koty -pozostałe sprawy
Dziękuję Ata!!!!. Kuwetka juz jest po mojej kotce,żwirek też(nowy). Teraz kotek śpi w łóżeczku kotuni.Umyliśmy kotka suchym szamponem (tak myta była kotunia- bawka), ale dalej jest brudny, nie wiem, czy wykąpać go w wodzie?, a jeśli tak, to w jaki sosób?Nie wiem, czy wyglądać za jego mamą, do tej pory robię to cały czas. Może go szuka?. Widziałam jak kiedyś zaginęły kocięta kotki, spod naszego bolu, jak b. płakała i szukała ich. Wiem jak cierpiała, bo sama to przeszłam, po zaginięciu bawki.
Kotki dość szybko zapominają o kociętach, więc nie martw się o jego mamę. Poradzi sobie. Zresztą po co kituś miałby na stałe zasilać szeregi bezdomniaczków skoro może mieć własny dom i kochających ludzkich przyjaciół? Co do kąpieli to zaczekajmy na Liwię - ma ogromne doświadczenie z takimi kociakami, bo sporo ich przeszło przez jej dom i na pewno doradzi kiedy i jak praktycznie to robić. Ja chyba bym zaczęła od weta i jeśli on zezwoli, to kupiłabym specjalny szampon i dopiero wtedy go wypucowała. Będzie miał już do Was większe zaufanie i może być przy tym mniej problemów .
PS. Odpowiadając na post kliknij na "Odpowiedz", a nie na "Nowy temat". Będzie wygodniej czytać
PS. Odpowiadając na post kliknij na "Odpowiedz", a nie na "Nowy temat". Będzie wygodniej czytać
Dziękuję Ata. Jutro pojedziemy do weta, a teraz kotek obudził się pochodził w koło po łóżwczku i.... nasiusiał. Pokazywaliśmy mu kuwetkę i wkładaliśmy go do niej, ale nic z tego nie wyszło, narobił do łózeczka. Teraz nie chce wejśc do niego tylko wspina się po mnie, czy po spodniach męża i chce byc na rękach. (Nazwaliśmy go "gacuś", bo ma takie duże, wcale nieproporcjonalne uszka w stosunku do siebie )
Jeśli chodzi o moje skromne zdanie, to zrobiłabym to, co radzi Ata, iść do weterynarza, żeby obejrzał sobie kotka wzdłuż i wszerz.
Jeśli chodzi o kuwetę, my wzięliśmy Bellę już "naumianą" korzystania z niej. A takich rzeczy uczy (przynajmniej tak słyszałam) kocia mama. Czy są jeszcze inne sposoby? Szczerze mówiąc nie wiem. Ale jeśli kotek został znaleziony na dworze, to z całą pewnością dużo musiał przejść i być może jak cały stres mu minie, przyzwyczai się do nowego, ciepłego domku, to i nauka pójdzie łatwiej. Trzymam kciuki!!!
Jeśli chodzi o kuwetę, my wzięliśmy Bellę już "naumianą" korzystania z niej. A takich rzeczy uczy (przynajmniej tak słyszałam) kocia mama. Czy są jeszcze inne sposoby? Szczerze mówiąc nie wiem. Ale jeśli kotek został znaleziony na dworze, to z całą pewnością dużo musiał przejść i być może jak cały stres mu minie, przyzwyczai się do nowego, ciepłego domku, to i nauka pójdzie łatwiej. Trzymam kciuki!!!
Kiweron, ja jetem tego pewna. Oba moje kocurki to chłopaki "po przejściach" tego typu, ale zaaklimatyzowały się dość szybko i teraz tworzymy jedną rodzinkę
ja bym kociaka nie kapala chyba ze ewidentnie tego wymaga. Czy jest upaprany np. smarem?
Dalej - pokazalabym go lekarzowi. Odpchlila na pewno - co do odrobaczenia to musi lekarz zadecydowac.
Kociakowi do kuwetki wsyp piasek albo wrecz ziemie pomieszane ze zwirkiem. On pewnie sikal "na lonie natury" wiec na poczatku przy niektorych uparciuchach takie przypomnienei w postaci odrobiny ziemi dobrze dziala. Najlepiej ziemie lub piasek ze sklepu, nei spod bloku bo moglabys sobie jakies swinstwo do domu przyneisc. No i dla malego nowe meiszkanie to wieeeeeelkie terytorium, moze po prostu nei zdazyc do kuwety lub sie wrecz zgubic - dlatego lepiej zamknac go na poczatku w jednym - dwoch pomieszczeniach.
Duzo jest bezdomnych kotek u Ciebie na osiedlu? Bo wiesz...ten malec uratowany ale jego matka moze znow jest w ciazy....
Dalej - pokazalabym go lekarzowi. Odpchlila na pewno - co do odrobaczenia to musi lekarz zadecydowac.
Kociakowi do kuwetki wsyp piasek albo wrecz ziemie pomieszane ze zwirkiem. On pewnie sikal "na lonie natury" wiec na poczatku przy niektorych uparciuchach takie przypomnienei w postaci odrobiny ziemi dobrze dziala. Najlepiej ziemie lub piasek ze sklepu, nei spod bloku bo moglabys sobie jakies swinstwo do domu przyneisc. No i dla malego nowe meiszkanie to wieeeeeelkie terytorium, moze po prostu nei zdazyc do kuwety lub sie wrecz zgubic - dlatego lepiej zamknac go na poczatku w jednym - dwoch pomieszczeniach.
Duzo jest bezdomnych kotek u Ciebie na osiedlu? Bo wiesz...ten malec uratowany ale jego matka moze znow jest w ciazy....
Jeśli kotek jest bardzo brudny, zamiast kąpieli możesz go umyć. Przecieraj futerko kawałkiem waty lub małą miękką szmatką zmoczoną w ciepłej wodzie (i potem dobrze odciśniętą). Na koniec możesz przetrzeć kotka suchym ręcznikiem. Nie musi od razu być wypucowany do czysta, takie mycie możesz powtarzać co jakiś czas.
Jeśli nigdy nie kąpałaś kotka, to jest to sposób, nie tylko bezpieczniejszy ale jednocześnie pomagający nawiązać bliższy kontakt z maluszkiem. Takie mycie przypomina maluszkowi lizanie przez matkę i działa na niego bardzo uspokajająco.
Jeśli nigdy nie kąpałaś kotka, to jest to sposób, nie tylko bezpieczniejszy ale jednocześnie pomagający nawiązać bliższy kontakt z maluszkiem. Takie mycie przypomina maluszkowi lizanie przez matkę i działa na niego bardzo uspokajająco.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości