo, tylko podchodź do tego spokojnie. Mięsko drobiowe to fajny pomysł. Whiskas oddaj albo zostaw i podawaj kiedyś tam jak będzie większy po troszkę jako dodatek (taki koci McDonald) chociaż 3 koty, które znam nie tkną tego za nic. Ja stawiałabym na dłuższą metę na suche kocie - Hills, Royal Canin, Iams. Pewnie większość z nas karmi RC, bo jest najbardziej dostępny i ma fajne promocje. Ponieważ twój maluszek jest bardzo nieletni proponuję RC Baby. Stosuje się go od 4 tygodnia do 4 m-ca.Ja na tej karmie wyhodowałam dwa dorodne koty. Nie wygląda to tanio na pierwszy rzut oka, ale naprawdę wychodzi o niebo taniej niż puszki. Puszki mogą być jako dodatek. Mały jest na tyle mały, że można go jeszcze przyzwyczajać do różnych smaków. Próbuj z mięskiem, rybą, warzywami, śmietanką, kefirem, jogurtem, nawet owocami. Kotka mojej mamy lubi chleb. ale te eksperymenty to dopiero jak się kotkowi poprawi. Do tej pory dieta jak u dzieciaczka.
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

08 lipca 2011, 23:10

K@rOLcI@ pisze: wylizal to mokre z whiskasa a miesa nie ruszył
:mrgreen: w whiskasie mięsa to jest najwyżej 4%, jak się poczyta skład. Kociak mądry, ze nie ruszył. No i uważaj, żeby go synek nie wytrząsał, bo to też może mieć wpływ na żołądek. a te friskies i whiskasy to raczej karmy dla dorosłych kotów, a mały powinien mieć jedzenie dla kociąt. Zwłaszcza suche.
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

08 lipca 2011, 23:35

no te friskasy i whiskasy maja napisane junior hehe ale teraz to mi zonka daliscie bo mi ciocia moja kociara powiedziala nie dawaj mokrego na razie samo suche, posluchalam i caly dzien nie bylo kupy wiec dalam mokre i niby jadl whiskasa ale wolal inne gorsze winston . to w koncu co on ma jesc bo jak jadlam bób to podszedl do talerza i zaczal lizac wiec mowie a masz i jedz wiedzac ze nie zje a on zjadl troche srodka bobu - nawet moj wsio jedzacy pies ś.p. nie jadł bobu.
dobra bez głpot - ograniczyc mu jednak to mokre i nie dawac jak kazano 5 razy dziennie po malej porcji a samo suche czy mokre kupic ale jakies lepsze - w sklepie takim fajnym maja jeszcze poza rc, purina, felixem - amonde - znacie to ?
asiryś
Posty:2307
Rejestracja:06 stycznia 2011, 17:37

08 lipca 2011, 23:43

Jesli purina to tylko pro plan. A zamiast mokrego ( które jest bardzo drogie, w przypadku dobrych firm) polecam jednak mięsko: drobowe sparzone lub wołowinkę wczesniej zamrozoną. Rybka też wskazana- gotowana. I jogurt naturalny,troche smietanki ( ale o tym pisała juz dobbinka)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

08 lipca 2011, 23:46

i Karolino żadnego mleka od pani krowy - od pani krowy pijA cielaki i my ludzie, nie kociaki !!!
TAK ??
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

09 lipca 2011, 07:46

Hello, Hello, Hello
Chwilkę tu człowiek nie zagląda, a tu tyle się dzieje :) i to jest super :D
Witamy nową forumowiczkę i przedstawiamy siebie:
Obrazek

Pytaj o co chcesz ile chcesz itd bo my to chętnie się wtrącamy do kociego życia :)
K@rOLcI@
Posty:884
Rejestracja:08 lipca 2011, 14:08

09 lipca 2011, 16:59

a witaski :D fajne babki nie powiem, że nie :)
co do wczorajszej gafy z której powstała "sraczka" to kryzys zażegnany !!! Właśnie wróciłam z działki a w kuwecie ładna jędrna kupa (ale temat hihihi) tak więc wiemy już jest OK
Filip go właśnie goni po domu, a jak kot sie schowa to włazi na parapet i lamentuje za babcią - myśli chyba, że babcia przyfrunie mu i Garfielda mu wyciągnie spod biurka hahaha

p.s. u której z pań jest IKEA bo u mnie nie ma a ciekawa jestem ile kosztuja te nakładki na okno uchylone
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

09 lipca 2011, 17:52

Coś pokręciłam. W IKEA są ograniczniki,żeby okno za bardzo sie nie otwierało. Taka siatkę na narożnik chyba gdzieś na forum widziałam, kurka, tylko znaleźć teraz nie mogę. ktoś na allegro ma sensownie wyglądające rozwiązania, ale drogie, do od 140zł w górę w zależności czy na całe okno czy na otwieranie uchylne.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości