na początku witam, jestem pierwszy raz na tym forum.
i od razu przedstawiam nasz problem (mój i kota )
otóż kocur nie chce pić wody z miseczki :/ próbowałam już przeróżnych miseczek, płytkich, głębokich, z różnego tworzywa i nic.
wodę pije jedynie z kranu i jak na moje oko nie pije jej wystarczająco dużo. w tej chwili wyczerpały mi się pomysły jak zachęcić go do picia wody z miseczki więc proszę o pomoc.. jesli ktokolwiek miał taki przypadek.
no i gustuje w zlizywaniu wody z szyb. :/
pozdrawiam, magda.
kocur nie chce pić wody.
Moje koty też piją więcej kiedy mają humor, ale często nie za dużo. Znalazłam na to taki sposób, że wyjmując mięsko z lodówki sparzam je wodą i specjalnie za bardzo nie wyciskam, że się tak wyrażę Wtedy kiciuchy trochę wody przyswajają z mięskiem.
dziękuję muszę spróbować tego sposóbu.
Proszę bardzo, trzeba sobie pomagać
Jeśli dajesz mokrą karmę, to twój kocur nie ma potrzeby pić dużo. W mokrej karmie jest sporo wilgoci, jednak zawsze w misce powinna stać świeża woda. Moje koty bardzo lubią gdy do ich miski z wodą wrzucam kostki lodu, koty po prostu lubią zimną wodę, dlatego ta z kranu jest taka atrakcyjna.maggie. pisze:na początku witam, jestem pierwszy raz na tym forum.
i od razu przedstawiam nasz problem (mój i kota )
otóż kocur nie chce pić wody z miseczki :/ próbowałam już przeróżnych miseczek, płytkich, głębokich, z różnego tworzywa i nic.
wodę pije jedynie z kranu i jak na moje oko nie pije jej wystarczająco dużo. w tej chwili wyczerpały mi się pomysły jak zachęcić go do picia wody z miseczki więc proszę o pomoc.. jesli ktokolwiek miał taki przypadek.
no i gustuje w zlizywaniu wody z szyb. :/
pozdrawiam, magda.
Pozdrawiam
Większość znanych mi kotów nie lubi kiedy miska z wodą stoi koło miseczki z jedzeniem.Może to jest powód?
Zgadzam się z Gościem. Mój kot nigdy nie pił z miseczki przy jedzeniu. Pije z trzech innych misek rozstawionych w różnych kątach mieszkania. Jeśli na jego oczach wymieniam wodę natychmiast zabiera się do picia - dlatego robię to 10 razy na dzień Uwielbia też pić prosto z kranu w kuchni i łazience. I dziwna sprawa - im cieplej, tym mój kot mniej pije. Tak jakby w upały oszczędzał wodę w organizmie. Kiedy już zupełnie strajkuje dodaję łyżeczkę sosu z puszkowego tuńczyka na pół litra wody i Fiodor natychmiast się na to rzuca. Różne są sposoby...
U mnie jest to samo, łazienkę uwielbia. Ale muszę przyznać, że pomysł zwkładaniem kostek lodu do wody okazał się genialny. Kot zaprzestał protestu i kiedy widzi kostkę lodu w świeżej wodzie (zazwyczaj robię to kiedy zaczyna jeść) zabiera się za picie. Dziękuję wszystkim.ATA pisze:Uwielbia też pić prosto z kranu w kuchni i łazience. I dziwna sprawa - im cieplej, tym mój kot mniej pije.
A jeśli możesz sobie finansowo na to pozwolić, to ja polecam poidełko-fontannę:
http://www.krakvet.pl/catit-poidelko-fo ... -4699.html
Naprawdę rewelacja! Moja Kota ją uwielbia, nie może bezczynnie siedzieć i patrzeć, jak woda sobie spływa, zawsze musi coś liznąć Tylko uprzedzam lojalnie, że rzadko udaje mi się rozprowadzić wodę po całej kopułce - przeważnie spływa tylko po połowie, ale akurat po tej dobrej połowie
http://www.krakvet.pl/catit-poidelko-fo ... -4699.html
Naprawdę rewelacja! Moja Kota ją uwielbia, nie może bezczynnie siedzieć i patrzeć, jak woda sobie spływa, zawsze musi coś liznąć Tylko uprzedzam lojalnie, że rzadko udaje mi się rozprowadzić wodę po całej kopułce - przeważnie spływa tylko po połowie, ale akurat po tej dobrej połowie
To znaczy, że trochę krzywo stoi A jeśli na idealnie płaskim to wystarczy przeciągnąć dłonią wodę po tej suchej części i zaczyna spływać po całości. W każdym razie u mnie to zdawało egzamin . Jednak to jedyny sukces z fontanną bo przez parę miesięcy, kiedy fontanna u mnie stała Fiodor ani razu z niej się nie napił. Uwielbiał leżeć obok, obserwować jak woda spływa i to wszystko Na szczęście nie wszystkie koty są takie oporne .ligia75 pisze:A jeśli możesz sobie finansowo na to pozwolić, to ja polecam poidełko-fontannę:
http://www.krakvet.pl/catit-poidelko-fo ... -4699.html
Naprawdę rewelacja! Moja Kota ją uwielbia, nie może bezczynnie siedzieć i patrzeć, jak woda sobie spływa, zawsze musi coś liznąć Tylko uprzedzam lojalnie, że rzadko udaje mi się rozprowadzić wodę po całej kopułce - przeważnie spływa tylko po połowie, ale akurat po tej dobrej połowie
Rzeczywiście, ATA, nietypowy ten Twój Fiodor
Z tym, że czasem woda spływa idealnie, a czasem nie, a fontanna stoi zawsze w tym samym miejscu. Ale dopóki spływa z tej dobrej strony i Kocie odpowiada, to nie przejmuję się tym za bardzo
Z tym, że czasem woda spływa idealnie, a czasem nie, a fontanna stoi zawsze w tym samym miejscu. Ale dopóki spływa z tej dobrej strony i Kocie odpowiada, to nie przejmuję się tym za bardzo
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości