a co do wysokości to prawda że dopiero jak kot gdzieś wysoko wejdzie i nie chce zejść wyglada to inaczej niż jak się tylko o tym pisze z teorii,a praktyka jest taka jak wyżej opisałam swój przypadek....
mój kot też nie dał i nigdy niedałby się złapać komuś obcemu i tu zaczyna sie problem,ale rozwiązanie jest takie że jak tam wlazł to zejdzie.
Kot na drzewie
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Na pewno wszystko zależy od wysokości i myślę, że od kondycji kociaka w danym dniu i od sytuacji. Raz Maniek podczas odwracania się na górnej półce drapaka spadł i niestety nie udało mu się spaść na cztery łapy, a czasem mu się udaje. Wysokość przecież ta sama.
Moj kot natomiast nigdy nie wyjdzie sam nigdzie, chyba ze na smyczy ( albo jak by sie wymknał - odpukać! ) i potwierdzam ze nie zawsze spada na 4 łapy i z ta równowagą różnie to bywa, po potrafi spaść ze stołu lub parapetu - po który chodzi i skacze od małego
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości