Szylkretko, serce mi się kraje, gdy czytam historię Edzia
Mam nadzieję, ze ten biedny kotek znajdzie wreszcie dom i dobrych ludzi, którzy się nim zaopiekują.
Sama mam moją koteczkę ze schroniska i tak bardzo ją kocham, że na samą myśl, że mogłaby na mnie nie trafić, tylko gdzieś się błąkać po piwnicach, cierpnie mi skóra
Chwała Ci za to, że tyle już zrobiłas dla tego biednrgo kotka i nadal mu pomagasz!
Oby takich ludzi było więcej!
![Very Happy :D](./../images/smilies/icon_biggrin.gif)