Kotek w podróży
A dziękuję bardzo, tylko mi jeszcze zorganizuj 3 dodatkowe pary rąkDośka@ pisze:Iza czemu nie? ja bym Cię przyjęła z całą czwórką
- Kasia i Maniuś
- Posty:696
- Rejestracja:13 sierpnia 2007, 19:46
- Lokalizacja:Kraków
Nie wiem co Iza no to, ale mnie się podoba to rozwiązanie
Bardzo dziękuję, ale z tym balastem to ja bym daleko nie zaszła I bagażu nie byłoby jak zabrać
Niemniej dziękujęmy za propozycję
Niemniej dziękujęmy za propozycję
Dosiu, jeżeli jedziesz tylko na 1 dzień, to nie bierz kotki.
Jeżeli na dłużej, to swoją decyzję uzależniałabym od tego czy kotka będzie się tam dobrze czuła, czy będzie bezpieczna (np. czy przez czyjąś nieuwagę nie ucieknie), czy nie będzie kłopotem dla domowników i nie przeszkodzi Ci w załatwieniu spraw jakie będziesz miała w planie. Jeżeli nie jesteś tego pewna, to moja rada, rozważ pozostawienie jej w domu, pod opieką kogoś zaufanego. Nawet gdyby za Tobą tęskniła to i tak lepiej dla niej będzie, jeśli zostanie we własnym domu. Na własnych śmieciach samotność nie jest taka straszna. Z doświadczenia wiem, że koty najczęściej ją przesypiają.
Poza tym wszystkim, rodzaj transportu też jest bardzo ważny, ale nic o nim nie piszesz.
Jeżeli na dłużej, to swoją decyzję uzależniałabym od tego czy kotka będzie się tam dobrze czuła, czy będzie bezpieczna (np. czy przez czyjąś nieuwagę nie ucieknie), czy nie będzie kłopotem dla domowników i nie przeszkodzi Ci w załatwieniu spraw jakie będziesz miała w planie. Jeżeli nie jesteś tego pewna, to moja rada, rozważ pozostawienie jej w domu, pod opieką kogoś zaufanego. Nawet gdyby za Tobą tęskniła to i tak lepiej dla niej będzie, jeśli zostanie we własnym domu. Na własnych śmieciach samotność nie jest taka straszna. Z doświadczenia wiem, że koty najczęściej ją przesypiają.
Poza tym wszystkim, rodzaj transportu też jest bardzo ważny, ale nic o nim nie piszesz.
Ostatnio zmieniony 30 marca 2008, 17:28 przez Amika, łącznie zmieniany 1 raz.
chodzi mi na przykład o taką sytuację gdy dziadziu sie wyprowadzi do wujka i czasem bede musiała tam spedzic z nim dzień. Czy ją brac (ona zna to mieszkanie) czy juz lepiej sie z nią nie tarabanić i zostawić na kilka godzin samą? Tak jakoś zawsze mi jej szkoda zostawiać na dłużej...
pewnie masz rację że mniej stresu w domu. Zresztą jak sobie wezmę drugiego to z dwójką podróżować nie będę a i Mika nie będzie już sama... (ps. dziadek z kicią nie sympatyzuje-cytuje- "to głupi dziki kot" to po tym jak kicia pod sufitem chodzila
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości