Jak Nauczyć kotkę załatwiania sie do kuwety??

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Matik

15 sierpnia 2007, 13:19

czesc Mam taki mały problem kupiłem kotke ! :) i bez problemu ją nauczyłem zeby sie załatwiała :lol: ! dokupiłem drugą kot6ke do zabawy i ona sie załatwia do kuwety ale nie wiem dlaczego tez sie załatwia gdzie indziej :( zrobi kupke w kuwecie ja cały happy :) a za jakis czas gdzies indziej np. na dywanie i nie wiem z jakiego to powodu ??!!?? bo siuku jak robi to cały czas w kuwecie ale z kupką są własnie małe problemy :) ja z góry bardzo dziękuje za pomoc :wink:
Patrycja94
Posty:191
Rejestracja:04 lipca 2007, 21:40
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

15 sierpnia 2007, 13:36

A czy jak twoja kocia przyszła do doamu to od razu pokozałeś jej kuwetę czy sama mieła się domyślić ? Jak tak, a kot dlaje nie załapał to od razu jak zaczenie robić na dywan lub bedzie się przymierzala weź ją i zanieść do kuwety.
Powodzienia :)
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

15 sierpnia 2007, 13:47

Robienie kupali przez kota to jest cały ceremoniał. :lol: :lol: :lol: Wszystko tu ma znaczenie - ilość żwirku, jego rodzaj, czystość, wielkość kuwety. Może małej coś nie odpowiada? Mój kot natychmiast się zbuntował kiedy awaryjnie kupiłam żółtego Benka o znacznie grubszych grudkach, niż naturalny Compact. Nawet zagrzebywać tego co zrobił wtedy nie chciał - widocznie żwirek drażnił mu łapki. A może mała woli mieć jednak własną kuwetę? Trzeba wszystko sprawdzić bo koty pod tym względem są bardzo czyściutkie, więc na pewno tutaj jakiś problem istnieje 8)
Matik

15 sierpnia 2007, 15:56

ale ona sie załatwia do kuwety tylko czasami ma tekie odchyłki i gdzi indziej sie załatwia wszystko jej pasi piasek wielkość kuwety !! i załatwia do kuwety pierwszy dzień też dałemją do kuwety ale ma teki odchyłki i nie wiem dlaczego raz jest tak ze cały dzień bedzie sie załatwiała do kuwety a na drugi dzień nawet tam nie zajży tylko gdzieś indziej wali
Awatar użytkownika
Borysek
Posty:883
Rejestracja:21 lutego 2007, 11:13

15 sierpnia 2007, 16:48

Kota domowego nie trzeba uczyć korzystania z kuwety - instynktowne kopanie w piaszczystym podłożu w celu zakopania qu i siu :wink: odziedziczył po swoich afrykańskich (pustynnych) przodkach. Wystarczy mu pokazać, że coś takiego jak żwirek istnieje, a on już będzie wiedział, co z nim zrobić :wink: :lol:
Ważne, żeby kuwetka stała w miarę widocznym i często uczęszczanym przez kociaka miejscu (gdy jest mały może o niej zapomnieć lub nie zdąży dobiec, gdy będzie akurat musiał :wink: ).
Wydaje mi się, że przy dwóch kotach 2 kuwety to standard. To bardzo czyściutkie zwierzęta i często nie chcą korzystać z takiej, w której wcześniej załatwiał się inny kot.
ATA
Posty:3042
Rejestracja:30 grudnia 2005, 16:56

15 sierpnia 2007, 17:20

Borysek pisze:Ważne, żeby kuwetka stała w miarę widocznym i często uczęszczanym przez kociaka miejscu...
...ale na tyle ustronnym, żeby miał tam minimum intymności. Ja też skłaniam się ku tej drugiej kuwecie, a w każdym razie na pewno bym to sprawdziła. Jeśli nie będzie jej używać szukałabym dalej. Wszelkie takie zachowania mają swoje źródło w psychice (w przypadku siusiania byle gdzie jeszcze w chorobach dróg moczowych), kot próbuje z jakiegoś powodu zwrócić na siebie uwagę - trzeba tylko dojść dlaczego to robi :roll: . Może problemem jest ta druga kicia?
Gość

15 sierpnia 2007, 20:00

Ale zrozumcie ona sie załatwia do kuwety ale czasami ma taki dzien ze nawet tam nie zajzy zawsze jest czysto w kuwecie bo wybieram mocz kupke !! tylko chodzi mi o to dlaczego tak moze bymc ze raz jest ze przez czały dzień sie załatwi w kuwecie a raz ze nawet tam nie spojży i gdzieś indziej sie załatwia !! jeszcze chce dodać ze dopiero ona ma tak ok. 2 miasiące a ta druga bedzie miała 4 miesiące ale doskonale sie zgadzają jedza z jednej miseczki a mają d,wie oddzielne wie tak jak by były z jednego miotu tak sie kochają :oops: :oops: :D :oops:
Awatar użytkownika
ligia75
Posty:54
Rejestracja:09 maja 2007, 22:52
Lokalizacja:Płock

15 sierpnia 2007, 21:44

Ja bym jednak mimo wszystko spróbowała postawić gdzieś drugą kuwetę. Kuwet nigdy nie za dużo, a znawcy tematu twierdzą, że jedna kuweta na kota plus jedna dodatkowa to niezbędne minimum. Ja sama musiałam się do tego zastosować, bo moja Kota - jedynaczka - lubiła się czasami załatwić do wanny (sikała tam tylko), dopóki nie kupiłam jej drugiej kuwety (dużej i odkrytej, pierwsza jest kryta) - teraz wanna już jej do tego nie służy. Co ciekawe, kupiłam ostatnio wielką donicę drewnianą z zamiarem zasiania tam trawki, żeby się Kota mogła wylegiwać na balkonie na słoneczku - Kota uznała, że to trzecia kuweta :) Ale kupki tam nie robi, na szczęście.
Awatar użytkownika
owoc granatu
Posty:109
Rejestracja:30 czerwca 2007, 21:05

17 sierpnia 2007, 01:19

no wlasnie , dostaw druga kuwete . gdy to nie pomoze , wytrzyj szmatka kupe czy siusiu i szmatke wloz do kuwety a potem do kuwety kotke .....
Awatar użytkownika
goossiia
Posty:38
Rejestracja:29 marca 2007, 20:11
Lokalizacja:Kraków

17 sierpnia 2007, 17:52

Ja mialam taki sam problem, przynioslam drugą kicie i ta druga zaczela sie zalatwiac poza kuwetę. Zanosialam ja za kazdym razem do kuwety kiedy sie przymierzala do kupki i mówilam jej wtedy "do kuwety!!!". Reaguje teraz juz nawet na samo haslo ( czasami chce sie zalatwic do brodzika ). Z czasem jednak przyzwyczaila sie i nie wybrzydza nawet , ze taki czy inny zwirek lub , że czasem moze troche za brudno :oops:
Awatar użytkownika
goossiia
Posty:38
Rejestracja:29 marca 2007, 20:11
Lokalizacja:Kraków

17 sierpnia 2007, 18:24

ligia75 napisala :
Ja bym jednak mimo wszystko spróbowała postawić gdzieś drugą kuwetę. Kuwet nigdy nie za dużo, a znawcy tematu twierdzą, że jedna kuweta na kota plus jedna dodatkowa to niezbędne minimum.
Wszystko fajnie ale ciezko w mieszkaniu rozstawic kuwety w kazdym pomieszczeniu :shock:
Gość

17 sierpnia 2007, 21:21

goossiia pisze:ligia75 napisala :
Ja bym jednak mimo wszystko spróbowała postawić gdzieś drugą kuwetę. Kuwet nigdy nie za dużo, a znawcy tematu twierdzą, że jedna kuweta na kota plus jedna dodatkowa to niezbędne minimum.
Wszystko fajnie ale ciezko w mieszkaniu rozstawic kuwety w kazdym pomieszczeniu :shock:
No ciężko, zwłaszcza, jeśli ktoś ma kilka kotów... Ja na szczęście mam jedną, ale za to arystokratkę :) Kuweta kryta w kuchni, ale daleko od miseczek i odkryta w łazience, no i awaryjna donica na balkonie :) Na ogół korzysta z kuwety odkrytej, ale jak mnie nie ma długo w domu, to już w obydwu jest "urobek", czyli jak w jednej brudno, to już z niej drugi raz nie skorzysta (no chyba że nie ma mnie bardzo długo - wtedy nie ma wyboru, ale za to wita mnie awanturą :) )
Awatar użytkownika
ligia75
Posty:54
Rejestracja:09 maja 2007, 22:52
Lokalizacja:Płock

17 sierpnia 2007, 21:23

Ten Gość na górze to ja, tylko zapomniałam się zalogować :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości