Część. Mam 8 tygodniowego kocurka.
Gdy leże to on zaczyna mnie zaczepiać... skacze po mnie, a gdy chodzi to wbija pazurki we mnie , a gdy chcę go pogłaskać to odpycha mnie łapkami i gryzie.. Jak sprawić aby kotek przestał ? Proszę szybką odpowiedź. Pozdrawiam.
Gyzienie i drapanie u kociaka
Jak najwięcej się z nim bawić, przyzwyczajać do zabawek - myszek, piórek na wędce lub na patyku. Mały po prostu zaczepia cię, bo chce się bawić, nudzi sie sam w swoim towarzystwie.
Normalnie 2-miesięczny kociak bawi się ze swoim rodzeństwem, bo zazwyczaj kotki zostają przy matce dużo dłużej niż 8 tygodni. Mały musi się wyszaleć, takie jego prawo, nie będzie leżał plackiem cały dzień i noc.Najlepiej wymyśl mu jakiś program zabaw, np. bieganie za papierkiem na sznurku, rzucanie mu myszek futrzanych albo piłeczki, nawet aportowanie (moja koteczka kiedyś uwielbiała aportować fistaszki). w ten sposób kilka razy dziennie intensywnie sie pobawicie, on się zmęczy i nawet nauczy sie przesypiać całą noc. No, stety czy niestety, masz teraz małego dzidziusia i szalonego towarzysza w domu, poczekaj jeszcze kilka tygodni i zacznie wszystko rozwlekać po domu i drapać sprzęty ) Ale to nie jest straszne, poczytaj w necie o zabawach z kotem, kocich zwyczajach, zaopatrz się w drapak może i zobaczysz, to najfajniejszy okres w życiu kota, potem robi się poważniejszy i stateczniejszy..
Alternatywą jest wzięcie drugiego kociaka, wtedy bawią się ze sobą i szaleją bardzo spektakularnie po domu.
Pazurki powinno się podcinać, a jeśli boisz się, bo są delikatne, to poproś weterynarza podczas wizyty.
Normalnie 2-miesięczny kociak bawi się ze swoim rodzeństwem, bo zazwyczaj kotki zostają przy matce dużo dłużej niż 8 tygodni. Mały musi się wyszaleć, takie jego prawo, nie będzie leżał plackiem cały dzień i noc.Najlepiej wymyśl mu jakiś program zabaw, np. bieganie za papierkiem na sznurku, rzucanie mu myszek futrzanych albo piłeczki, nawet aportowanie (moja koteczka kiedyś uwielbiała aportować fistaszki). w ten sposób kilka razy dziennie intensywnie sie pobawicie, on się zmęczy i nawet nauczy sie przesypiać całą noc. No, stety czy niestety, masz teraz małego dzidziusia i szalonego towarzysza w domu, poczekaj jeszcze kilka tygodni i zacznie wszystko rozwlekać po domu i drapać sprzęty ) Ale to nie jest straszne, poczytaj w necie o zabawach z kotem, kocich zwyczajach, zaopatrz się w drapak może i zobaczysz, to najfajniejszy okres w życiu kota, potem robi się poważniejszy i stateczniejszy..
Alternatywą jest wzięcie drugiego kociaka, wtedy bawią się ze sobą i szaleją bardzo spektakularnie po domu.
Pazurki powinno się podcinać, a jeśli boisz się, bo są delikatne, to poproś weterynarza podczas wizyty.
Droga dobbinka Mój kotek ma dużo zabawek, właśnie jak napisałaś.. sznurek z myszką, piłeczki itd. Bawi się tym cały czas... ale gdy wchodzi na wersalke a ja na niej leże to dalej broi . Tak jak napisałam wcześniej chodzi po mnie i te pazurki wbija.
Naszczęscie sprzętu nie gryzie i nic nie rozlewa.. Mam nadzięję że tak nie będzie. Wiesz.. od miesiąca mieszkam na nowym mieszkaniu i z chłopakiem chcieliśmy kociaka. Lecz na starym mieszkaniu .. z mamą została kotka (8-letnia) i ona akurat jest spokojna, lubi zabawę i naszczęście nie broi. Mam nadzięję że tego kocurka wychowam tak jak moją kotkę.
Dziękuje za odpowiedź.
Naszczęscie sprzętu nie gryzie i nic nie rozlewa.. Mam nadzięję że tak nie będzie. Wiesz.. od miesiąca mieszkam na nowym mieszkaniu i z chłopakiem chcieliśmy kociaka. Lecz na starym mieszkaniu .. z mamą została kotka (8-letnia) i ona akurat jest spokojna, lubi zabawę i naszczęście nie broi. Mam nadzięję że tego kocurka wychowam tak jak moją kotkę.
Dziękuje za odpowiedź.
W takim razie kotek bardzo cie kocha, nie chce się z tobą rozstawać:))) Możesz wzorem kocich mam skarcić ją gniewnym syknięciem, prychnięciem, dźwiękiem albo przyuczać do komendy "nie!" ale na mojego nie działa. Możesz też starać się wtedy odwrócić uwagę kota, albo delikatne chwycenie za kark i przyciśnięcie do ziemi, jak to robi kocia mama właśnie może pomóc. w ostateczności spryskiwacz do kwiatków.
Kotek nie wie na razie, które zabawy są dozwolone, a które nie. Nie wchodź z nim wtedy w interakcje, nie zrywaj się z krzykiem czy śmiechem, nie wyrywaj i nie kręć, to straci ochotę do tak bardzo nieatrakcyjnego zajęcia. W końcu
Do tego dochodzi fakt, że takie małe kocię jeszcze nie umie chować pazurków, nie panuje nad nimi i robią co chcą. Daj mu kilka tygodni i się wyrobi. A co do drapania, to poprzedni kot zaczął koło czwartego miesiąca drapanie i obicie z drzwi oraz tapeta w dwóch pomieszczeniach były do zmiany. Ale za to nie czepiał się mebli
Życzę powodzenia, bardzo proszę w imieniu swoim i koleżanek o wpadanie i pochwalenie się małym w postaci zdjęć i relacji. Kiepsko może na razie być z odzewem, bo większość dziewczyn na wakacjach
Kotek nie wie na razie, które zabawy są dozwolone, a które nie. Nie wchodź z nim wtedy w interakcje, nie zrywaj się z krzykiem czy śmiechem, nie wyrywaj i nie kręć, to straci ochotę do tak bardzo nieatrakcyjnego zajęcia. W końcu
Do tego dochodzi fakt, że takie małe kocię jeszcze nie umie chować pazurków, nie panuje nad nimi i robią co chcą. Daj mu kilka tygodni i się wyrobi. A co do drapania, to poprzedni kot zaczął koło czwartego miesiąca drapanie i obicie z drzwi oraz tapeta w dwóch pomieszczeniach były do zmiany. Ale za to nie czepiał się mebli
Życzę powodzenia, bardzo proszę w imieniu swoim i koleżanek o wpadanie i pochwalenie się małym w postaci zdjęć i relacji. Kiepsko może na razie być z odzewem, bo większość dziewczyn na wakacjach
Też mam 8tygodniowego łobuza i też mnie zaczepia - tu sie niby daje głaskać, zamyka oczka, a po chwili cap i zęy mam w ręce albo na paluchach hehe. mały terrorysta jest - na dodatek pani weterynarz powiedziała, że to kot dominujący i może być ciężko z dobraniem drugiego kota i pewnie ja mu pozostanę do gryzienia i drapania. pocieszam sie tylko że nie mam tapet a obicie na drzwiach mi sie nie podoba i będzie pretekst do wymiany. na razie zrezygnowałam z obrusa i myślę nad firankami, chociaż jak na razie to on na parapecie lubi spać i oglądać ulice. mam taką samą nadzieje jak Ty, że wyrosnie z tego podgryzania, bo jak nie to zrobie mu jak psu jak byłam mała - ugryzł mnie ja jego i więcej mnie nie gryzł a jaki zdziwiony był
Zaskakująca ta opinia weta o dominującym charakterze. Ciekawe jak odszedł do tego wniosku .
To kocie dziecko i bawi się stosownie do wieku. Ciebie traktuje jako kocią rodzinę, stąd te zapasy z ręką i podgryzanie.
Został za wcześnie oddzielony od matki i rodzeństwa, dlatego nie zdążył się nauczyć delikatności. Teraz tylko od Waszego postępowania zależy co z niego wyrośnie.
A wetka powinna doradzić jak postępować z kociaczkiem a nie wystawić przedwczesne diagnozy.
To kocie dziecko i bawi się stosownie do wieku. Ciebie traktuje jako kocią rodzinę, stąd te zapasy z ręką i podgryzanie.
Został za wcześnie oddzielony od matki i rodzeństwa, dlatego nie zdążył się nauczyć delikatności. Teraz tylko od Waszego postępowania zależy co z niego wyrośnie.
A wetka powinna doradzić jak postępować z kociaczkiem a nie wystawić przedwczesne diagnozy.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 78 gości