kotki po sterylizacji warcza na siebie

Tutaj poruszamy tematy nie objęte w innych działach.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

12 maja 2010, 10:20

Wiem, wiem ten wątek stary i nieaktualny ale nie wiem, gdzie o tym napisać. A że to był pierwszy i autorski wątek moich dziewczyn, więc napiszę kilka słów.
Przed sterylizacją kotki przez około 3 tygodnie próbowały wymusić na nas wpuszczenie do sypialni. Przychodziły po kilka razy w nocy, krzyczały pod drzwiami, skakały na klamkę. Postanowiliśmy to przetrzymać. No ale na czas posterylizacyjny przenieśliśmy się do drugiego pokoju, pilnowaliśmy kotek. A teraz... dziewczyny są już wpuszczane do sypialni. Przez pierwsze noce buszowały po nowym terenie. Teraz już śpią grzecznie. A dziś w nocy Elza podczas snu położyła swój miękki łepek na mojej szyi. Czy ktoś wie, jakie to cudne uczucie :?: :) Taki malutki, leciutki i przemiły łepek na skórze... Chyba już nie ma szans, by koty spały oddzielnie. A tak się zapieraliśmy na poczatku :D
Dziewczyny nadal jeszcze błyskają gołymi brzuszkami :lol: ale szwy już w ogóle ich nie interesują. Grzecznie niczego nie wylizują. Mądre z nich kotki.
Awatar użytkownika
Amika
Posty:1628
Rejestracja:26 listopada 2006, 20:24
Lokalizacja:Chełm

12 maja 2010, 18:59

zoltazaba pisze: . A dziś w nocy Elza podczas snu położyła swój miękki łepek na mojej szyi. Czy ktoś wie, jakie to cudne uczucie :?: :) Taki malutki, leciutki i przemiły łepek na skórze...
Ja WIEM :D

To ciepły kojący dotyk, jedne z najmilszych chwil przed zaśnięciem.
A jak jeszcze dodać mruczankę-kołysankę, to nawet po bardzo trudnym dniu sen przychodzi łatwiej.

Nigdy nasze koty nigdy nie były od nas izolowane na noc. A to, że któregoś z nas wybierały do spania razem, często było powodem zazdrości tego, tym razem "nie wybranego" :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

13 maja 2010, 08:16

Amiko, przed zaśnięciem nasza Elza to najupierdliwsze stworzenie pod słońcem. Łazi w tą i z powrotem. Nie może sobie miejsca znaleźć. Choć mruczy przy tym rozkosznie. Wynik tego taki, że ja usnę zanim kot znajdzie sobie miejsce:) Ja się przebudzam w nocy(niestety, dość często) i wtedy ogromnie mnie rozczula widok kici wtulonej w zgięcie ręki lub właśnie ten dotyk łepka na skórz szyi; a w tym miejscu skóra jest cienka i delikatna więc dotyk mięciutkiego futerka czuć nadspodziewanie wyraźnie :)
Chcieliśmy koty nie uczyć spać w sypialni, bo zdarzyło się im 2 razy siknąć na pościel. Raz z mojej winy. No, ale teraz to już nieważne. Koty śpią z nami w najlepsze. Kuweta stoi niedaleko od drzwi sypialni więc dziewczyny mają blisko do łazienki:D
Przy zdejmowaniu szwów okazało się, że to, co mnie tak zaniepokoiło u Helgi(zaczerwienienie, lekki obrzęk) i o czym marudziłam w majowy weekend to była reakcja alergiczna na szwy. Do tej pory Helga ma wyraźnie większą "gulę" przy szwach, niż jej siostra. Po raz kolejny okazało się, że mój instynkt miał rację- wtedy rzeczywiście nie do końca wszystko było ok'ej. Oczywiście, nie ma żadnego wysięku i nie wpływa to w żaden sposób na proces gojenia. Dziewczynom już zaczynają brzuszki zarastać.
Awatar użytkownika
Esme
Posty:882
Rejestracja:14 marca 2008, 19:53
Lokalizacja:Świnoujście

14 maja 2010, 09:44

Ja też wiem, jakie to uczucie :D Może nie przed zasnięciem, ale o 5 nad ranem. Misia przychodzi najpierw mnie "udeptac", jak niemowlę przy piersi, oczywiscie słodko mruczac, a potem spi przytulona z łebkiem na ramieniu lub gdzie indziej. :D
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

14 maja 2010, 19:29

Tak, na zakończenie, chciałam pokazać jak dzielnie dziewczyny znosiły kubraczki posterylkowe
Najpierw krótko po powrocie do domu

Obrazek

Obrazek

Po jakimś czasie, gdy musieliśmy zmienić im wdzianka, ponieważ Elza swoje porwała

Obrazek
zoltazaba
Posty:1382
Rejestracja:30 kwietnia 2010, 09:05
Lokalizacja:Mazury/teraz Łódź

14 maja 2010, 19:32

Ciąg dalszy fotek

Obrazek

I aktualnie, z brzuszkami, które jeszcze nie zdążyły zarosnąć futerkiem :D

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości