Kotka nosi małe

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

31 maja 2011, 17:16

Jakie śliczne!!!
Który będzie ten Twój? I co ze sprawą sterylizacji - decyzja zapadła?
krzysztofuks
Posty:4
Rejestracja:04 czerwca 2011, 15:06

04 czerwca 2011, 15:10

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

06 czerwca 2011, 16:38

i jak tam maleństwa? Imię /imiona wybrane?
krzysztofuks
Posty:4
Rejestracja:04 czerwca 2011, 15:06

07 czerwca 2011, 08:01

Ledwo co się już mieszczą w tym pudełku. Wczoraj przyszła sąsiadka z synkiem pooglądać małe i powiedziała, że jutro je zabierze. Mały napalił się na 3 kotki, ale sąsiadka szybko mu to wybiła :) One chyba powinny dostawać chyba już coś bardziej konkretnego niż mleko matki ?
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

07 czerwca 2011, 09:42

Ile już mają tygodni?
Najlepiej próbować im dawać jedzonko dla maluchów typu Babycat lub Kitten (Royal Canin i Animonda) ale nie liczyłabym na szubka naukę jedzenie czegoś nowego dopóki mamusia jest przy nich, bo mleczko rodzicielki pewnie najbardziej im smakuje :) Myśleliście może o wizycie u weterynarza z małymi i ich mamą?
krzysztofuks
Posty:4
Rejestracja:04 czerwca 2011, 15:06

07 czerwca 2011, 15:46

17.05 się urodziły, mają dokładnie 3 tygodnie.
Wczoraj wyniosła jednego z małych stanęła od niego 3 metry i miauczała do niego, a on do niej i dreptał kalecznie do matki :D W sobotę natomiast przyniosła małego i zostawiła przy drzwiach po czym wróciła do pozostałych i ucięła sobie z nimi drzemkę. Mały walecznie przemierzył próg, dywanik i rozjechał się na kafelkach :mrgreen: Potem spodobały mu się widocznie moje niebieskie papcie, gdy je widział próbował za nimi iść i piszczał (miauczał) :wink:
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

07 czerwca 2011, 16:41

Jak ja Ci zazdroszczę tych wrażeń i obserwacji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Coś mi się wydaje, ze to kociątko co przyniosła (wybrała) dla Ciebie sama jego mamusia i zainteresowało się Twoimi kapciami zostanie już u Ciebie - czy mam rację?

Karmienie:
Około 3 tygodnia wprowadzamy stały pokarm. Najpierw zachęcamy do jedzenia podając je na palcu jeżeli malec wykazuje już chęć lizania. Ze stałych pokarmów podajemy Gerbery dla ludzkich dzieci, drobno zmielone mięso wołowe (przemrożone lub podgotowane), zmiksowany gotowany drób z ryżem i odrobina gotowanej marchewki, suchą karmę np. Royal Canin baby cat lub Animonda
Oczywiście nie Whiskas, Kitekat, wszystkie typu Leader Price, Biedronka, Auchan itp.!!!
Ilość stałych posiłków:
5 tygodni:
jeżeli kocięta żywią się jeszcze mlekiem matki: 4 – 5razy dziennie
jeżeli nie mają matki: 6 – 7 razy dziennie
6 – 8 tygodni: 5 – 6 razy dziennie
8 – 12 tygodni: 4 – 5 razy dziennie

Kuweta:
Mniej więcej w tym samym czasie gdy zaczynamy podawać stały pokarm kociaki zaczynają się same załatwiać. Wkładamy je wtedy często do kuwetki wypełnionej NIEZBRYLAJĄCYM się żwirkiem (po spaniu, po jedzeniu, po zabawie).

Odrobaczanie:
Kociaka odrobaczamy środkiem wybranym przez weterynarza w wieku 4 tygodni i powtarzamy po 10 dniach.

Szczepienie:
Pierwsze szczepienie powinno się odbyć w wieku 8 tygodni. Kocięta otrzymują dwie dawki w odstępie 3-4 tygodniowym. Pełny program szczepień zabezpiecza kotka przed 5 chorobami zakaźnymi. Później szczepi się kota co 12 miesięcy."
miya

11 czerwca 2011, 11:17

Witam. Mam podobny problem. Jakis czas temu zauwazylam, ze kolo domu kreci sie kotka. Mam juz kota, wiec ma specjalne przejscie w drzwiach, zeby wychodzic na zewnatrz. Kotka zaczela wchodzic do domu i podjadac mu jedzenie. Nie da sie do siebie zblizyc, ucieka i syczy. Tydzien temu zauwazylam male w ogrodzie, w komorce. Dzwonilam po roznych miejscach zeby znalezc im jakies schronienie, ale bez skutku. Pare dni temu znalazlam wszystkie kocieta (jest ich 5) z matka w kuchni. Chowaja sie pod szafki i ciezko sie do nich dostac. Maja na oko jakies 5 tygodni. Dokarmiam matke (nigdy w domu), bo mi szkoda tych maluchow. Nie mozna zostawic dzrwi otwartych bo z jednego kota w domu robi sie 7! Nie wiem co robic. Koty sa dzikie, wiec zaczynaja juz syczec i drapac. Moj kot nic sobie z tego nie robi. Nawet pozwala matce jesc ze swojej miski i co najlepsze pilnuje ich caly czas. Wczoraj zauwazylam jak znowi znosi kocieta to domu. Zdazyla przeniesc ze 3 i przed 4 zamknelam przejscie do domu. Zaczynam sie jej bac bo syczy i wyglada jakby sie miala na mnie rzucic. Nosi te male teraz z miejsca na miejsce. Kompletnie nie wiem co robic. Wscieklizny nie maja raczej bo mieszkam w Anglii a tutaj tego nie ma. Pije wode i ma duzy apetyt. Moze ona je znosi bo mleka juz nie ma i male sa glodne? Boje sie, ze jak je zaczne dokarmiac to w domu zrobi sie caly harlem kotow. To nie perwszy raz. Rok temu znalazlam male kociaki za lozkiem. Uciekly i nie wiem co sie pozniej z nimi stalo. To juz ktorys jej miot i wyraznie upodobala sobie nasz dom. Dzwonilam po schroniskach i innych osrodkach, ale wiadomo jak to jest. Macie moze jakis pomysl dlaczego ona je znosi?
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

11 czerwca 2011, 14:31

Ciepło, jedzenie jest, inny kot czuje się tam tez bezpieczny - takie czynniki są nie do pogardzenia. Może skontaktuj się z RSPCA. Zabiorą koty i wysterylizują matkę.
miya

11 czerwca 2011, 16:52

Probowalam. Oni sie tym nie zajmuja. A numer, ktory podaja w innych przypadkach nie odpowiada. Kontaktowalam sie tez z cat rescue, cat chat, local animal shelter....i nic. Wynioslam maluchy do matki, ale to bedzie sie powtarzac i kompletnie jestem bezradna. Nie jestem w stanie ich wszystkich przygarnac a tak to sie rozejda. Beda za to przychodzily wszystkie do domu na stolowke...eh.
Awatar użytkownika
Furia i Afera
Posty:2561
Rejestracja:30 czerwca 2009, 10:25
Lokalizacja:Kraków

11 czerwca 2011, 19:22

Dobrze i bezpiecznie czuje się u Ciebie :)
A próbowałaś kontaktu z prywatnymi fundacjami?
Gość

15 lipca 2013, 22:46

witam,
ja mam natomiast odwrotny problem.. cieżarna kotka została "zaproszona" pod moje drzwi przez moje koty.. poprostu pewnego razu pryzprowadzili ja na kolacje.. i tak juz ją dokarmialam... potem zauważylam ze ma coraz wiekszy brzuch, a pewnego wieczora przyszla na kolacje bez brzucha(25.06.2013) domyslilam sie ze wtedy musiala urodzic gdzies maluchy ( mieszamy na wsi). Niestety od tamtej pory kotka przychodzi codziennie pare razy na miche... ale nie mam pojecia gdzie ma małe.. szukalam ich w stodole i szopie ale nic nie znalazłam... teraz beda okolice 3 tyg. od urodzenia... chce im pomoc, ale nie wiem jak je znalesc albo jak zachecic kotke do pokazania mi gdize ma młode?????[size=150][/size]
Awatar użytkownika
dobbinka
Posty:1876
Rejestracja:13 listopada 2010, 19:52

16 lipca 2013, 22:16

3 tygodnie, to mało dla kotków. Dokarmiaj mamę, a w końcu przyprowadzi i małe, ale pewnie za parę tygodni dopiero.
tutaj
Posty:3
Rejestracja:30 października 2013, 23:58

31 października 2013, 00:01

Słodkie kotki ;)
Awatar użytkownika
sunshain
Posty:426
Rejestracja:05 grudnia 2008, 14:53

31 października 2013, 11:49

Gmina ma obowiązek zajmowania się takimi sprawami - uregulowane w ustawie 8)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości