Mam niemały problem z 3 letnim kocurem rasy MCO.
Kot został wykastrowany jak miał ok roku i wtedy się tez się okazało ze jest wnętrem. Po kastracji jednego jadra typowe zachowanie ucichło ale za ok pól roku/rok kot zaczął znowu znaczyć. Zrobione zostało 2x usg gdzie nie znaleziono jadra ale operacje z otwarciem brzucha przeprowadzono z sukcesem, choć podobno nie było łatwo. I znów nastał spokój..ale na krotko.
. Kot dalej znaczy, nie pomagają środki odstraszajcie i neutralizujące zapach, znaczy coraz więcej. Czy jest możliwe ze chirurg mógł nie znaleźć tego jadra, pomylić się. Czy można zrobić jakieś badanie( na wykazanie testosteronu itp) co mogłoby wskazać czy jest ono czy nie.Proszę o pomoc bo już wyczerpałam wszystkie możliwe dostępne środki, sposoby.
Bardzo proszę o jakaś odpowiedz, wyjaśnienie co mogę dalej zrobić.