13 marca 2008, 13:23
Nigdy, przenigdy bym się na to nie zdecydowała. Według mnie to zupełnie niepotrzebne okaleczenie kota. Jeśli ktoś się decyduje na kociaka w domu powinien się liczyć ze stratami, albo... sprawić sobie rybki. Przeczytaj sobie wątek na Miau poświęcony temu zagadnieniu i przekonasz się jaką straszną krzywdę chcesz swojemu futrzakowi wyrządzić.
Przeczytaj jeszcze i to: KOT, 8 (12), 2006
"Amputacja pazurów u kotów to drastyczny zabieg polegający na usunięciu pazura wraz z kością, z której on wyrasta. Można to porównać do pozbawienia człowieka czubka palca.
W większości krajów zabieg ten jest nielegalny. Dość często przeprowadza się go w Stanach Zjednoczonych, ale amerykańscy miłośnicy zwierząt od dawna apelują o to, aby dołączyć do reszty cywilizowanych krajów świata i wydać przepis zabraniający usuwania pazurów u kotów. Nie ma bowiem wątpliwości, że wpływa ono niekorzystnie zarówno na psychiczny, jak i fizyczny stan zwierzęcia.
A jak ta sytuacja wygląda w Polsce? W Ustawie o ochronie zwierząt znajduje się zapis, że jedyne zabiegi chirurgiczne, jakie można przeprowadzać u zwierząt, to te ratujące ich zdrowie i życie, natomiast Europejska Konwencja Ochrony Zwierząt Towarzyszących wyraźnie zabrania usuwania zwierzętom pazurów, za wyjątkiem szczególnych przypadków, w których jest to niezbędne dla zdrowia pacjenta. Czy jednak wszyscy lekarze weterynarii przestrzegają tych przepisów? Docierają do nas sygnały, że usuwanie pazurów u kotów wcale nie jest w Polsce rzadkością. Zabieg ten figuruje w cennikach niektórych lecznic i nie trzeba się zbyt natrudzić, aby znaleźć lekarza, który zechce go przeprowadzić.
Być może najwyższy więc czas pomyśleć o zaostrzeniu przepisów chroniących zwierzęta albo surowszym egzekwowaniu tych już obowiązujących. "
Podpisuję się pod tym artykułem oburącz.